Apropos ZIMY to dzis jest swieto Samhain...stare celtyckie swieto czyli koniec lata a poczatek zimy. W tym czasie a szczegolnie dzis w nocy Granica miedzy swiatami jest cienka wiec duchy przychodza na Ziemie. Ja dzis pale swieczke dla odwiedzajacych nas Duchow...
Ale w zwiazku z tym , ze zaczyna sie zima czyli zimna pora roku to przeszlam z etapu oczyszczania do etapu wzmacniania. Czyli wzmacniam organizm. Jak to robie? No wiec zazywam pewne wartosciowe rzeczy...jak np. wspomniane pylki kwiatowe, mace, orzechy, kasztany jadalne, dynia i inne warzywa w formie pieczonej i gotowanej. Gotuje sobie na wieczor kompoty z jablek, gruszek i mandarynek dodajac przyprawy: gozdziki, kardamon i cynamon. Ale rozgrzewa pieknie Taki kompocik.
Generalnie warto sie wzmocnic i rozgrzac na zime. Zamierzam tez zakupic takie fajne ziolo ayurwedyjskie Ashwaganha. wzmacnia cialo i kosci , daje sile i moc.