Napoleon III a Spirytyzm

Miejsce, w którym przeczytać można różne intrygujące opowieści związane ze Spirytyzmem.

Napoleon III a Spirytyzm

Postautor: Hansel » 28 wrz 2015, 00:19

,,Papież polecił Szkotowi udać się do Paryża, kierując go do ojca de Revignana. Home przybył tam w czerwcu 1856 roku. Oddajmy znów głos Stanisławowi Wasylewskiemu: „Dzienniki całego świata – pisze on – powtórzyły wkrótce opis seansu, w którym wzięły udział cztery osoby: Napoleon III, cesarzowa Eugenia, ks. Montebello i Home. Na stoliku przygotowano pióra, papier i atrament… Nagle cesarz i cesarzowa ujrzeli przezroczystą i bladą rękę ducha, wionącą z kątów salonu ku stołowi. Zatrzymała się… ujęła pióro w palce… zamaczała… i… zaczęła pisać. Wszyscy czworo odczytali na papierze podpis Napoleona I i stwierdzili jego zupełną i niezaprzeczalną autentyczność. Ręka snuła się dalej, jak obłok, po pokoju. Wzruszony i drżący Napoleon III krzyknął, że rad by ucałować drogie widmo. Ręka Napoleona I zbliżyła się do ust Napoleona III. Teraz cesarzowa Eugenia wyraziła to samo życzenie i też zostało spełnione”.

Wieści o udanym seansie przekazał Branicki przebywającemu wówczas w Paryżu poecie Zygmuntowi Krasińskiemu, który zapragnął poznać Home’a. Tak się też stało. W zorganizowanym specjalnie seansie oprócz Krasińskiego wzięta udział również Delfina Potocka. 2 marca 1857 roku Krasiński napisał do swego powiernika, Adama Sołtana: „Home, medium amerykańskie, przez Aleksandra Branickiego utrzymywane, niesłychanych dokazuje cudowności. Dzwonki same chodzą po pokojach i wabią się dźwiękiem serc swych, poruszonych niewidzialnymi siłami. Chustki latają po powietrzu i zawiązują się na węzły same. Ręce pod stolikiem jakieś nieludzkie, zaświatowe, wstają i dotykają osób przy stoliku siedzących, a niektórym widocznie objawiają się. Cesarz i cesarzowa je widzieli… Pani Delfina przedwczoraj taką rękę czuła na własnej i ledwo nie zemdlała!”

Nastąpiła teraz seria seansów w mieszkaniu Krasińskiego przy rue Daupnot 8. Krasiński, podobnie jak Branicki, byt całkowicie przekonany o prawdziwości objawów mediumicznych, zagadkę dla niego stanowiła jedynie istota i natura tych niezwykłych fenomenów. We wrześniu 1857 roku Home udał się do Baden-Baden, gdzie przeprowadził słynne posiedzenie, w którym brał udział regent pruski. Potem pojechał do Biarritz, a następnie do Bordeaux. W ministerstwie marynarki zademonstrował w pełnym oświetleniu jeden z najdziwniejszych fenomenów: lewitację aż do sufitu – hrabia Beaumont, który wtedy chwycił medium za nogi i zatrzymał w rękach jego buty, poświadczył na piśmie ten nie-zwykły fakt.,,

http://nieztejziemi.org/slawne-media-ni ... glas-home/
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Wróć do Opowieści spirytystyczne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości