Szeptuchy z Podlasia pomogą na wszystko!

Jeśli szukasz miejsca, gdzie zamieścić temat niezwiązany ze Spirytyzmem, złożyć życzenia, zamieścić ogłoszenie o sprzedaży "nienawiedzonego" domu to miejsce jest właśnie dla Ciebie.

Szeptuchy z Podlasia pomogą na wszystko!

Postautor: troll1 » 30 lis 2009, 13:14

Szeptuchy z Podlasia pomogą na wszystko!

Podlasie to ziemia wciąż jeszcze przesycona magią. Tu nadal jeszcze można zobaczyć chałupy kryte strzechą, błękitne lub żółte kopuły cerkiewek, przydrożne drewniane pochylone krzyże.Często obok siebie stoją i te katolickie i te prawosławne – z dodatkową poprzeczką – jak przykład prawdziwego ekumenizmu. Prawdziwym magicznym zakątkiem są tereny wokół Białowieży. Tu wciąż ludzie głęboką wiarę w Boga łączą z wiarą w nadprzyrodzone moce.

Kultywują cerkiewną liturgię i obrzędy ale równocześnie pielęgnują zabobony.
Kiedy nadchodzi burza w oknach pojawiają się palące świece, biją cerkiewne dzwony.

Staropanieństwu zapobiega się wieszając w rogach izby okruchy chleba poświęconego w cerkwi i zawiniętego w szmatkę.

Reumatyzm leczy się laniem wosku a na wszystkie choroby pomaga woda ze świętego źródła „kryniczki” znajdującego się w samym sercu Puszczy Białowieskiej.

To tutaj, na tych terenach do dziś zachowała się instytucja szeptuchy.
Są to stare kobiety zajmujące się „szeptaniem” czyli : odczynianiem uroków i leczeniem.

Dawniej często się mówiło również o tychże uroków rzucaniu.
Ale obecnie chyba już się to nie zdarza albo ludzie o tym nie mówią.

Generalnie „szeptucha” leczy i to leczy bardzo skutecznie.
Wiara w ich siłę jest bardzo rozpowszechniona w tym regionie.

Jedni nazywają ich umiejętności zabobonami i magią ale dla wielu nadal są ratunkiem w sprawach beznadziejnych.

Najbardziej znane są szeptuchy z Orli i Rutek.
Twierdzą , że swoją moc zawdzięczają Bogu, są tylko przekaźnikami uzdrawiającej energii z nieba.
Jeśli ktoś chce być uleczony musi się na tę energię otworzyć i uwierzyć.

Szeptucha przed rozpoczęciem właściwego rytuału oczyszcza pacjenta ze złych energii i szuka przyczyny dolegliwości.
Niezmiennie okazują się nimi – stres, nerwy, przepracowanie – czyli życie niezgodne z rytmem przyrody.

A jeśli zadziałały czyjeś złe myśli, słowa, uroki szeptucha też to odkryje.

Sam rytuał „szeptania” przebiega różnie w zależności od choroby ale tez i od umiejętności i mocy danej szeptuchy.
Popularne bardzo jest okadzanie dymem ze specjalnych ziół.
Często stosowane jest pocieranie też kostek u nóg, aż pacjent poczuje mrowienie i ciepło w nogach, kiedy to przychodzi czas na zataczanie rękami chorego duże kręgi- w ten sposób strząsa się złą energię.
Zabiegom tym cały czas towarzyszą szeptane po białorusku modlitwy.
Szeptuchy dają też często do domu chlebek, który trzeba żuć modląc się przez ileś tam wieczorów.

Niespokojne niemowlęta, które płaczą bez powodu, szeptuchy przekładają przez spódnicę lub kładą główką na progu domu przed drzwiami i robią nad nimi znak krzyża a następnie tez spódnicą wymiatają złe moce.

Na problemy z zajściem w ciążę najlepszy jest kolorowa wstążka, którą kobieta dotyka Pisma Świętego podczas czytania Ewangelii i przewiązuje się nią później w pasie. Pomaga !

Wszystko to pewnie śmieszy i dziwi - w XXI wieku ktoś w to jeszcze wierzy?
Ale coś w tym jest .
Szeptuchy to osoby głęboko wierzące, nie bogacą się na tym co robią.
Wciąż mają klientów i zeszyty zapisane podziękowaniami od uzdrowionych.

Jeśli wiedzą, że nie pomogą mówią otwarcie – musisz iść do lekarza, ja ci nie pomogę.
Zawsze podkreślają moc modlitwy i wiary.

Kościół i cerkiew udają , że nie wiedzą o ich istnieniu.

Oficjalnie nie mogą tego tolerować, ale jak wieść gminna niesie, nie raz do drzwi babci z Orli zapukał batiuszka albo ksiądz.

Szeptuchy nie szkodzą , a jeśli komuś pomogły to chwała im za to.
I niech sobie będą jak najdłużej bo są niesamowitym elementem folkloru podlaskiego"
źródło: http://www.albercik.pl/zdrowie/medycyna ... ystko.html

inne linki z tego tematu i kontakt do szeptuch
http://www.forumowisko.pl/topic/48786-s ... -pomagaja/
http://forum.gazeta.pl/forum/w,468,5647 ... lasiu.html
http://wicca.bloog.pl/kat,539673,index. ... caid=69325
http://forum.muratordom.pl/szeptucha,t122286.htm
http://rozmowywtoku.onet.pl/1454689,2,archiwum.html ( w komentarzu jest chlop co ma adresy jeff)
http://szeptunka.wizytowka.pl/ ( Olga z rozmów w toku)
http://www.szeptunka.com/
http://www.gwiazdy.com.pl/10_04/8.html
http://mamo-tato.pl/phpbb3/viewtopic.php?f=5&t=1324
http://forum.gazeta.pl/forum/w,468,9269 ... k.html?v=2
http://www.gwiazdy.com.pl/46_00/6.html
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/na_p ... 16680.html
http://www.efakt.pl/Bylismy-u-czarownic ... 664,1.html
http://www.gwiazdy.com.pl/33_00/4.htm
spirytysta jest jak murarz, teoretyk nic nie zbudował i nie zbuduje bo mu nikt domu postawić nie da tylko weźmie doświadczonego specjalistę, a nie "kozaka z książek".
Awatar użytkownika
troll1
 
Posty: 133
Rejestracja: 01 lip 2009, 14:44

Re: Szeptuchy z Podlasia pomogą na wszystko!

Postautor: cthulhu87 » 30 lis 2009, 14:12

Troll, interesujesz się etnografią i folklorem podlaskim? :P
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: Szeptuchy z Podlasia pomogą na wszystko!

Postautor: cthulhu87 » 30 lis 2009, 14:30

Odnosząc się do tej fascynującej tematyki :shock: , pozwolę sobie zacytowac fragment Mitologii Słowian Aleksandra Gieysztora (wyd. 2006), o duchach na słowiańszczyźnie w okresie przedchrześcijańskim. Niektórzy bowiem nie zdają sobie sprawy, że Słowianie obok wiary w strzygi, wąpierze i inne szkaradztwa, uważali też że zmarli mogą być również przyjacielscy i pożyteczni:

"kult dusz przejawiał się w modłach i ofiarach, przede wszystkim w ucztach zadusznych, a zarazem po zgonie w stypie, po staropolsku strawie, po chorwacku karminie, po starorusku triznie, której urządzania po swojej śmierci zakazywała chrześcijanka, księżna Olga.
(...) Zapisy folklorystyczne z ziem polskich mówią o pozostawianiu miejsca przy stole dla nieboszczyka w czasie tego "bożego obiadu". Na Białorusi, w czasie takiej uczty gospodarz wzywa przodków, zwracając się do nich: "Święci dziadowie, chodźcie do nas wieczerzać, proszę was na wieczerzę".

Jak widzimy, dużo z tych tradycji można spotkać w naszej współczesnej kulturze.
Ale zacytuję wam jeszcze kilka ciekawych fragmentów, obrazujących stosunek do "duchów-opiekunów" :))
: "Duchy domu są przyjazne i pożyteczne, przebywają u pieca czy ogniska, na strychu, w zagrodzie, opiekują się bydłem, przysparzaja mienia i zboża. Słowem, sa to duchy rodzinne, duchy podstawowej jednostki społecznej i gospodarczej(...) Duch domowy - panowało przekonanie, ze znajduje się i chodzi nocą w każdym domu, mieszkając w chlewie ;) lub gumnie. Nazywano go także sąsiadem, gospodarzem, dziadkiem i ojczulkiem. Jego obraz ustabilizował się wokół kilku cech: gospodarności i współodpowiedzialności za dom i przychówek, życzliwości, rodzinności w sensie opieki i wieszczenia rzeczy dobrych i złych członkom rodziny. Przy przenosinach na nowe mieszkanie upraszano go, by poszedł razem z gospodarzami. Niekiedy widziano go - zawsze nocą lub po zmierzchu - czarnym i rogatym, ale przeważała opinia, ze jest podobny do głowy domu, lub starszy i siwy, przypomina zmarłego dziada lub ojca, ubrany jak przystało chłopu. (...) Domowy ma ludzkie słabostki i potrzeby, ale także umie nawiązać kontakt z innymi duchami (!), pozostając sam istotą dobrą(...) choć niewidoczny, domowy odbierał cześć i poczęstunek, uważano go a członka rodziny, odżywiano go, aby miał silę przepędzania obcych duchów. Wierzenie to nadal jest tak mocne, że wybitny historyk radziecki Michaił N. Tichomirov w rozmowie z piszącym te słowa zapewniał, że jeszcze przed kilkunastu laty jego pomoc domowa w Moskwie, rodemze wsi, stale zostawiała wieczorem mleko dla domowego. W Polsce duchy domowe to duszyczki, bożęta, domowi, domownicy, gospodarze, sąsiedzi, dobrochoty, żyrownicy. Termin "ubożę", jak sądzi Stanisław Urbańczyk, powstał w czasach chrześcijańskich, kiedy ducha domowego zepchnięto do rzędu kultów zakazanych, kiedy stał się ubogim, biedactwem".
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: Szeptuchy z Podlasia pomogą na wszystko!

Postautor: qaz » 06 sty 2010, 07:51

Też interesuję się etnografia a Podlasie mnie zachwyciło.
Zachwyciła mnie znajomość u nich ziół.
Sama mieszkam na wsi i przekonałam sie że złe uroki działają.
Choć mamy XxI wiek i dalej.
Nie chcę pisaać szczególów bo to prywatne sprawy.
Tak zaciekawiłam się stronami o magii i czarach.
Czytałam tezstrone wróżki elleni z Białegostoku.
Ewa
qaz
 
Posty: 145
Rejestracja: 03 sty 2010, 10:21

Re: Szeptuchy z Podlasia pomogą na wszystko!

Postautor: vinitor » 06 sty 2010, 08:39

qaz pisze:Sama mieszkam na wsi

W jednym z postów wymieniałaś Rybnik. Czy to oznacza , że przez Rybnik przeszło tornado i wygląda obecnie jak wyludniona wieś?
qaz pisze:Też interesuję się etnografia a Podlasie mnie zachwyciło.

Ja interesować się budowa mózgu i pociąga mnie jego urocze fałdy i nierówności. Czy już widziałaś swoje?
qaz pisze:przekonałam sie że złe uroki działają.

Moja mama zwykła mówić: " Jak nie urok to s....". I rozumiałem ją. Bez uroku ciężkie jest życie, zwłaszcza dla młodej dziewczyny. Wiadomo. maszkary palono na stosie. Całe szczęście,że teraz mamy XXI wiek a nie wczesne średniowiecze. Ciesz się i skacz z radości. Wieś bez uroku byłaby nic nie znaczącym siołem a tak łatwiej ją zareklamować, zainteresować przybyszów. Nie wykluczone, że i zielone ludki też. Zioła stanowią część czarów, Stąd wywodzi się słowo "ziółko", tłumaczone dla mieszczuchów na "gagatek", ponieważ gagatek ma w sobie "gaga". czyli stylizowany język gęsi - gęganie. Widzisz więc jakie to wszystko skomplikowane i łatwo się pogubić, a w urokach wsi jeszcze bardziej.
Czy znasz bajkę o Babie Jadze? To ci dopiero czarownica. Elleni przy niej jest pyłkiem na wietrze. Mówię Ci, rzuć magię i wróżki a zabierz się do czytania bajek.... A może sama jakieś skomponujesz? Mam stary skrzypiący akordeon i Ci będę przygrywał....
.......................................................
" Rzeka prawdy płynie korytem błędów."
Rabindranath Tagore
Awatar użytkownika
vinitor
 
Posty: 577
Rejestracja: 25 gru 2009, 07:58

Re: Szeptuchy z Podlasia pomogą na wszystko!

Postautor: qaz » 06 sty 2010, 08:45

Rybnik to rzczywiscie miasto a ja mieszkam na wsi obok tago miasta.
qaz
 
Posty: 145
Rejestracja: 03 sty 2010, 10:21

Re: Szeptuchy z Podlasia pomogą na wszystko!

Postautor: qaz » 06 sty 2010, 14:22

interesuję się budową mózgu pisze vintor.
Ja też jestem ciekawa jakdziała ludzki mózg.
Fale mózgowe masz pewnie na myśli eeg jeszcze nie wiudziałam swoich i
nie chciałabym boję się tak samo tomografu.
Ewa
qaz
 
Posty: 145
Rejestracja: 03 sty 2010, 10:21

Re: Szeptuchy z Podlasia pomogą na wszystko!

Postautor: sigma » 07 sty 2010, 16:29

qaz pisze:...Podlasie mnie zachwyciło....Ewa


Ciebie zachwyciło Podlasie a mnie w swoim czasie Śląsk :).

A może tu jest ktoś z Podlasia...

:shock:
Piotr

Kto zwycięża innych, jest silny. Kto zwycięża siebie, jest wielki.
sigma
 
Posty: 1136
Rejestracja: 12 sie 2009, 19:02
Lokalizacja: Zagłębie Śląsko-Dąbrowskie

Re: Szeptuchy z Podlasia pomogą na wszystko!

Postautor: Jul » 07 sty 2010, 19:16

sigma pisze:A może tu jest ktoś z Podlasia...


Zdaje się, że jest knyp, ale od dłuższego czasu tu nie zaglądał.
Jul
 
Posty: 346
Rejestracja: 31 paź 2008, 23:41

Re: Szeptuchy z Podlasia pomogą na wszystko!

Postautor: konrad » 07 sty 2010, 20:16

Knyp jest chyba z Podkarpacia... A w ogóle chyba ma dziś urodziny, więc składam mu przy okazji serdeczne życzenia :) (co prawda w dziale o szeptuchach, ale myślę, że się nie obrazi).
Awatar użytkownika
konrad
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 2952
Rejestracja: 15 lip 2008, 13:08
Lokalizacja: Warszawa

Następna

Wróć do Różne różności

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości