autor: forrest » 05 kwie 2009, 17:53
Michael Duff Newton tak podsumował to, co usłyszał na temat różnego rodzaju duchów od osób cofniętych pamięcią w hipnozie regresyjnej do okresu między wcieleniami ("Przeznaczenie dusz", t.1, s. 150):
1. Istnieją fragmenty energii, które wydają się powracać do całkowitej masy energii, która je stworzyła, zanim zdołają dotrzeć do wylęgarni. Nie znam przyczyny tego zjawiska. Inne, którym uda się tam dotrzeć, nie są w stanie nauczyć sie samodzielnie "bytować" w okresie wczesnego dojrzewania. Zajmują się one później wykonywaniem pewnych zespołowych zadań, lecz o ile wiem, nigdy nie opuszczają świata dusz.
2. Istnieją fragmenty energii, które posiadają indywidualną esencję duszy pozbawioną skłonności bądź też niezbędnej struktury mentalnej, by w jakimkolwiek świecie inkarnować w postaci fizycznej. Przebywają za to w światach mentalnych, a także mają łatwość poruszania się między wymiarami.
3. Istnieją fragmenty energii posiadające indywidualną esencję duszy, które inkarnują wyłącznie w światach fizycznych. Pomiędzy wcieleniami mogą szkolić się w świecie dusz w sferze mentalnej. Nie uważam ich za podróżników między wymiarami.
4. Istnieją fragmenty energii będące duszami, które mają zdolność i skłonność do inkarnowania i funkcjonowania jako jednostki we wszelkich środowiskach fizycznych i mentalnych. Nie zapewnia im to z góry większego ani mniejszego oświecenia niż innym rodzajom dusz.
Tutaj dodam tylko, że określenie "fragmenty energii" pojawia się tylko w tym kontekście w tej książce. W pozostałej części mowa jest o "duszach".
Żeby nie wzbudzać wątpliwości co do natury nowo powstałych dusz, przytoczę dwie wypowiedzi osób zahipnotyzowanych, zacytowane w tej samej książce:
"(...) nowe dusze mają już swoją tożsamość, choć nie wiedzą jeszcze dokładnie, kim są. (...)" (s. 147)
"(...) Każda dusza jest wyjątkowa pod względem całości cech stworzonych przez doskonałość, której absolutnie nie potrafię opisać. Mogę powiedzieć tylko, że nie ma dwóch jednakowych dusz - nigdy!" (s. 148)
Podobnie powiedział mi Duch - EnKi:
Rafał:
Tak. Rozumiem. To już odpowiedziałeś na to pytanie. To może zakończę w taki sposób. Już o tym właściwie dzisiaj wspomniałem. Otóż może tak to wyrażę, że dziękuję za to, że tak konsekwentnie inspirujesz nas do zrozumienia tego, czym jest miłość – w twoich przekazach.
En-Ki:
Nie ja, Rafał. Nie ja inspiruję. Ja przekazuję to, co mnie nakazano przekazać. To, że boli mnie – to jest fakt – że tak mało jest zrozumienia tego słowa. Inspiracją do nauki, do przekazania tego wszystkiego, a zwłaszcza, co to jest miłość, jest sam Bóg. To On wam “zakodował” ten mały pierwiastek Boski i w tym pierwiastku jest miłość. Ale ukrył to tak skutecznie, że do dzisiejszego dnia ludzie nie mogą tego znaleźć. Ale przyszedł wyznaczony czas, gdzie ludzie dowiedzą się, gdzie Bóg ukrył ten Boski pierwiastek i zrozumieją wtedy Boga. I otworzą się na to, o co Bogu chodzi. A tobie Rafał zalecam spróbować znaleźć ten pierwiastek Boski, który został tak skutecznie ukryty, że przez tyle tysięcy lat nie został znaleziony. Dobry rebus, prawda, Rafale?
Rafał:
No tak. Pewnie tym będziemy oddychać jak powietrzem, jak to zrozumiemy – miłością.
En-Ki:
Tak. Tylko znajdź ten pierwiastek. Ten, który przekazał każdej istocie duchowej, która po raz pierwszy schodziła na Ziemię. Wszyscy, jesteście jesteśmy dziećmi Boga. Wszyscy, Rafał. A jak ktoś ci powiedział, że jest inaczej, to powiedz, odwołaj do księgi, może “Rozmowy z Bogiem” lub innej, gdzie Bóg tak pięknie pisze o miłości. Albo jeszcze lepiej: odwołaj do ostatniej księgi – Apokalipsy. Niech uważnie sobie przeczytają. I tym razem, Rafał, już tak poważnie ten “akumulator” [mowa była o "energii" medium], z którego musiałem korzystać, zaczyna się wyczerpywać. Jak jeszcze chcesz mi coś powiedzieć, to słucham.
"Spirytyzm będzie naukowy albo nie będzie go wcale." - Allan Kardec