autor: cthulhu87 » 14 wrz 2014, 15:26
Religia w szkole sprzyja degeneracji umysłu (mówię to z pełną świadomością).
Religia wykładana w szkołach to "chłopska" metafizyka, której siła polega tylko na tym, że jej zasady wtłacza się w młodocianych do tego stopnia, że ich umysły w 90% przypadków tracą zdolność samoistnego myślenia i sądzenia. Religia psuje umysł, bo każda religia sama przecież przyznaje, że nie zwraca się do naszego rozumu z dowodami (a rozum to jest to, co najwznioślejsze w człowieku), ale odwołuje się do naszej wiary z objawianiem.
Słusznie napisał Schopenhauer: "Jeżeli się człowiekowi w dziecięctwie przedstawia często pewne zasadnicze poglądy i nauki z niezwykłą uroczystością i z pozorami najwyższej nieznanej mu dotąd powagi, jeżeli pomija się zupełnie możliwość powątpiewania albo dotyka się jej tylko na to, żeby na nie wskazać jako na pierwszy krok do zguby i potępienia, wrażenie musi wypaść tak głęboko, że człowiek z reguły tej prawie zawsze staje się tak samo niezdolnym do zwątpienia w owe nauki, jak nie wątpi w swoje własne istnienie. Pomiędzy wielu tysiącami zaledwie jeden będzie miał tyle mocy duchowej, żeby siebie szczerze zapytać: czy też to prawda?".
A skąd potem biorą się konflikty, gdy ktoś zechce jednak porzucić tę wiarę, którą otrzymał w spadku po przodkach? Działanie odpowiednio wcześnie wpojonych dogmatów religijnych tłumi głos sumienia, a więc tak podstawowe ludzkie uczucia jak litość i miłosierdzie. Zamiast stanąć po stronie osób, które przez lata były im bliskie, ludzie wolą bronić głupot, o których wyczytali w katechizmach, a których nigdy nie widzieli na oczy, których nikt nigdy nie udowodnił i które przeważnie są sprzeczne z logiką.
Religię trzeba ze szkół wykluczyć. Jest pozbawiona walorów poznawczych i sprzeczna z innymi przedmiotami wykładanymi w szkole.
Etyka to w gruncie rzeczy dział filozofii. Generalnie jestem zwolennikiem wprowadzenia do szkół średnich filozofii (w niektórych, niestety nielicznych, już jest) - aby nauczyć ludzi myśleć. A spirytyzmem moim zdaniem nie powinny zajmować się dzieci, ale dorośli i myślący ludzie.
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl