Sigmo,dosć mocno jestem osadzona w temacie i osmiele sie stwierdzić,ze za tzw."naszych czasów"człowiek mial tak wpojony(przez zasadę,przez dom)szacunek do osób starszych,w tym do nauczycieli,że na udzieloną mu reprymendę,czy nawet zdrowy klaps,slowkiem nie ośmielił się odezwac.
Dzisiaj:uczeń do nauczycielki"zamknij się,bo ci przy...".Co moze zrobić w takiej sytuacji nauczyciel ?Prawie nic-może uczniowi obniżyć ocenę z zachowania i na tym koniec.Oto na czym polega wychowanie liberalne.
Odnośnie gimnazjów,to ogromna wiekszosć nauczycieli i rodziców stwiedza,że są one najwiekszym złem w nowym systemie oswiaty.(oprócz może tzw.nowej matury).Burzliwy okres pokwitania,związany ze zmianą środowiska szkolnego,naciskami grupy rowiesniczej oraz szerzeniem negatywnych wzorców zachowan łącznie z walką o dominacje w swoim środowisku, przejawia się m.in.prostytucją 13 i 14-letnich dziewcząt(galerianki),nasilającym sie zjawiskiem przestępczości młodszych nastolatków,nie mówiąc już o przyjmowaniu używek.
I to by było na tyle.