Forum Spirytystyczne

Nie rzucajcie kamieniami, jeśli takowy temat już był

Polećmy ciekawe tytuły nie-spirytystyczne, najlepiej popularno-naukowe na ciekawe tematy

Ja narazie mogę polecić:

Tajemnica Rabbiego Jezusa - Lehmann Johannes
"Gdyby Kościołowi i teologom chodziło naprawdę o historycznego Jezusa, wówczas musieliby mówić o człowieku, który domagał się radykalnego odrzucenia wszelkiej własności, aby tym sumienniej móc przestrzegać Prawa Mojżeszowego. Musieliby mówić o człowieku będącym Żydem z krwi i kości, który, zapowiadając nadejście Królestwa Bożego, nie miał na myśli jakiegoś wydarzenia w wymiarze duchowym, lecz zbrojne powstanie przeciwko rzymskiemu okupantowi. Zamiast tego Kościół i teologowie głoszą nam urobioną przez historię i tradycję naukę o "Chrystusie", odkupicielu grzechów, synu Boga zrodzonym z dziewicy, który zmartwychwstał, a następnie dokonał wniebowstąpienia. Słysząc te słowa, historyczny Jezus w ani jednym z nich nie rozpoznałby siebie, ani razu nie mógłby powiedzieć: "tak, to ja"."

Nieco kontrowersyjna, jednak można się dowiedzieć naprawdę ciekawych faktów, przy okazji bardzo łatwo i miło się ją czyta.

Zaopatrzyłem się w e-booka "Opowieści biblijne" Kosidowskiego, dopiero zacząłem, więc nie wypowiem się narazie, aczkolwiek może niedługo zakupię tę książkę, znalazłem kolesia na allegro, który ma mnóstwo książek, a niektóre starsze i używane, no ale przecież dobre książki - sprzedaje po cenach typu. 1 zł

Jeśli był to nie szkodzi odświeżyć...

Ze swojej strony mogę polecić książkę zatytułowaną "Zakazana archeologia - ukryta historia człowieka" autorów Michael A. Cremo i Richard L. Thompson.
Na podstawie wielu znalezisk naukowcy ci odkryli, iż inteligentne społeczności żyły na ziemi nawet miliardy lat temu. Na niektóre sprawy patrzę z przymrużeniem oka ale pewne fakty są przemilczane nawet przez zagorzałych przeciwników większości odkryć.

http://archeonova.wordpress.com/ Chyba nie kompletna. Ja mam książkę w domu i ma ponad 300 stron a podobno jest wydanie dużo obszerniejsze na około 1000 dla znawców.

To tyle ode mnie.

ja czytam duzo literatury pieknej, w ktorej takze znalezc mozna duzo wskazowek jak zyc i mozna lepiej zrozumiec ten swiat. Uwazam, ze artysci sa obdarzeni talentem przez Boga aby wskazywac ludziom droge....sa oni waznym elementem rozwoju spoleczenstw- ostatnio przeczytalam ksiazke Dostojewskiego: Zbrodnia i kara. A potem Bulhakova: Mistrz i Malgorzata....Obecnie czytam Kapuscinskiego: Szachinszach..

Polecam "Nędzników" Victora Hugo. Książka niesie ogromną inspirację do pracy nad sobą, choć momentami trzeba przeksakiwać kilka kartek do przodu ze względu na opisy historyczne i monologi...

Jest film na youtubie "Nedznicy"....dobrze zrobiony....Wiktor Hugo wskazal, ze to stosunki spoleczne powodowaly, ze ludzie popadali w nedze a potem w kryminalnosc...

Nie jestem pewna czy jakakolwiek wizualizacja tej ksiażki jest w stanie oddać jej przesłanie. Tym bardziej, że to, o czym Nikito piszesz, zostało co prawda pokazane na przykładzie dwóch z bohaterów, lecz przesłaniem tego dzieła jest, iż im mniej posiadamy, tym bliżej Boga jesteśmy.

Być może znajdę czas na Nędzników - wiem, że moja mama to lubi to akurat jej też dam

film Nedznicy: http://www.youtube.com/watch?v=owF8DFg561k

polecam takze ten film...moim zdaniem genialny: http://www.youtube.com/watch?v=qrkW5GnKXbg

O, Mistrza i Małgorzatę, akurat tę adaptację we fragmentach oglądałem na j. polskim, i miałem obejrzeć całość, ale wyleciało mi z głowy. Może nadrobię dzisiaj. Dzięki