Duch ,który w ostatniej inkarnacji odrodził się upośledzony

[Nikita]

napisane bardzo szczerze...kto wie czy Ty nie jestes stara dusza...troche rogata ale na pewno nie mloda...

[czarnyMag]

:lol: napisane bardzo szczerze...kto wie czy Ty nie jestes stara dusza...troche rogata ale na pewno nie mloda...

Być może ale jednak "rogata"
ps. a Wiesz w tym czasie jest najwięcej ludzi na naszej planecie - i tego nie można bagatelizować (Ziemia nigdy tylu ludzi nie miała ilu ma teraz!).
Ponoć teraz ma coś nastąpić i dusze się inkarnowały (te wszystkie które tu choć raz były wcielone) - Oby nie bo ponoć następny sort dopiero za 1000 lat - szlag

[Nikita]

Za niedlugo dojdzie do wielkiej katastrofy ekologicznej i wtedy dopiero bedzie szalenstwo....i dopiero po tej katastrofie ludzie sie opamietaja i przestana w tak beznadziejnie glupi sposob eksploatowac zasoby Ziemi.

[czarnyMag]

Za niedlugo dojdzie do wielkiej katastrofy ekologicznej i wtedy dopiero bedzie szalenstwo....i dopiero po tej katastrofie ludzie sie opamietaja i przestana w tak beznadziejnie glupi sposob eksploatowac zasoby Ziemi.

Sama katastrofa ekologiczna nic nie zmieni. To musi być coś co zatrzyma jednych a przepuści innych - no bo dwa wykluczające się sposoby myślenia muszą się rozdzielić! To jest tak że ktoś widzi krzywdę zwierząt i przechodzi automatycznie na wegetarianizm a ktoś tą krzywdę poza siebie wypiera i je mięso - bo to będzie bardzo durzy rozdźwięk między ludźmi! Być może że nie będzie chodzić o zwierzęta ale o nas - po prostu się rozejdziemy - i Nikita w przyszłości poprowadzisz mnie jako mój opiekun - czego Ci nie życzę Ale sobie już tak

[OneNight]

Nie wiem ile to dla Ciebie dużo, ale jeśli przetrwamy dwie dekady, to katastrofa ekologiczna na Ziemii nie będzie problemem - wystarczy poczytać o osiągnięciach i planach NASA. Może będzie tak, że po prostu najcenniejsi pod względem wiedzy naukowej opuszczą Ziemię, a reszta zostanie na tutaj i powoli wymrze.

[czarnyMag]

Nie wiem ile to dla Ciebie dużo, ale jeśli przetrwamy dwie dekady, to katastrofa ekologiczna na Ziemii nie będzie problemem - wystarczy poczytać o osiągnięciach i planach NASA. Może będzie tak, że po prostu najcenniejsi pod względem wiedzy naukowej opuszczą Ziemię, a reszta zostanie na tutaj i powoli wymrze.

Słyszałem to i przerabiałem już kilkakrotnie ten zarzut - tylko widzisz "OneNight": to wygląda tak - niech oni sobie lecą w diabły! Jak będziesz się tu/teraz nadawał to po śmierci pójdziesz gdzieś tam gdzie nikt Cię nie będzie indoktrynował - to Ty będziesz kimś a "ich" zjedzą szczury" w trakcie tego lotu

[OneNight]

Albo to oni pójdą w kierunku lepszego życia - wielcy naukowcy i inżynierowie, a ludzie na Ziemi zdechną jak szczury - walcząc o przetrwanie kosztem innych.

[Nikita]

Magu chcesz abym byla Twoim Opiekunem? he he...

[Krzysztoff]

Dzięki Pablo, bardzo pouczający tekst. Wiele przekazów (nie tylko spirytystycznych) mówi o tym że po śmierci Duch odczuwa mocniej wszystkie przeżywane emocje więc jeżeli ktoś umiera w wielkim wzburzeniu lub uzależnieniu to faktycznie może mieć problem ze swoimi myślami i uczuciami

Z Czarnym Magiem pozwolę sobie się nie zgodzić, kreujesz myślą ale inni też kreują więc musisz nadawać na tej samej fali żeby trafić do tego samego miejsca.
Myślę że po stronie duchowej jest wiele kolonii, bardzo różnych

[czarnyMag]

Magu chcesz abym byla Twoim Opiekunem? he he...

Na pewno byś sobie poradziła - czemu nie? Myślę żebyś sobie poradziła !