Nie bardzo wiem gdzie to wstawić. W księdze duchów pisze coś o OOBE, więc uznałem, że to też część spirytyzmu i umieściłem to tutaj. Zapraszam do czytania.
Godzina 22, kładę się spać i rozpoczynam technikę OOBE. W pewnym momencie poczułem, jak ktoś nagle mocno złapał mnie za stopę. Kołdra zsuneła się ze mnie, a ręka kierowała się w kierunku szyi.
Czym ja się do cholery zajmuję - pomyślałem tak a propos wychodzenia z ciała.
Zacząłem siłą myśli unosić się w górę, starałem się powstrzymać euforie, aby nie obudzić ciała. Pokój świecił się na niebiesko przez kolor zasłony i światło księżyca.
*Opiekunie! - zawołałem.
Odwróciłem się, a tam znajome twarze - rozmawiali. Gdy podszedłem - rozeszli się. Została tylko jedna osoba, która przypominała mnie. Uznałem, że to opiekun.
*Dlaczego tak cierpię i czemu nie mogę wylecieć poza pokój, będąc poza ciałem? - zapytałem
Opiekun 'kręci nosem' oraz ucieka, próbując uniknąć odpowiedzi. Męczyłem go, zadając te same pytania, aż wreszcie odparł:
*Bo przyjaciele dali Ci bagażowe. Teraz już możesz.
Wtedy wyleciałem przez okno, poczułem chłód. Musiałem wracać, czułem to, ale nie chciałem i leciałem dalej. Wtedy to zostałem wessany do ciała. W ułamku sekundy zniknął mi cały obraz, jakby moje powieki się zamknęły. Po chwili pojawiła się taka oto wizja, a raczej wspomnienienie.
Jako 15 latek bawiłem się w iluzjonistę, strasznie chciałem nauczyć się telekinezy, więc guglowałem po szarych zakątkach internetu. Ktoś na jakimś blogu pisał, że tą zdolność mają tylko wysoko rozwinięte duchy oraz że trzeba chcieć rozwoju duchowego, aby to osiągnąć. Dalej pisało, że nie jest to łatwa droga, lecz ja zignorowałem wszelkie ostrzeżenia, mówiąc w myślach "tak, chcę rozwoju, wytrzymam ciężkie chwile" i nie zdając sobie sprawy z powagi tej prośby, sam sobie wydałem wyrok
A co wy o tym myślicie? Czy naprawdę sam nieświadomy konsekwencji skazałem się na cierpienie? A może to tylko dziwny zbieg okoliczności? Napiszcie swoją opinię w odpowiedziach, a jeśli będziecie chcieli, niebawem kolejna opowieść z drugiego świata.
Bagażowe = Bagaż doświadczeń.