autor: Hansel » 30 wrz 2015, 15:55
Susan Sontag, bodajże, napisała takie piękne opowiadanie o Niebie: zmarł człowiek i trafił w zaświaty. I oprowadzają go po tych zaświatach. Aż trafia do miejsca, gdzie na zielonej łące pod cudnym niebem mnóstwo wspaniałych kotów i kocic wyleguje się na puchowych poduchach-chmurkach. I całe mnóstwo ludzi im usługuje podsuwają pod pyszczki kocie pyszności. Człowiek jest trochę zdziwiony ale rozradowany, że koty dostąpiły Zbawienia, ale coś mu nie pasuje. Pyta się przewodnika: "No dobrze, to fantastycznie, że koty są w niebie, ale czy to jest na pewno fair wobec tych ludzi dookoła ? Czy to jest Zbawienie tych ludzi, którzy muszą usługiwać zwierzętom ?" Przewodnik odpowiada: "Ach nie, dla tych ludzi to jest piekło/ Oni wszyscy nie wierzyli, że zwierzęta mają dusze".
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo