To jest pytanie, czy filmik miał jakiś głębszy zamysł, czy miał po prostu przemawiać do emocji
. Ot, jest personifikacja Śmierci, która decyduje, kogo dotknie szybko, a komu pozwoli pocieszyć się życiem.
Nikita pisze:Sarna sama szukala smierci?
To trochę tak wyglądało: najpierw są sceny, jak biega z innymi sarnami, zmieniają się pory roku. Może to takie nawiązanie do starzenia się czy "zmęczenia życiem"?
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl