Strona 1 z 1

The Life of Death - film

Post: 28 paź 2016, 13:58
autor: cthulhu87


Tu można obejrzeć.

Co sądzicie o tym filmie? Jakieś refleksje?

Re: The Life of Death - film

Post: 28 paź 2016, 18:47
autor: Pawełek
Ale mi się zrobiło smutno :(

Re: The Life of Death - film

Post: 29 paź 2016, 21:24
autor: cthulhu87
Pawełek pisze:Ale mi się zrobiło smutno


Miałem podobne odczucia.

Re: The Life of Death - film

Post: 29 paź 2016, 21:37
autor: danut
Filmik ma mocną wymowę, każdego dnia zbliżamy się do śmierci. Silna postawa i osobowość wie jednak kiedy ona ma nastąpić i sama o tym decyduje, inni za pierwszym dotknięciem już jej się poddają. To słabe dusze.

Re: The Life of Death - film

Post: 29 paź 2016, 23:15
autor: Konrado73
A ja , powiem tak .Wymowne ale bardzo prawdziwe , bo czasem bardzo ciężko jest ulec pokusie .

Re: The Life of Death - film

Post: 30 paź 2016, 08:40
autor: Nikita
Dla mnie filmik troche bezsensu bo smierc dotykala sobie zwierzatka jak popadkie bez rzadnego porzadku...jakby przypadkowo...a potem co? zakochala sie w sarence i oszczedzila ja dopoki sarna sama nie chciala jej uscisnac? Sarna sama szukala smierci?

Re: The Life of Death - film

Post: 30 paź 2016, 09:38
autor: cthulhu87
To jest pytanie, czy filmik miał jakiś głębszy zamysł, czy miał po prostu przemawiać do emocji ;) . Ot, jest personifikacja Śmierci, która decyduje, kogo dotknie szybko, a komu pozwoli pocieszyć się życiem.

Nikita pisze:Sarna sama szukala smierci?


To trochę tak wyglądało: najpierw są sceny, jak biega z innymi sarnami, zmieniają się pory roku. Może to takie nawiązanie do starzenia się czy "zmęczenia życiem"?

Re: The Life of Death - film

Post: 30 paź 2016, 17:53
autor: Mirek
Chętnie poznałbym opinię autora tego filmu. Co chciał nam przekazac.