Grupa oobenautów

Jeśli szukasz miejsca, gdzie zamieścić temat niezwiązany ze Spirytyzmem, złożyć życzenia, zamieścić ogłoszenie o sprzedaży "nienawiedzonego" domu to miejsce jest właśnie dla Ciebie.

Re: Grupa oobenautów

Postautor: Marzyciel » 15 sty 2017, 10:05

Dokładnie takiej to nie, ale na początku moich eksploracji pełna panika była na porządku dziennym.
Podczas pierwszego wyjścia(było spontaniczne), myślałem ze umarłem. Wtedy to była panika.

Dziś to raczej śmieszy.

Wydaje mi się ze takie gwałtowne reakcje na rzeczy których wcześniej człowiek nie
doświadczał to coś w rodzaju mechanizmu obronnego, stworzonego przez przyzwyczajenia.
Wszelkie nowości, a szczególnie takie które zaprzeczają prawom fizyki są dla mózgu nie do przyjęcia,
a przechodzenie przez ścianę, czy widzenie w zakresie 360 stopni bez wątpienia takie jest.
Słowa mózg użyłem specjalnie, ponieważ ten organ nawet po wyjściu daje o sobie znać, może już nie w formie
narządu, ale w formie struktur złożonych z nawyków i przyzwyczajeń którymi kierujemy się w życiu codziennym.
W zderzeniu z nieznanym, powstaje dysonans co skutkuje uczuciem dezorientacji, paniką i "cofka" gotowa.
Sed fugit interea, fugit irreparabile tempus.
Awatar użytkownika
Marzyciel
 
Posty: 153
Rejestracja: 03 sty 2017, 17:56

Re: Grupa oobenautów

Postautor: neuron » 15 sty 2017, 18:13

Marzyciel pisze:na początku moich eksploracji pełna panika była na porządku dziennym.
Podczas pierwszego wyjścia(było spontaniczne), myślałem ze umarłem. Wtedy to była panika.


trafiłeś na booty ?

przejść je to jest sztuka , jak Ci sie nie uda przypadkiem to jest ciężko, to swoiste typy , i pomyśleć że to , siedzi w Twojej wyobrazni i sie materializuje przed Toba a Ty sie tego boisz ........taaa
Nie można się przygotować do skoku w przepaść

droga w górę i droga w dół jest tą samą drogą
neuron
 
Posty: 897
Rejestracja: 19 paź 2015, 18:15
Lokalizacja: .............

Re: Grupa oobenautów

Postautor: Marzyciel » 16 sty 2017, 17:10

neuron pisze:
trafiłeś na booty ?


Nie miałem okazji.
Szczerze mówiąc nawet nie bardzo wiem o co ci chodzi. Co to te booty?
I w jakim obszarze miałyby sie pojawiać?
Sed fugit interea, fugit irreparabile tempus.
Awatar użytkownika
Marzyciel
 
Posty: 153
Rejestracja: 03 sty 2017, 17:56

Re: Grupa oobenautów

Postautor: OneNight » 17 sty 2017, 20:36

Mógłbyś powiedzieć czym się rozbudzasz do techniki 4+10minut? :D

Też bym spróbował, bo godzina rozbudzania to dla mnie katorga.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Grupa oobenautów

Postautor: Marzyciel » 17 sty 2017, 23:18

Najczęściej palę papierosa. Niektórzy stosują yerbę, ja nie przepadam. Można też zjeść jabłko.
Ogólnie rzecz biorąc trzeba nawiązać kontakt z "bazą", niektórzy pewnie potrzebują i z godzinę.
To kwestia indywidualna.
Sed fugit interea, fugit irreparabile tempus.
Awatar użytkownika
Marzyciel
 
Posty: 153
Rejestracja: 03 sty 2017, 17:56

Re: Grupa oobenautów

Postautor: OneNight » 19 sty 2017, 21:08

W najbliższym czasie prowadzę próbę OOBE z kolegą(we dwójkę raźniej, gdy trzeba się rozbudzać o 4 nad ranem), której głównym celem będzie kontakt z przewodnikiem. Wszystko zaplanowane, cały proces rozbudzania i wychodzenia obmyślony, ale pojawia się pewien problem. Gdy ja próbowałem w OOBE wzywać opiekuna duchowego, to ten zwyczajnie nie pokazał się. Raz udało mi się z nim skontaktować, bo już czekał na mnie po drugiej stronie i powiedział ledwo kilka zdań.

