autor: Kris » 29 lip 2021, 08:54
Nikita, przekonasz się na własnej skórze.
Wygląda na to że dusza Ziemi zmieniła nieco swoje zamiary i kataklizmy zmniejszą się do 50% bo ma nowy plan, sposób usunięcia szkodników, który już działa, jest wmontowany bezpośrednio w ludzkie ciałka, co skutecznie umożliwia duszyczkom ich sprawne opuszczenie i co ciekawe to są dobroczynne specyfiki które sami zbudowali aby innych wykosić a tu masz ci babo placek.
Nasi władcy planety też wymyślili sposób na depopulację jak dobroczynne opryski z samolocików, życiodajne szczepionki, uzdrawiające chemiczne dodatki do papu i piciu, nie pomyśleli jednak że sami są w centrum uwagi Ziemi.
No cóż, taka ciężko zapracowana karma, której podobno nie ma.
Ooo, nowe zmiany, być może zmaleje ilość kataklizmów bo ktoś oczyszcza Ziemię z narzuconej karmy , którą zwraca przestępcom - producentom.
To jest ogromna ilość, która wygląda na to że może skrócić ich życia możliwe że o 80% plus to co wraca do nich z innych źródeł to nie wiem, może poprzestanę na tym co napisałem.
W każdym razie pomyślałem sobie że czym kto wojuje od tego .... , no co, muszę kończyć?
Od dawna obserwuje zwiększający się poziom szkodliwego promieniowania ze słońca.
70 lat temu było go 10%, 100% to ilość powodująca chorobę popromienną i śmierć w ciągu kilku tygodni.
10 lat temu to już 21, a obecnie jakieś 30%, jednocześnie w szybkim tempie maleje warstwa ozonowa bo spalają ją dosyć wysoko latające samoloty i jeszcze wyżej zapuszczające się się rakiety, nie wspominając o innych przyczynach.
Za niecały rok będzie 40%, podnosi się również temperatura, podgrzewa się woda w oceanach , tak samo powietrze.
Po osiągnięciu 40% tak jakby wiecej nie wzrastało i to jest bardzo zastanawiające, bo co?, nagle nikt już nie lata, rakiety w garażach, ludzie dobrowolnie podróżują na piechotę i pozamykali fabryki?
To już bardziej bym uwierzył że nie ma ludzi, albo jest bardzo malutko.
Ale co ja tam wiem, pewni wszystko samo się naprawi, ozon też i ludzie się staną aniołkami.
No kto da przykład? kto pierwszy?.
Nie ma rzeczy nie możliwych, poza tym wszystko jest możliwe.