Nikita a miałaś już kiedyś taką sytuację?
Czułaś coś potem w "powietrzu" ?
Ja od kilku miesięcy 3-4 co dwa, trzy dni,czasem codziennie czuje coś obok mnie, nawet teraz jak piszę. Jakby coś przy mnie blisko było. Nie ciepło, nie chłód .
W ogóle nie myślę o tym w ciągu dnia, tylko czuje jak się pojawia, ciężko to opisać.
Zazwyczaj w domu choć kilka razy na zewnątrz.
Raz się kąpałam w wannie to się przestraszyłam bo bałam się że zemdleje od tego .
Pytałam męża czy to czuje. Nie. Myślałam ,że to jakiś prąd, fale ale też nie .
O teraz jak piszę to bardzo czuje, aż za bardzo. Nie wiem co to.
Nie uważam tego za duchowy byt, chyba..Tylko nie potrafię dojść do tego co to.