Więc tu moje pytanie do Ciebie, marzycielu - w jaki sposób mam go tam znaleźć? Widziałeś swojego opiekuna?
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Grupa oobenautów

Postautor: Marzyciel » 19 sty 2017, 23:32

Trochę mało precyzyjne to słowo opiekun.
Nie sądzę bym był na tyle ważny by ktoś przydzielił mi jakiegoś opiekuna.
Z tym że jest ale... mam kilku niefizycznych przyjaciół którzy towarzyszą mi w doświadczeniach,
jest wśród nich kobieta która posiada wszelkie atrybuty które można by przypisać opiekunom,
jest też gość który jest najlepszym przewodnikiem po "tamtej stronie",
oczywiście to moje subiektywne zdanie.

Spotkałem tam też osoby które udzieliły mi wielu mądrych rad,
także nie wiem, czy mógłbyś sprecyzować co masz na myśli pisząc "opiekun"?

Ciekawy jestem w którym obszarze i w jaki sposób próbujesz się skontaktować?
Sed fugit interea, fugit irreparabile tempus.
Awatar użytkownika
Marzyciel
 
Posty: 153
Rejestracja: 03 sty 2017, 17:56

Re: Grupa oobenautów

Postautor: OneNight » 20 sty 2017, 07:32

O coś takiego mi chodzi;
http://druga-strona.pl/oobe-podroz-poza ... ny-opiekun

Ponoć każdy takiego ma. Próbowałem bezpośrednio po wyjściu po prostu się wydzierać, żeby przyszedł. Choć nie wiem czy wydzierać to odpowiednie słowo, bo mam wrażenie, że żadnego aparatu mowy tam nie miałem, a jednak słyszałem jak krzyczę.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Grupa oobenautów

Postautor: Marzyciel » 21 sty 2017, 09:04

Pewnie jest ktoś kto się tobą opiekuje, po tamtej stronie każdy z nas ma przyjaciół.
Ja tak to widzę, a na ludzi pokroju Karola Cetlina,
czyli tego co opisał opiekunów z linku który wrzuciłeś, radziłbym uważać.
Jest to delikatnie mówiąc dość kontrowersyjna osoba, a dla mnie osobiście mocno
niewiarygodny. Niestety większość literatury w temacie eksterioryzacji piszą ludzie
którzy jej nie doświadczyli.

W obszarze przy cielesnym jest dość trudno o interakcje. Ktoś musi się "podpiąć"
by zaistniała. "Odbitka" też nie prezentuję takich możliwości,
tu można spotkać najczęściej innych podróżników.
Ja "przesuwam" się od razu w obszar drugi używając terminologii Monroe. Nazywam to "przestrzenią"
chociaż nie jest to precyzyjna nazwa. Jest to naturalny obszar dla "drugiego ciała" i to tu zaczynam swoje podróże.

Nie wiem czy słowa w cudzysłowie są zrozumiałe?
Niestety sporo rzeczy musiałem sam ponazywać, to problem przed którym wcześniej,
czy później stanie każdy podróżnik.
Sed fugit interea, fugit irreparabile tempus.
Awatar użytkownika
Marzyciel
 
Posty: 153
Rejestracja: 03 sty 2017, 17:56

Re: Grupa oobenautów

Postautor: OneNight » 21 sty 2017, 09:41

Rozumiem, co masz na myśli.

Podałem link do Cetlina, bo był pierwszy z brzegu w googlu. Jednak nie tylko on o tym pisał i ponoć podróżnicy opisują nawet jak to za nim nie tęsknią po powrocie.

U mnie wyglądało to tak, co opisywałem nawet na forum dawno temu:
Po wyjściu z ciała widziałem 4 osoby, rozmawiali ze sobą. Zawołałem "opiekunie" i wszyscy się rozeszli poza jednym. Pytałem go wtedy o sens moich cierpień na Ziemii, to mi odpowiedział "bo koledzy dali Ci bagażowe". Dalej zasypałem go taką ilością pytań, że już nie chciał odpowiadać. Po przeczytaniu wielu postów na forum ustaliłem, że bagażowe = bagaż doświadczeń. Ale jacy koledzy mi go zgotowali?


A propos Cetlina "ksero, ksero - mniej niż zero" :lol:
Pozmieniał słowa z książki i wydał książkę jako swoją, jeśli dobrze pamiętam.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

PoprzedniaNastępna

Wróć do Różne różności

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości