Z życia Indian

Miejsce, w którym przeczytać można różne intrygujące opowieści związane ze Spirytyzmem.

Re: Z życia Indian

Postautor: Krzysztoff » 25 sty 2015, 23:08

konrad pisze:Polecam bardzo Ciekawy artykuł wrzucony na forum ezoterra, który jest jakby spirytystycznym komentarzem do fragmentów książki "Rio Anaconda" Wojciecha Cejrowskiego.

http://www.ezoterra.pl/forum/viewtopic.php?t=248

Autorka jest zresztą spirytystką i siedziała w pierwszym rzędzie na wykładzie Divaldo ;)

Swoją drogą fakt, że tak wiele wierzeń pokrywa się z wiedzą spirytystyczną, jest zaskakujące, a z drugiej strony pokazuje, że coś musi w tym być :D

niestety link jest nieaktualny , forum już chyba nie działa :(
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: Z życia Indian

Postautor: Achill » 26 sty 2015, 00:35

Hansel pisze:
konrad pisze:Swoją drogą fakt, że tak wiele wierzeń pokrywa się z wiedzą spirytystyczną, jest zaskakujące
To mnie akurat w ogóle nie dziwi bo przecież indiańscy Szamani są tak naprawdę czymś w rodzaju takich ludowych Spirytystów.

nie tylko indiańscy. Szamanizm w ogole się opiera na kontaktach, zasięganiu rad zmarłych.

Rzecz w tym, że wiara Indian to nie tylko szamanizm. albo raczej szamanizm bardzo zaawansowany (u cywilizacji prekolumbijskich przyjmowała formę rozbudowanych religii).
W wielu kulturach istnial szamanizm postrzegany jako formę radzenia sie bogów i duchów. U Indian pokusiłbym się o stwierdzenie, że Duchy decydowały o losach żyjących.
U Inkow np była bardzo rozwinięta kultura tak zwanych "waka"/"huaka" (mozna spotkac i inne pisownie) ze wszystko istnieje dwojako przyziemnie i duchowo (w uproszczeniu, bo to torche bardziej skomplikowane a musialbym wam opisac caly system ich postrzegania świata zeby to wyjasnic tak dokładnie).
Inkowie wszelkie decyzje kosnultowali z glową rodu. rzecz w tym u nich rodzine postrzegana nie tak jak u nas "wertykalnie" (dziadkowie>rodzice>dzieci>wnuczkowie) lecz "horyzontalnie" (maz + zony i dzieci znajdujace sie pod opieka) najstarszy syn nie nalezal juz do tej rodziny lecz tworzył nową jednostkę rodzinną.
rodziny te znajdowaly sie pod opieka glowy rodu za jego życia, a po śmierci odwiedzano jego grób za każdym razem kiedy należąło podjąc ważną dla rodu decyzję. Stąd tyle zachodu u Inków i poprzedników aby zachować ciała zmarłych (mumie inkaskie).

co ciekawe niektóre miejsca pochówku mumii (mające po kilkaset lat) są nadal odwiedzane, co mozna stwierdzić po skladanych tam wotach ofiarnych.
Tłumić potrzeby pospolite (...) materialne; stwarzać potrzeby intelektualne i podniosłe. Zmagać się, walczyć (...) za postęp ludzi i światów.(...) Kochać prawdę i sprawiedliwość (...) miłosierdzie, życzliwość, oto tajemnica szczęścia (...) oto obowiązek
Awatar użytkownika
Achill
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1177
Rejestracja: 29 sie 2014, 10:57

Re: Z życia Indian

Postautor: Hansel » 26 sty 2015, 09:59

Achill pisze:
Hansel pisze:
konrad pisze:Swoją drogą fakt, że tak wiele wierzeń pokrywa się z wiedzą spirytystyczną, jest zaskakujące
To mnie akurat w ogóle nie dziwi bo przecież indiańscy Szamani są tak naprawdę czymś w rodzaju takich ludowych Spirytystów.

nie tylko indiańscy. Szamanizm w ogole się opiera na kontaktach, zasięganiu rad zmarłych.
Bo tak naprawdę Spirytyzm jest religią tak starą jak ludzkość i to z niej wywodzą się wszystkie inne ?
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Z życia Indian

Postautor: światowid » 26 sty 2015, 10:04

Mirku, nie będę zakłócał rozmowy kolegów w tym temacie, bo bardzo ciekawie dyskutują.
Indianie mieli to szczęście że 1000 lat temu nikt im nie wykorzenił wiary przodków. choć potem zapłacili za to straszną cenę.
Sam fakt kontaktów Indian północnoamerykańskich z ich syberyjskimi odpowiednikami na długo zanim pojawili się biali z krzyżem w ręcę, jest bardzo interesującym faktem historycznym.. Ponoć szamanizm był pierwotnie znacznie bardziej rozwinięty właśnie na Syberii.

:) Nie wiem skąd w Tobie Mirku tyle nienawiści do tych co przed Cejrowskim nie padają na twarz... :)

Trochę to ogranicza Ciebie, liczyłem że jesteś człowiekiem otwartym na czyjeś myśli. Ale najwyraźniej jest Ci z tą cechą charakteru dobrze. i odczuwasz swojego rodzaju przyjemność zaczepiając kogoś kto Ci spokojnie tłumaczy co czuje i myśli. Ty jednak wiesz nawet lepiej niż ta osoba. Nawet lepiej znasz moje myśli i odczucia.

Jeśli uważasz że określenie " cejrowscy misjonarze" zawiera w sobie nienawiść, i nie zmieniłeś swego zdania po moim wyjaśnieniu, to po prostu chyba jedyne co mi pozostaje, to pozwolić Ci nadal tkwić w błędzie.

Lub jeśli życzysz sobie, mogę na privie napisać ci parę nienawistnych słów, które może spowodują że w określeniu " cejrowscy misjonarze" nie będziesz doszukiwał się już nigdy nienawiści. Której tam nie ma. a co najwyżej braku szacunku. Poznasz słowa, których być może do tej pory miałeś szczęście nie znać.

Przepraszam, ale dalszą część rozmowy uważam za zbyteczną.

Życzę szczególnie Tobie, jak i wszystkim forumowiczom udanego dnia, spokoju i ciepła.

(zaznaczam że nie ma tu ukrytych słów które mogą być odczytane przez kogoś jako nienawistne.) :)
szkoda wielka że wiara i wiedza naszych przodków została zdeptana.
Awatar użytkownika
światowid
 
Posty: 228
Rejestracja: 18 lis 2014, 11:25
Lokalizacja: Kraków

Re: Z życia Indian

Postautor: Achill » 26 sty 2015, 10:14

To za daleko idący wniosek Hansel
primo: Spirytyzm nie jest religią. to filozofia.
secundo: szamanizm ze spirytyzmem ma wspólne tylko niektore elementy. Jest jednak kilka fundamentalnych różnic: w spirytyzmie odrzucono obrzędowość, nie ma szamanów (media nie pełnią takiej roli jak szamani), w szamanizmie dostęp do wiedzy duchów mieli tylko wybrańcy, podczas gdy spirytyzm jest egalitarny.

stara jest wiara w duchy... co dowodzi że dualizm świata (ktory jest również głoszony przez spirytyzm) byl dostrzegany juz w zamierzchłych czasach.
Tłumić potrzeby pospolite (...) materialne; stwarzać potrzeby intelektualne i podniosłe. Zmagać się, walczyć (...) za postęp ludzi i światów.(...) Kochać prawdę i sprawiedliwość (...) miłosierdzie, życzliwość, oto tajemnica szczęścia (...) oto obowiązek
Awatar użytkownika
Achill
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1177
Rejestracja: 29 sie 2014, 10:57

Re: Z życia Indian

Postautor: Hansel » 26 sty 2015, 10:17

Achill pisze:secundo: szamanizm ze spirytyzmem ma wspólne tylko niektore elementy. Jest jednak kilka fundamentalnych różnic: w spirytyzmie odrzucono obrzędowość, nie ma szamanów (media nie pełnią takiej roli jak szamani), w szamanizmie dostęp do wiedzy duchów mieli tylko wybrańcy, podczas gdy spirytyzm jest egalitarny.


To można by powiedzieć odwrotnie że Spirytyzm jest naukową wersją szamanizm ?
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Z życia Indian

Postautor: Nikita » 26 sty 2015, 10:40

Mnie nie dziwi fakt, ze wszelkie wierzenia sie pokrywaja....przeciez wywodza sie one z jednego i tego samego zrodla...ze swiata duchowego. Szamani mieli kontakt ze swiatem duchowym i stad ich wiedza. Wszelcy mistycy, prorocy, szamani, mieli kontakt z tym samym swiatem duchowym co dzis maja takze media...Nie rozumiem czemu jest to tak dziwne dla niektorych?
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Z życia Indian

Postautor: Achill » 26 sty 2015, 12:40

Hansel pisze:To można by powiedzieć odwrotnie że Spirytyzm jest naukową wersją szamanizm ?

to tak jakbym samolot nazywać mechanicznym rowerem - bo oba mają koła i pozwalają się przemieszczać.
jak napisałem są zasadnicze różnice. szamanizm to forma religjna, spirytyzm to filozofia - nie da sie tych dwóch rzeczy ze soba porównać na jednej płaszczyźnie.
Szamanizm czy spirytyzm na swoj sposob dowodza istnienia świata duchowego, rzecz w tym że każdy według swoich wlasnych zasad. stawianie tu znaku równości co do formy lub szukanie relacji dziedzicznej między nimi jest błedem.

Nikita pisze:przeciez wywodza sie one z jednego i tego samego zrodla...ze swiata duchowego. Szamani mieli kontakt ze swiatem duchowym i stad ich wiedza. Wszelcy mistycy, prorocy, szamani, mieli kontakt z tym samym swiatem duchowym co dzis maja takze media..


Dokladnie, z tego właśnie wynika zbieżność i podobieństwo.
Tłumić potrzeby pospolite (...) materialne; stwarzać potrzeby intelektualne i podniosłe. Zmagać się, walczyć (...) za postęp ludzi i światów.(...) Kochać prawdę i sprawiedliwość (...) miłosierdzie, życzliwość, oto tajemnica szczęścia (...) oto obowiązek
Awatar użytkownika
Achill
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1177
Rejestracja: 29 sie 2014, 10:57

Re: Z życia Indian

Postautor: juniperus » 01 lut 2015, 15:03

Nikita pisze:Mnie nie dziwi fakt, ze wszelkie wierzenia sie pokrywaja....przeciez wywodza sie one z jednego i tego samego zrodla...ze swiata duchowego. Szamani mieli kontakt ze swiatem duchowym i stad ich wiedza. Wszelcy mistycy, prorocy, szamani, mieli kontakt z tym samym swiatem duchowym co dzis maja takze media...Nie rozumiem czemu jest to tak dziwne dla niektorych?

Bardzo fajnie to ujęłaś Kasiu :) Ja również mam takie zdanie. Kontakty z duchami są tak stare jak ludzkość. Robiono to od zawsze. To w czasach obecnego szalonego rozwoju technologii duchowość odchodzi w zapomnienie, jest spychana na dalszy plan tylko dlatego, że owa rzekomo cudowna technologia nie jest w stanie jej zbadać na tak wysokim poziomie, jakim chcieliby naukowcy. To dlatego Ziemia musi przejść spory przewrót. Drogi ludzki wiodą nie tędy, którędy powinny. Rozwój technologiczny jest szybszy niż moralny, a to niedobrze. W którymś momencie musi nastąpić zmiana, by równomierny rozwój był możliwy.
Izabela
GG: 42074662


Ulecieć do góry na skrzydłach...
Awatar użytkownika
juniperus
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 852
Rejestracja: 03 sty 2013, 11:50
Lokalizacja: łódzkie

Re: Z życia Indian

Postautor: Krzysztoff » 01 lut 2015, 17:34

Achill pisze:jak napisałem są zasadnicze różnice. szamanizm to forma religjna, spirytyzm to filozofia


Mam co do tego stwierdzenia zasadnicze wątpliwości. Czy spirytyzm nie jest religią ? Po pierwsze jest to wiedza objawiona , Mojżesz otrzymał 10 przekazów na świętej górze - słyszał głos, spirytyści otrzymali swoją kodyfikację od Duchów - za pośrednictwem mediów,

Filozofię kojarzę jednak z wytworem ludzkiego umysłu.

Po 2-gie , spirytyzm traktuje o Bogu, relacji człowieka z Bogiem, życiu po śmierci , istotach niematerialnych , karach i nagrodach po śmierci, reinkarnacji ... - te wszystkie tematy znajdują się w centrum zainteresowania religii .

Myślę że dobrze na ten temat mówi materiał (włącz napisy)

https://www.youtube.com/watch?v=rKF8p2jvEIU

Jak ktoś bardzo nie lubi słowa religia , może mówić że spirytyzm jest jedynie filozofią ale myślę że wtedy działa mechanizm WYPARCIA :lol:
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

PoprzedniaNastępna

Wróć do Opowieści spirytystyczne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości