Miejsca nawiedzone

Miejsce, w którym przeczytać można różne intrygujące opowieści związane ze Spirytyzmem.

Re: Miejsca nawiedzone

Postautor: neuron » 08 gru 2016, 17:41

Nikita pisze:Istnieja miejsca nawiedzone...Sama doswiadczylam takiego miejsca w Sandomierzu w pewnym klasztorze


no co Ty , i ja nic o tym nie wiem? tak sie składa ze mam dom w sandomierzu i czesto tam bywam , znam miasto doskonale ........locales

gdzie? co ? jak ?


Rocketfuel94 pisze:Zauważyłem, że idzie za mną jakiś dziwny cień



nie zazdroszczę .....
Ostatnio zmieniony 08 gru 2016, 17:43 przez neuron, łącznie zmieniany 1 raz
Nie można się przygotować do skoku w przepaść

droga w górę i droga w dół jest tą samą drogą
neuron
 
Posty: 897
Rejestracja: 19 paź 2015, 18:15
Lokalizacja: .............

Re: Miejsca nawiedzone

Postautor: neuron » 08 gru 2016, 17:42

Rocketfuel94 pisze:U mnie w mieście jest budynek dawnego żłobka


na pewno masz zdjęcia tego budynku , pokaż je, wyśle to komuś i zapytam o to
Nie można się przygotować do skoku w przepaść

droga w górę i droga w dół jest tą samą drogą
neuron
 
Posty: 897
Rejestracja: 19 paź 2015, 18:15
Lokalizacja: .............

Re: Miejsca nawiedzone

Postautor: Nikita » 08 gru 2016, 17:46

Neuron to bylo dawno temu...jezdzilam stopem po Polsce z przyjaciolmi i nocowalismy w Sandomierze w jakims klasztorze. Nie wiem co to za klasztor ale pytalismy o nocleg i dostalismy tam...ale po tej nocy...nigdy wiecej... :shock:
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Miejsca nawiedzone

Postautor: neuron » 08 gru 2016, 17:55

Nikita pisze:po tej nocy...nigdy wiecej...


co takiego tam się stało ?
Nie można się przygotować do skoku w przepaść

droga w górę i droga w dół jest tą samą drogą
neuron
 
Posty: 897
Rejestracja: 19 paź 2015, 18:15
Lokalizacja: .............

Re: Miejsca nawiedzone

Postautor: Nikita » 08 gru 2016, 18:08

Spalismy w jednej sali na takich zelaznych lozkach. Zapadlam w sen wyczerpana podroza...i nagle "cos" mnie obudzilo...a czulo sie , ze w powietrzu mozna siekiere powiesic...taka byla dziwna atmosfera. Okazalo sie, ze wszyscy nie spali i cala noc slychac bylo krzyki, jeki, skrobania, pukanie w okno i dziwna muzyke....duchy daly nam popalic...cala noc nie spalam i nie zapomne tego....
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Miejsca nawiedzone

Postautor: neuron » 08 gru 2016, 18:21

Nikita pisze:wszyscy nie spali i cala noc slychac bylo krzyki, jeki, skrobania, pukanie w okno i dziwna muzyke...


no co Ty opowiadasz? nikt nie spał tzn nikt z was ? czy zakonnice też nie spały ?
jaka to była muzyka i skąd sie pojawiała ??

jeki ?czyje? jakie? krzyki? kto krzyczał i dlaczego ??

co za skrobanie? gdzie i po czym ? jakie ?


hehehe jakie przesłuchanie :) sorry , ale to ciekawe :)
Nie można się przygotować do skoku w przepaść

droga w górę i droga w dół jest tą samą drogą
neuron
 
Posty: 897
Rejestracja: 19 paź 2015, 18:15
Lokalizacja: .............

Re: Miejsca nawiedzone

Postautor: Nikita » 08 gru 2016, 19:55

Zakonnice daly nam Taki wielki pokoj isobie poszly takze nie wiem co z nimi. W tej czesci klasztoru bylismy tylko my. To bylo cos niesamowitego: krzyki takie dziwne, jeki ludzkie, skrobanie po podlodze, drzwi sie tez same otworzyly a pukano w okno tak cichutko ale slychac bylo, a zywej duszy nie bylo . to bylo wszytsko takie dziwne i nie tylko ja to slyszalam. Zastanawialismy sie pozniej czy to siostry zakonne nas nastraszyly ale nie...bo to n ie tylko odglosy ale ta cala napieta i straszna atmosfera teog miejsca...wyszlismy stamtad z ulga...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Miejsca nawiedzone

Postautor: Rocketfuel94 » 08 gru 2016, 21:17

Nikita pisze:Istnieja miejsca nawiedzone...Sama doswiadczylam takiego miejsca w Sandomierzu w pewnym klasztorze. Nie wiem czy tam zostaja Energie czy duchy...napewno istnieje pamiec miejsca...jezeli dzialo sie tam cos strasznego to na pewno cos tam musi byc. I to cos probowalao sie do Ciebie przykleic....pomodl sie za te dusze aby odpuscily i wybaczyly...

Nie pomodliłem się za tą duszę - u mnie z takimi rzeczami na bakier a mimo wszystko po tym wydarzeniu wszystko wróciło do normy. Tfu tfu, na razie się nic takiego nie dzieje. Zastanawiam się tylko dlaczego to miejsce mnie przyciąga? Zawsze kiedy jestem w okolicy a przejeżdżam tamtędy w miarę często to jakaś siła próbuje mnie zaciągnąć do żłobka. Na razie nie uległem. Czy da się sprawdzić czy takie miejsce jest nawiedzone? Mam na myśli bezpieczny sposób dla zwykłego śmiertelni - tak aby się nic nie przykleiło?
Rocketfuel94
 
Posty: 17
Rejestracja: 08 gru 2016, 08:38

Re: Miejsca nawiedzone

Postautor: Rocketfuel94 » 08 gru 2016, 21:18

neuron pisze:
Nikita pisze:Istnieja miejsca nawiedzone...Sama doswiadczylam takiego miejsca w Sandomierzu w pewnym klasztorze


no co Ty , i ja nic o tym nie wiem? tak sie składa ze mam dom w sandomierzu i czesto tam bywam , znam miasto doskonale ........locales

gdzie? co ? jak ?


Rocketfuel94 pisze:Zauważyłem, że idzie za mną jakiś dziwny cień



nie zazdroszczę .....

Wiesz może coś na temat takiego cienia? Nie wiem czy trafnie sformułowałem pytanie.
Rocketfuel94
 
Posty: 17
Rejestracja: 08 gru 2016, 08:38

Re: Miejsca nawiedzone

Postautor: Xsenia » 08 gru 2016, 21:19

Możesz podać adres tego miejsca?
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

PoprzedniaNastępna

Wróć do Opowieści spirytystyczne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości