Książka ,,Kwantowa rzeczywistość''

Jeśli szukasz miejsca, gdzie zamieścić temat niezwiązany ze Spirytyzmem, złożyć życzenia, zamieścić ogłoszenie o sprzedaży "nienawiedzonego" domu to miejsce jest właśnie dla Ciebie.

Re: Książka ,,Kwantowa rzeczywistość''

Postautor: Estia72 » 02 maja 2016, 20:48

soldado pisze:
Niestety jest bardzo nie fajnie, że osoby, które czegoś doświadczyły, bardzo często się kłócą, zamiast wymieniać się konstruktywnymi postami.
Obserwuje to już na wielu innych forach....

- Ty mówisz nie prawdę, bo ONI wyglądają tak i tak...
- Nie prawda bo ONI wyglądali tak i tak... a tak się zachowywali
- Piszesz głupoty, bo ONI nie mogli się tak zachowywać, bo ja miałem z nimi kontakt i wiem lepiej....
- latają spodkami, nie prawda, bo ICH statek był w kształcie cygara....

ITD ITP.... RĘCE OPADAJĄ.....

Tak trudno jest zrozumieć, że tylko na naszej planecie jest kilka ras, a przez to ludzie wyglądają inaczej, chociaż są z tej samej planety ? :)
Nadto jeździmy różnymi samochodami i żyjemy w różnych środowiskach kulturowych...
Tak trudno jest zrozumieć, że Oni też mogą być różni i mogą latać różnymi pojazdami ? :)

Tak samo jest na tym forum......


Zauwazylam ze tu na forach panuje bardzo napieta sytuacja, wiec staram sie ograniczac z wypowiedziami na forum....raczej staram sie byc obserwatorem niz osoba bioraca czynny udzial w zyciu forum. No ale kazdy ma swoja prawde i stara sie przekonac innych do niej, co konczy sie klotniami, wiec trzeba trenowac sie w cierpliwosci i wyrozumialosci dla innych pogladow :D
Staralam sie tutaj wlaczyc w innych tematach na forach proszac nawet o to by uszanowac zdanie innych ale wchodzac dzisiaj na forum zauwazylam ,ze to nic nie daje wiec odpuscilam sobie....

Co do ras...nie wiem czy moge w 100% tych innych nazwac rasa, ale jest pewne za sa tu tez inne istoty.
Ja mialam z nimi niestety do czynienia ,mowie tu o tkz. ufo i zostawili mi pare pamiatek z ktorymi zmagam sie do dzis i tylko dzieki temu ze umie pomoc sobie jesli chodzi o samouzdrawianie to jakos sobie z tym radze. Nie bede tu o tym sie rozpisywac.
"Na poczatku Bog ktory jest plomieniem stworzyl Niebo i Niebian"
Awatar użytkownika
Estia72
 
Posty: 781
Rejestracja: 30 wrz 2015, 13:15
Lokalizacja: Manchester, Anglia

Re: Książka ,,Kwantowa rzeczywistość''

Postautor: soldado » 02 maja 2016, 20:53

Estia72 pisze:
soldado pisze:
Niestety jest bardzo nie fajnie, że osoby, które czegoś doświadczyły, bardzo często się kłócą, zamiast wymieniać się konstruktywnymi postami.
Obserwuje to już na wielu innych forach....

- Ty mówisz nie prawdę, bo ONI wyglądają tak i tak...
- Nie prawda bo ONI wyglądali tak i tak... a tak się zachowywali
- Piszesz głupoty, bo ONI nie mogli się tak zachowywać, bo ja miałem z nimi kontakt i wiem lepiej....
- latają spodkami, nie prawda, bo ICH statek był w kształcie cygara....

ITD ITP.... RĘCE OPADAJĄ.....

Tak trudno jest zrozumieć, że tylko na naszej planecie jest kilka ras, a przez to ludzie wyglądają inaczej, chociaż są z tej samej planety ? :)
Nadto jeździmy różnymi samochodami i żyjemy w różnych środowiskach kulturowych...
Tak trudno jest zrozumieć, że Oni też mogą być różni i mogą latać różnymi pojazdami ? :)

Tak samo jest na tym forum......


Zauwazylam ze tu na forach panuje bardzo napieta sytuacja, wiec staram sie ograniczac z wypowiedziami na forum....raczej staram sie byc obserwatorem niz osoba bioraca czynny udzial w zyciu forum. No ale kazdy ma swoja prawde i stara sie przekonac innych do niej, co konczy sie klotniami, wiec trzeba trenowac sie w cierpliwosci i wyrozumialosci dla innych pogladow :D
Staralam sie tutaj wlaczyc w innych tematach na forach proszac nawet o to by uszanowac zdanie innych ale wchodzac dzisiaj na forum zauwazylam ,ze to nic nie daje wiec odpuscilam sobie....

Co do ras...nie wiem czy moge w 100% tych innych nazwac rasa, ale jest pewne za sa tu tez inne istoty.
Ja mialam z nimi niestety do czynienia ,mowie tu o tkz. ufo i zostawili mi pare pamiatek z ktorymi zmagam sie do dzis i tylko dzieki temu ze umie pomoc sobie jesli chodzi o samouzdrawianie to jakos sobie z tym radze. Nie bede tu o tym sie rozpisywac.


Tak, nieraz też nie mam ochoty przez to tutaj pisać.

Bardzo często osoby, które mają kontakt z Obcymi, przypłacają to zdrowiem.
Nieraz są to bardzo poważne schorzenia, które w skrajnych przypadkach, mogą skończyć się śmiercią.
Nigdy nie masz pewności, że to co Cię spotkało, nie będzie miało swojej kontynuacji...
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Książka ,,Kwantowa rzeczywistość''

Postautor: Natasza » 02 maja 2016, 20:58

tak Estia - piszę o NICH nieustannie , nie tylko ja ale i soldado, który zetknął się z nimi

brak akceptacji innych form życia , tylko my i my i nic więcej

tylko otwarty umysł o nieograniczonym pojmowaniu może to akceptować i wierzyć innym którzy widzieli formy jakich nauka nie zapisała na swych kartkach i trzeba miec niesamowita odwage by o tym pisać narazajac sie na osmieszenie i wzgarde tematu
Ostatnio zmieniony 02 maja 2016, 21:00 przez Natasza, łącznie zmieniany 1 raz
jedne z ulubionych piosenek gdy jestem w moim świecie gdzie stawiam milion pytań
Mylene Farmer-Jean Louis Murat ,, Regrets,,
Enigma ,, Why?,,
Daniel Bloom , Mela Koteluk ,, Katarakta,,
Awatar użytkownika
Natasza
 
Posty: 2391
Rejestracja: 24 wrz 2015, 12:12

Re: Książka ,,Kwantowa rzeczywistość''

Postautor: danut » 02 maja 2016, 20:59

Tu nie chodzi o różnicę poglądów, każdy może mieć swoje, ale jeśli ktoś na siłę moje doświadczenia chce tłumaczyć swoimi teoriami, kosmitami itp. podczas gdy miały one zupełnie inny charakter, robić kosmitów z moich najbliższych umarłych i ze mnie kosmitkę - to wybaczcie, czy mogę na to pozwolić, jak uważasz Estia 72? Nadto spisane doświadczenia nie mają nic wspólnego z operacją mózgu, przewertujcie jakie tam są opisane po 2005 roku - nie ma ani jednego z moich doświadczeń, w 2015 i w 2016 miałam jeszcze dwie operacje, ale nie mam żadnych uszkodzeń świadomości po żadnej, zresztą mam opinie lekarzy, karty, opisy, itp. Jak cel mają te pomówienia? Wręcz przeciwnie pisałam ze odebrałam w młodości jakby swoją podróż w czasie dzięki krytycznemu stanowi po wylewie w roku 2005 - ćwierć wieku wcześniej i mam to zapisane na kilkanaście lat wcześniej przed wylewem, czerpałam z tych pamiętników pisząc książkę. Za co spotyka mnie taka mściwość "przyjaciela" soldado?
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Książka ,,Kwantowa rzeczywistość''

Postautor: Natasza » 02 maja 2016, 21:04

jesteś kosmitka ty, ja , soldado , estia i wszyscy na tej planecie łącznie z formami innymi życia- jesteśmy częscią wszechświata, planetą bedaca czescia ukladu slonecznego a ten nalezy do galaktyki a takich planet jest miliardy miliardy ile ziaren piachu na pustyni lub wiecej

a na nich zycie w przeróznej kolorystyce
nie jesteś kosmitką a kimże jesteś jak nie czescia całosci istnienia
jedne z ulubionych piosenek gdy jestem w moim świecie gdzie stawiam milion pytań
Mylene Farmer-Jean Louis Murat ,, Regrets,,
Enigma ,, Why?,,
Daniel Bloom , Mela Koteluk ,, Katarakta,,
Awatar użytkownika
Natasza
 
Posty: 2391
Rejestracja: 24 wrz 2015, 12:12

Re: Książka ,,Kwantowa rzeczywistość''

Postautor: OneNight » 02 maja 2016, 21:05

Natasza pisze:tak Estia - piszę o NICH nieustannie , nie tylko ja ale i soldado, który zetknął się z nimi

brak akceptacji innych form życia , tylko my i my i nic więcej

tylko otwarty umysł o nieograniczonym pojmowaniu może to akceptować i wierzyć innym którzy widzieli formy jakich nauka nie zapisała na swych kartkach i trzeba miec niesamowita odwage by o tym pisać narazajac sie na osmieszenie i wzgarde tematu



Otwarty umysł można mieć i akceptować, że są inne formy życia, ale wiara ludziom, że ich widzieli, to inna sprawa. Przykładem są farmerzy, którzy robią kręgi w zbożu dla rozgłosu.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Książka ,,Kwantowa rzeczywistość''

Postautor: soldado » 02 maja 2016, 21:08

OneNight pisze:
Natasza pisze:tak Estia - piszę o NICH nieustannie , nie tylko ja ale i soldado, który zetknął się z nimi

brak akceptacji innych form życia , tylko my i my i nic więcej

tylko otwarty umysł o nieograniczonym pojmowaniu może to akceptować i wierzyć innym którzy widzieli formy jakich nauka nie zapisała na swych kartkach i trzeba miec niesamowita odwage by o tym pisać narazajac sie na osmieszenie i wzgarde tematu



Otwarty umysł można mieć i akceptować, że są inne formy życia, ale wiara ludziom, że ich widzieli, to inna sprawa. Przykładem są farmerzy, którzy robią kręgi w zbożu dla rozgłosu.


Jednak nie wszystkie kręgi w zbożu da się racjonalnie wytłumaczyć.
Poprzez deskę i sznurek nie można zadziałać np. w specyficzny sposób na kłos zboża, jakby był poddany silnemu działaniu mikrofal.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Książka ,,Kwantowa rzeczywistość''

Postautor: danut » 02 maja 2016, 21:11

Natasza pisze:jesteś kosmitka ty, ja , soldado , estia i wszyscy na tej planecie łącznie z formami innymi życia- jesteśmy częscią wszechświata, planetą bedaca czescia ukladu slonecznego a ten nalezy do galaktyki a takich planet jest miliardy miliardy ile ziaren piachu na pustyni lub wiecej

a na nich zycie w przeróznej kolorystyce
nie jesteś kosmitką a kimże jesteś jak nie czescia całosci istnienia


Wybacz ale wy nie piszecie o równorzędnych częściach istnienia( o tym to ja kilkakrotnie nawet tu napisałam) ale o bogach kosmitach siewcach życia itp.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Książka ,,Kwantowa rzeczywistość''

Postautor: OneNight » 02 maja 2016, 21:14

soldado pisze:
OneNight pisze:
Natasza pisze:tak Estia - piszę o NICH nieustannie , nie tylko ja ale i soldado, który zetknął się z nimi

brak akceptacji innych form życia , tylko my i my i nic więcej

tylko otwarty umysł o nieograniczonym pojmowaniu może to akceptować i wierzyć innym którzy widzieli formy jakich nauka nie zapisała na swych kartkach i trzeba miec niesamowita odwage by o tym pisać narazajac sie na osmieszenie i wzgarde tematu



Otwarty umysł można mieć i akceptować, że są inne formy życia, ale wiara ludziom, że ich widzieli, to inna sprawa. Przykładem są farmerzy, którzy robią kręgi w zbożu dla rozgłosu.


Jednak nie wszystkie kręgi w zbożu da się racjonalnie wytłumaczyć.
Poprzez deskę i sznurek nie można zadziałać np. w specyficzny sposób na kłos zboża, jakby był poddany silnemu działaniu mikrofal.



Nie znam wszystkich przypadków. Ale sam fakt istnienia takich ludzi sprawia, że nie wolno wierzyć każdemu.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Książka ,,Kwantowa rzeczywistość''

Postautor: Natasza » 02 maja 2016, 21:19

w chwili gdy stanie przede mną ,, bóg,, przed którym bede musiała złozyc pokłon bedzie to znaczyło , że mam uciekać bo widzę ,, demona,, nie uznaję boga
zadnego ani pieknego ani zwanego nadswiadomoscia czystościa czy inną swieta nazwa
jest czysta nauka

naszych ojców szukaj w kodach DNA , chyba ze pochodzisz czystą linią od małp, a to sorry
jedne z ulubionych piosenek gdy jestem w moim świecie gdzie stawiam milion pytań
Mylene Farmer-Jean Louis Murat ,, Regrets,,
Enigma ,, Why?,,
Daniel Bloom , Mela Koteluk ,, Katarakta,,
Awatar użytkownika
Natasza
 
Posty: 2391
Rejestracja: 24 wrz 2015, 12:12

PoprzedniaNastępna

Wróć do Różne różności

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości