Zgadza się - zajmujemy się teorią (spirytystyczną) a nie doktryną (ezoteryką).
Pokaż mi Jul, w którym miejscu antropozofowie albo różokrzyżowcy wykazali się większą solidnością w prowadzeniu badań, niż spirytyści. W razie gdybyś miał wątpliwości co do określenia "solidność", to wyjaśniam, że mam na myśli działania zmierzające do uwiarygodnienia podstaw teorii, na wszystkich etapach prowadzenia badań, przy uwzględnieniu wszelkich aspektów związanych z możliwością popełnienia ewentualnych błędów przy wnioskowaniu.
Uważasz, że jesteśmy ezoterykami. Czyli przypisujesz nam, że dogmaty traktujemy na równi np. z tym, co zostało zaraportowane w badaniach prowadzonych w 19 wieku? Może uważasz, że tworzymy "aurę tajemniczości" wokół spirytyzmu? Albo że głosimy, że odpowiednia dieta czy medytacje przyśpieszą nasz - jak to nazywają ezoterycy - „rozwój duchowy”?
Co do audycji BC w WPNA 1490 AM Chicago, to zgodzę się z Tobą Jul - ten przekaz wielokrotnie jest niejasny i zawiera takie zbędne określenia wzięte z New Age chyba... . Niemniej mam szacunek dla Redaktora programu, bo ta kobieta potrafi słuchać. Z pewnością w fundacjach prowadzących ten projekt, dają się dostrzec tego typu tendencje, jak wspomniałeś Jul.
Ale na spotkaniach PTSS nie spotkałem się z czymś takim, żeby ktoś wypowiadał się ezoterycznym bełkotem. A było tych spotkań już sporo, więc to chyba nie jest zbieg okoliczności... .
A co do ezoteryki - żeby trzymać się tematu - to takim typowym ezoterycznym bełkotem są wspomniane przeze mnie książki Haralda Alke (tak uważam). Nie jestem pewien tożsamości autora tekstu:
http://piramidyhorusa.net/_5inst_kyb/in ... fikaty.htmale wydaje mi się, że temat ezoteryki może również zahaczać o temat mediów żądnych zysku... . Być może w tym kontekście można byłoby przywołać przypadek medium J. Z. Knight (amerykańskiej gospodyni domowej), występującego w filmie "What the bleep...":
http://en.wikipedia.org/wiki/What_the_B ... e_Know!%3Fhttp://en.wikipedia.org/wiki/Ramtha%27s ... ightenment