Strona 3 z 13

Re: Podróż OOBE - pierwszy kontakt z opiekunem

Post: 20 mar 2016, 15:52
autor: Pablo diaz
Błogosławieni ci, którzy są uprzejmi, mili, delikatni, okazujący innym dobre serce.

Re: Podróż OOBE - pierwszy kontakt z opiekunem

Post: 20 mar 2016, 20:53
autor: OneNight

Jest noc, próbuję wyjść z ciała. Zaczęły pojawiać się hipnagogi - były to wspomnienia z mojego życia, a raczej jego smutne momenty. Bardzo utkwiła mi w pamięci pewna osoba, ale to nieistotne. Nagle coś złapało mnie za nogę, uniosło mnie w górę i podrzucało mną niczym dywan. Po chwili usłyszałem głos "spaprałeś to, mogłeś mieć oobe".


Drugie podejście

Te wspomnienia tak mnie zdenerwowały, że postanowiłem wstać do toalety i przemyć twarz zimną wodą, aby mózg się obudził i mi ich nie podsyłał. Wstałem, a następnie zostałem unieruchomiony. Próbowałem się poruszyć, ale nic z tego. Leciałem w stronę ciemnej toalety, obróciłem się i nadal sparaliżowany - upadłem. Nie mogłem obudzić się zwykłym zamykaniem czy mruganiem oczu. Nagle nadeszła jakaś postać. Światła prawie nie było, więc widziałem tylko sylwetkę; chłopiec, średniej długości włosy, szczupły. Stał w drzwiach oraz patrzył na mnie; bezbronnego i wystraszonego podróżnika. W tym momencie przypomniałem sobie słowa Darka Sugiera "porusz palcem" i tak też zrobiłem. Wyobraziłem sobie moje ciało, przeniosłem tam świadomość swoimi myślami i poruszyłem palcem u stopy - natychmiastowo zostałem wessany



Ktoś chętny się tego nauczyć? Zdaje się, że ktoś z tego forum chciał.

Re: Podróż OOBE - pierwszy kontakt z opiekunem

Post: 20 mar 2016, 20:59
autor: danut
OneNight - czy to Twoje doświadczenie? Sposób z tym palcem i ogólny zarys historii przypomniał mi moją samo- hipnozę, w której zobaczyłam siebie jako niemowlę gdzieś 8- mio miesięczne, były pewne szczegóły które pozwoliły mi siebie rozpoznać. Dlatego zapytam o tego chłopca, czy nie przypominał on Ciebie sprzed lat, skup się na wyglądzie tej postaci.. Mielibyśmy sprawę wyjaśnioną :D .

Re: Podróż OOBE - pierwszy kontakt z opiekunem

Post: 20 mar 2016, 21:05
autor: OneNight
Tak, to moje doświadczenie i tak, ta sylwetka przypominała moją z przed lat. Szczegółów niewidziałem, bo było ciemno.

Re: Podróż OOBE - pierwszy kontakt z opiekunem

Post: 20 mar 2016, 21:11
autor: danut
OneNight pisze:Tak, to moje doświadczenie i tak, ta sylwetka przypominała moją z przed lat. Szczegółów niewidziałem, bo było ciemno.


A ja wyłapałam te prawidłowości podczas tego typu doświadczeń. To jest odszukiwanie siebie, zajrzenie do wnętrza niezależne od czasu, łączenie się z ważnym punktem w naszym życiu, podróże po czasie.

Re: Podróż OOBE - pierwszy kontakt z opiekunem

Post: 20 mar 2016, 21:12
autor: cthulhu87
Gdy bardziej nad tym zapanujesz mógłbyś poprosić kogoś, aby narysował jakiś prosty symbol na kartce i umieścił ją skierowaną symbolem do góry gdzieś wysoko w pomieszczeniu, w którym śpisz - tak, aby tylko "od góry", w stanie OOBE można go było przeczytać ;). Można zrobić sporo takich sesji, może z czasem przyniosą jakiś efekt, który pomoże zobiektywizować doświadczenie? :)

Re: Podróż OOBE - pierwszy kontakt z opiekunem

Post: 20 mar 2016, 21:24
autor: OneNight
Myślałem nad tym. To może być trudne przez myślokształty.

Re: Podróż OOBE - pierwszy kontakt z opiekunem

Post: 20 mar 2016, 21:28
autor: Pawełek
OneNight pisze:Myślałem nad tym. To może być trudne przez myślokształty.

Dawaj młotkiem je :)

Ps. A tak serio, może spróbuj jakiejś afirmacji przed snem, lub autohipnozy aby myślokształty Ci nie przeszkadzały? W końcu są w Twojej głowie.

Re: Podróż OOBE - pierwszy kontakt z opiekunem

Post: 20 mar 2016, 21:35
autor: OneNight
Skupie się teraz na bieżącym eksperymencie. Nawet jak się nie uda, to mogę opisać wygląd domu Prawdy, czyż nie będzie to dowód, że tam byłem?

W ostateczności możecie spróbować sami.

Re: Podróż OOBE - pierwszy kontakt z opiekunem

Post: 21 mar 2016, 22:00
autor: OneNight

Wstałem w nocy do ubikacji, przechodziłem koło lustra. Już miałem wejść załatwić swoje potrzeby fizjologiczne, ale coś było nie tak z moim odbiciem - oczy świeciły mi się na zielono. Straciłem kontrolę nad ciałem. Oczy eksplodowały, a wraz z nim moje ciało, słyszałem okropny ryk potwora, skóra rozrywała się i zostało samo mięso. Zdaje mi się, że ten potwór to ja


Nietypowa ta wizja.