Forum Spirytystyczne

Xsenia pisze:

Krzysztoff pisze:No właśnie , dlaczego ?

Jeśli to moja wina, to przepraszam. Tylko wolałabym wiedzieć co konkretnie.

Basiu , to niedoskonałość komunikacji przez internet, czasami wydaje się nam że ktoś napisał coś na forum będąc w jakimś stanie emocjonalnym, to taka nadinterpretacja z której biorą się różne nieporozumienia. Nic mnie nie ugryzło Basiu

Uff

Xsenia pisze:Obecnie szkoły nie uczą myśleć. Nic a nic.

A dlaczego tak jest?
Ponieważ nasze szanowne Ministerstwo Edukacji myśli, że jak dowali programy nauczania że zachorować NIE WOLNO (na szczęście mnie to nie dotyczy, ale przedmiotów np. jednorocznych cześto tak, bo trzeba wyrobić godzinowo z materiałem), to i na naukę myślenia nie ma czasu, bo trzeba gonić program.
Często też jest takie przeświadczenie, że nauczyciel to jest wielki pedagog i ma wychować dziecko - ma pomóc w wychowaiu, jednak podstawy (i ogolnie większość) i tak dziecko musi wynieść z domu, ponieważ cóż - w dziesiejszej szkole nie ma jak wychowywać, ponieważ każde dziecko czy młodzież trzeba traktować prawie jak przedmioty - dlaczego? Dobrym przykładem będzie to, co powiedziała ostatnio moja szefowa (która też jest nauczycielką) - przychodzi chłopak, przybity tak, że lepiej nie mówić (cóż, budowlanka, mało jest młodzieży ze szczęśliwych domów), to ta po prostu chciałaby go przytulić, a i on tego by chciał (bo np. stracił matkę jak był dzieckiem i nie miał w swoim życiu kobiety, która by się nim opiekowała czy cokolwiek) - jednak nie może wykonać ruchu, ponieważ zaraz ktoś ją oskarży o jakieś molestowanie itd.
Ja też muszę bardzo uważać co mówię czy robię, bo jak się pochwali za dużo to już mogą być jakieś oskarżenia i tego typu bzdury (oczywiście mało prawdopodobne, ale jest możliwość), a już o poklepaniu po plecach w ramach gratulacji czy czymś podobnym to nawet nie myślę (i to mówię w stosunku do facetów, bo z jakbym miał lekcje z technikum, gdzie są dziewczyny, to już w ogóle apokalipsa i uczucie jak bym był pod okiem kuratora (miałem rok temu raz czy dwa po godzinie z technikum, więc wiem to z praktyki).

masz rację Tomku.
nie jestem nauczycielem ale temat jest mi znany od znajomych nauczycieli.
Wiesz wychowanie i edukacja to dwie rzeczy nad którymi powinny pracować wszystkie 3 strony wspólnie - rodzice, nauczyciele, państwo.
jeśli każda ma inną koncepcję... to potem mamy takie kwiatki. W Warszawie (przynajmniej w środowisku z ktoym mam styczność) wrogiem rodzicow numer jeden jest szkoła - rodzice kompletnie nie widza u siebie winy. Jak dziecko jest bezczelne to na pewno wina szkoły, ale żadne z rodziców nie pmyśli, że jak sie od niemowalaka dziecko zostawa na 20 godzina samo w domu to nic dobrego z tego nei wyjdzie.

jednak odchodzimy trochę od tematu. Czy spirytyzm powinien mieć swoje miejsce w programie nauczania (jako dajmy na to temat na lekcji etyki). Zakładam, ze na lekcji religii jesteśmy ujęci pod tematem okultyzm

Powinien mieć takie samo miejsce jak każdy inny system filozoficzny - tak, żeby każdy mógł sobie wybrać coś, co mu pasuje.
Jednak żeby nie było to na zasadzie "takie coś jak spirytyzm istnieje", tylko żeby było to opisane trochę bardziej rozlegle, tak jak inne filozofie.

cthulhu87 pisze:Religię trzeba ze szkół wykluczyć. Jest pozbawiona walorów poznawczych i sprzeczna z innymi przedmiotami wykładanymi w szkole.
Etyka to w gruncie rzeczy dział filozofii. Generalnie jestem zwolennikiem wprowadzenia do szkół średnich filozofii (w niektórych, niestety nielicznych, już jest) - aby nauczyć ludzi myśleć. A spirytyzmem moim zdaniem nie powinny zajmować się dzieci, ale dorośli i myślący ludzie.

Tylko że jak ze szkół wykluczona zostanie religia to i tak będzie wtłaczana do głów dzieci przez rodziców w domach A co do filozofii na uczelniach to powinien być jednak wybór bo ja nie cierpiałem filozofii na studiach a jednak byłem zmuszony się uczyć tych bzdur

Bzdur? Moim zdaniem każdy młody człowiek zdający maturę powinien mieć opanowaną propedeutykę filozofii ( chodzi tu zarówno o jej historię i umiejętność scisłego myslenia oraz argumentacji) i co więcej, powinien z tych podstaw zdawać egzamin. Czytając rózne fora i widząc w jaki sposób uczestnicy dowodzą swoich racji, nie mozna nie zauwazyć, że nigdy z piękną sztuką retoryki nie mieli żadnej stycznosci.
A religia? Z powodzeniem można by ją sobie w szkołach darować. Kiedyś chodzilismy na nią do tzw. salek katechetycznych przy kosciele i niechby ktoś nie poszedł , toby mu matka dała!

wspaniale by było gdyby w naszym katotalibowym kraju religia czekała na wiernych w kościołach, a lekcje na temat wierzeń świata i różnych kultur i tradycji ludów naszego globu, były podstawowym przedmiotem uczącym tożsamości, tolerancji, szacunku dla historii i ludzi o różnych kolorach skóry i różnym etapie rozwoju cywilizacyjnego.

Na pewno lekcji takich nie powinni prowadzić księża.
Bo są tak samo obiektywni jak Brevik czy rydzyk.

Księża i religia do kościołów. nauka do szkół. to moje skromne zdanie.

no ale są pensje dla księży za tę "para naukę" , więc sami nie zrezygnują, bo to chciwe bestie diabelskie.

A co z religią ewolucji, którą w każdej szkole uczą Światowidzie? W każdym podręczniku szkolnym z przyrody. Do jakiego Kościoła powinna wg Ciebie trafić?
Piszesz, takim językiem nienawiści jakbyś też był chciwą bestią. Dlaczego tak boli Cię, że ktoś dostaje wynagrodzenie za swoją pracę? A tak na marginesie, to władza chciała religii w szkołach, a nie księża. To władza podpisała konkordat z Watykanem.

Znowu czytam o nienawiści..
Naprawde nietrafnie.. Tak.mam taki ostry stosunek do ksiezy.
Od lat młodości.
Znalem ich paru.znam.czytam o wyrokach sadu
Słucham w radiu tok fm o biskupie hoserze w Ruandzie, czytam o głódziu ktorego w dywanie z kasynanwynosili. I wielu innych biskupach władcach i sie z takim stanem nie zgadzam..i setkach innych faktów.jestem od lat tym oburzony. Na każdym poziomie.od proboszcza do biskupa a nwet nuncjusza apostolskiego..to jak korupcja w pilce nożnej.wszedobylska. uważam ze gdyby katolicyzm którego rak toczy i kompletnie odstrzeleni islamisci stracił kontrole nad europą i światem to ludzie zaczęli by myśleć czuc i poszukiwac odpowiedzi.
Cóż..
Odnośnie konkordatu..

To dluga polityczna rozmowa. Rozpoczeta od haków jakie ksieza mieli na solidarność i sld. A ponieważ to po pierwsze publiczne forum..a po drugie to miejsce wolne od tego typu brudnych rzeczy. Teraz Ci na to nie odpowiem.tu..


Za ten brak brudu cenie to miejsce najbardziej..i za wasze różne poglądy, spostrzeżenia, doświadczenia z którymi sie dzielicie. A ja mogę je czytać.nieraz pare razy..