Strona 6 z 7

Re: Buddyzm według Cejrowskiego

Post: 21 lip 2015, 00:41
autor: Hansel

Re: Buddyzm według Cejrowskiego

Post: 31 lip 2015, 14:05
autor: Hansel
Ja się zastanawiam czy Cejrowski przypadkiem nie jest gejem to by w każdym razie wiele tłumaczyło: człowiek zazwyczaj nienawidzi tego czego nie akceptuje u samego siebie...

Re: Buddyzm według Cejrowskiego

Post: 31 lip 2015, 17:54
autor: Mirek
Nie powinieneś tak Hansel mówić, bo to może również tyczyć Ciebie i tego czego nie akceptujesz u innych.
Cejrowski zawsze podkreślał, że nic nie ma do homoseksualistów. Nie akceptuje publicznej manifestacji tego środowiska i wypaczanie idei i misji rodziny.

Re: Buddyzm według Cejrowskiego

Post: 31 lip 2015, 22:10
autor: Hansel
Mirek pisze:Cejrowski zawsze podkreślał, że nic nie ma do homoseksualistów.
Np kiedy ?

Re: Buddyzm według Cejrowskiego

Post: 31 lip 2015, 22:15
autor: Mirek
W środę o 21:00 na rynku we Wrocławiu.

Re: Buddyzm według Cejrowskiego

Post: 01 sie 2015, 14:23
autor: Mirek
Tak krytykujesz Hansel Cejrowskiego, a on zdobył złoty medal w Nowym Jorku za najlepszy film podróżniczy.

Re: Buddyzm według Cejrowskiego

Post: 01 sie 2015, 16:21
autor: Achill
jedna jaskółka wiosny nie czyni,

osobiście uważam, że Cejrowski nalezy jak dla mnie to tych który zgodnei ze swoją gatunkową nazwą myślą, zanim cos powiedzą. Dzieki czemu dyskusja z nim mogłaby byc ciekawa, choć nie koniecznie najłatwiejsza.

Co do Twojej sugestii Hansel... Czy to coś zmienia? Znam parę gejów, którzy nei chodza na parady ani nie uczestnicza wprzedsięwzieciach organizacji. Wiesz dlaczego? Bo generalnie mysla o nich to samo co Cejrowski. Tyle że to grupa homoseksualistów, która woli skupić się na wspólnym życiu niz walczeniu o jakieś tam wydumane idee. Zgadzaja się co do jednego - znacznie by im to ułatwiło zycie gdyby uregulowano kwestie wspólnoty majątkowej dla związków partnerskich KROPKA.

Re: Buddyzm według Cejrowskiego

Post: 01 sie 2015, 17:04
autor: Hansel
Achill pisze:Co do Twojej sugestii Hansel... Czy to coś zmienia? Znam parę gejów, którzy nei chodza na parady ani nie uczestnicza wprzedsięwzieciach organizacji. Wiesz dlaczego? Bo generalnie mysla o nich to samo co Cejrowski. Tyle że to grupa homoseksualistów, która woli skupić się na wspólnym życiu niz walczeniu o jakieś tam wydumane idee. Zgadzaja się co do jednego - znacznie by im to ułatwiło zycie gdyby uregulowano kwestie wspólnoty majątkowej dla związków partnerskich KROPKA.
Dziekuję za głos rozsądku.

Achill pisze:osobiście uważam, że Cejrowski nalezy jak dla mnie to tych który zgodnei ze swoją gatunkową nazwą myślą, zanim cos powiedzą. Dzieki czemu dyskusja z nim mogłaby byc ciekawa, choć nie koniecznie najłatwiejsza.


Też jestem ciekaw co by było gdyby pojechał do Brazylii i zrobił materiał o tamtejszych Spirytystach...

Re: Buddyzm według Cejrowskiego

Post: 02 sie 2015, 13:52
autor: Achill
Witaj,
A gdzie to spotkanie? w jakim mieście?

Re: Buddyzm według Cejrowskiego

Post: 01 lis 2015, 19:38
autor: Hansel
Z dugiej strony są też Katolicy którzy Buddyzm lubią - http://niepoprawni.pl/blog/7787/lubie-b ... wi-katolik

,,1. Jak już wyjaśniono, jeśli Braterska Wspólnota nie zaniedba obowiązku rozpowszechniania nauki Buddy i życia w harmonii, będzie stale się powiększać, a jej nauka będzie się rozprzestrzeniać.

Oznacza to, że coraz więcej ludzi poszukiwać będzie Oświecenia; oznacza to również, że złe armie zachłanności, gniewu i głupoty kierowane przez szatana ignorancji i żądzy, zaczną się cofać i zapanuje mądrość, jasność, wiara oraz radość.

Królestwo szatana jest królestwem zachłanności, ciemnoty, zmagań, walki, mieczy i rozlewu krwi. Jest ono nasycone zazdrością, uprzedzeniem, nienawiścią, oszustwem, pochlebstwem, uniżonością, obłudą i złorzeczeniem.

Wyobraźmy sobie, że nad tym królestwem rozbłyskuje światło mądrości i spada na nie deszcz miłosierdzia, zaczyna się rozwijać wiara i pojawia się cudowny zapach kwiatów mądrości. Królestwo szatana zmienia się w Czysty Kraj Buddy.

Podobnie jak łagodny wiatr i kilka kwiatów na gałęzi drzewa zwiastują nadchodzącą wiosnę — tak, po osiągnięciu przez człowieka Oświecenia, trawa, drzewa, góry, rzeki i wszystko dookoła zaczyna żyć nowym życiem.

Gdy umysł człowieka staje się czysty, jego otoczenie również osiąga czystość.

2. W kraju, gdzie panuje prawdziwa nauka, umysł każdego mieszkańca jest czysty i spokojny. Zaprawdę, miłosierdzie Buddy niestrudzenie obdarowuje ludzi, a jego promieniujący duch usuwa wszelką nieczystość z ich umysłów.

Czysty umysł wkrótce zyskuje głębię i może się zmierzyć ze Szlachetną Ścieżką; staje się umysłem, który lubi dawać, który lubi przestrzegać przykazań, umysłem wytrwałym, gorliwym, spokojnym, mądrym i miłosiernym; umysłem, który umiejętnie i wieloma sposobami prowadzi ludzi ku Oświeceniu. Tak powstaje kraj Buddy.

Rodzina, składająca się z męża, żony oraz dzieci przekształca się w dom, gdzie przebywa Budda; w podobny sposób kraj trapiony społeczną nierównością przemienia się w związek ludzi pokrewnych duchem.

Złoty pałac, jeżeli jest splamiony krwią, nie może być domem Buddy. Chatka, do której przez szpary w dachu wpadają promienie księżyca, może na stałe gościć Buddę, jeśli tylko umysł jej mieszkańca jest czysty.

Gdy Kraj Buddy powstaje w czystym umyśle jednego człowieka, ten jeden czysty umysł przyciąga bliskie umysły do wspólnoty braterstwa. Wiara przenosi się z jednostki na rodzinę, z rodziny na wioskę, z wioski do miasteczek, wielkich miast, krajów i na cały świat.

Zaprawdę, to gorliwość i wierność w rozpowszechnianiu nauki Dharmy tworzą Kraj Buddy.

3. Co prawda, świat z całą swoją chciwością, niesprawiedliwością i przelewem krwi może się wydawać światem szatana, lecz gdy ludzie będą wierzyć w Oświecenie Buddy, krew zamieni się w mleko, a zachłanność w miłosierdzie i kraj szatana stanie się Czystym Krajem Buddy.

Wyczerpanie oceanu łyżką wydaje się niemożliwe; jeżeli jednak człowiek jest zdecydowany to uczynić, nawet gdyby to miało trwać przez kolejne życia — będzie on zdolny osiągnąć Oświecenie, ku któremu prowadzi Budda.

Budda czeka na drugim brzegu, w świecie Oświecenia — gdzie nie ma zachłanności, gniewu, niewiedzy, cierpienia ani bólu; gdzie jest jedynie światło mądrości i deszcz miłosierdzia.

Ten kraj spokoju jest schronieniem dla tych, którzy cierpią, są pogrążeni w smutku i w męce, a miejscem odpoczynku dla tych, którzy znużyli się rozpowszechnianiem nauk Dharmy.

Jest to Czysty Kraj bezgranicznego Światła i wiecznotrwałego Życia. Ci, którzy osiągną te niebiosa, nigdy nie powrócą do świata ułudy.

Zaprawdę, ten Czysty Kraj, gdzie kwiaty nasycają powietrze mądrością, a ptaki wyśpiewują świętą Dharmę, jest ostatecznym przeznaczeniem wszystkich ludzi.

4. Mimo iż Czysty Kraj jest miejscem wypoczynku, nie jest on miejscem bezczynności. Posłania z pachnących kwiatów nie służą leniwemu próżnowaniu, lecz pokrzepieniu i wypoczynkowi; na nich odzyskuje się siły i zapał do kontynuowania buddyjskiej misji Oświecenia.

Misja Buddy jest wieczna. Jak długo żyć będą ludzie i stworzenia, jak długo samolubne i skalane umysły tworzyć będą swoje własne światy i własne życie, tak długo misja Jego nie będzie zakończona.

Dzieci Buddy, które dzięki potędze Amidy dotarły do Czystego Kraju, gorąco pragną powrócić do kraju z którego przyszły i z którym ciągle są związane. Oni będą wypełniać misję Buddy.

Światło miłosierdzia Buddy będzie bez końca przechodzić z jednego umysłu do następnego — podobnie jak płomień świecy, który może być przekazywany i rozpalić nieskończoną liczbę świec.

Dzieci Buddy postępujące zgodnie z Jego duchem miłosierdzia podejmują Jego zadanie Oświecenia i Oczyszczenia, przekazując je kolejnym pokoleniom — ku wiecznej chwale Kraju Buddy.,,