Forum Spirytystyczne

cthulhu87 pisze:

Nikita pisze:Tak to sie czuje i wszelkie ludy Ziemi zyjace w zgodzie z natura jeszce kiedys tez to czuly ...to chyba nie przypadek?

Wydaje się, że najbardziej właściwa odpowiedź to wspólne doświadczenie przenikania się dwóch światów w tych dniach u ludzi.

Tak. Nawet w tradycji chrześcijaństwa dawniej (nie wiem jak dziś) w noc z 1 na 2 listopada pozostawiano otwarte drzwi kościołów, by dusze skupiając się w nich nie zbłądziły i powróciły do swoich zaświatów.

Miałam wczoraj dziwny sen. Śniło sie mi miejsce nad morzem gdzie mieszkałam z moja rodzina. Widziałam we śnie jak ktos umiera nagle. Ktos pomógł sie mi przenieść do innej teraźniejszości w to samo miejsce. Widziałam tam ludzi których znałam a którzy odeszli. Widziałam tez ta osobę której nagła smierć widziałam wcześniej. Siedzieli spokojnie lub wykonywali normalne czynnosci. Ta cisza i ta pustka, szum fal, lekki wiatr i ci ludzie którzy juz odeszli. Niektórzy nie rozumieli lub nie chcieli uwierzyć ze odeszli.
Z racji tej ze jestem z daleka od moich krewnych i nie moge udać sie na ich groby, co roku z rodzina odwiedzamy groby polskich żołnierzy.

Aniu i piękna rzecz Ci się przydarzyła. Spowodowałaś ją swoim żalem i pragnieniem bycia w tym świątecznym dniu na grobach swoich bliskich. Widzisz, to przenikanie się dwóch światów akurat w chwili, w której tłumy ludzi kierują swoje myśli w stronę tego pośmiertnego nie przechodzi bez echa. Bowiem łączymy się z nimi w ten sposób, gdziekolwiek byś nie była, bo nic nie daje samo pójście na cmentarz po to by spotkać tam innych żywych ludzi i im się pokazać.

Dziekuje ci Danut za odpowiedz. Tak jakby słońce rozświetlało mi drogę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk