Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Jeśli szukasz miejsca, gdzie zamieścić temat niezwiązany ze Spirytyzmem, złożyć życzenia, zamieścić ogłoszenie o sprzedaży "nienawiedzonego" domu to miejsce jest właśnie dla Ciebie.

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: soldado » 28 lis 2021, 00:48

danut pisze:Soldado ok. Ale ludzie nadal nie rozumieją holograficznego tworzenia się rzeczywistości. Pojawia się mnóstwo teorii, spostrzeżeń, lecz ujmujących to wszystko w sposób taki "bajkowy", że gdzieś tam komuś coś zaświtało, lecz nie wie zupełnie co i o co w tym wszystkim w ogóle chodzi. Chciałabym podjąć temat raz jeszcze, ostatni raz wierząc, że może to coś da, ale gdzieś zniknęliście. :) ZaboZabo czy coś się stało, martwię się, czy nie ziściły się u Ciebie wcześniejsze złe oznaki mających nadejść wydarzeń. Odezwij się.


Każdy idzie swoim tempem i należy to uszanować ;)
Nie rozumieją, a tym bardziej nie przemieszczają się po nich.
Jak bardzo trzeba być rozwiniętym duchowo, żeby je rozumieć i się po nich przemieszczać.
Gdy masz z Nimi kontakt, to ich samo oddziaływanie sprawia, że otrzymujemy różnego rodzaju zdolności, bo samo obcowanie z Nimi, poszerza nam nasze spektrum postrzegania pozazmysłowego.
Coś Ci napiszę, bo Cię lubię.
Twoja książka nie powstała przypadkowo.
Powstała z Ich inspiracji i dokładnego planowania nam przyszłości.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: danut » 28 lis 2021, 17:50

Soldado - planowaną przyszłość rzeczywistości trzeba urzeczywistnić. Wiedza w tym temacie pozwala nam na trafny dobór cegiełek, po to by już nic nie działo się przez próby i błędy.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: soldado » 30 lis 2021, 00:28

danut pisze:Soldado - planowaną przyszłość rzeczywistości trzeba urzeczywistnić. Wiedza w tym temacie pozwala nam na trafny dobór cegiełek, po to by już nic nie działo się przez próby i błędy.


W moim życiu ostatnio wszystko bardzo przyspieszyło, mam w nim bardzo duże zmiany.
Niestety są też i traumatyczne dla mnie dosyć wydarzenia.
Mam dosyć prób i błędów.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: danut » 30 lis 2021, 00:47

soldado pisze:
danut pisze:Soldado - planowaną przyszłość rzeczywistości trzeba urzeczywistnić. Wiedza w tym temacie pozwala nam na trafny dobór cegiełek, po to by już nic nie działo się przez próby i błędy.


W moim życiu ostatnio wszystko bardzo przyspieszyło, mam w nim bardzo duże zmiany.
Niestety są też i traumatyczne dla mnie dosyć wydarzenia.
Mam dosyć prób i błędów.


Tak, nigdy nie wiemy co jeszcze i skąd gdzieś na nas czyha. Dlatego trzeba być czujnym do końca. Wszystko bardzo przyśpiesza, obserwuj te zmiany.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: soldado » 30 lis 2021, 00:53

Planowaną przyszłą rzeczywistość czas urzeczywistnić.
Chyba już nie dam razy dłużej.
Wiem, że się na to pisałem, ale ten hologram jest taki rzeczywisty...
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: danut » 30 lis 2021, 01:03

soldado pisze:Planowaną przyszłą rzeczywistość czas urzeczywistnić.
Chyba już nie dam razy dłużej.
Wiem, że się na to pisałem, ale ten hologram jest taki rzeczywisty...


A jak myślałeś, że nie jest rzeczywisty? Gdy daje się czuć wszystkimi ludzkimi zmysłami, jest dla ludzi i to przyświadcza o jego rzeczywistości, tak było, jest i będzie, tylko to co ulotne nie jest zapisane. Niedawno czytałam o jakichś przepowiedniach na rok 2022 hmm... moje dwójki z daty na kalendarzu w przyszłej rzeczywistości, wiem tylko tyle, że były tam dwójki bez innych cyferek i ze skomentowałam to, ze będę wtedy bardzo stara jak w ogóle dożyję.. Mniejsza Jackowski źle pisze do niej scenariusze, to już wiem, ale czytałam hmm nie wiem czyją, bo tradycyjnie nie zapamiętuję nazwisk takie słowa o bańce przez którą natychmiast przeniosą się pewni ludzie, wybrane domy, zwierzęta, rośliny do odmiennej od naszej rzeczywistości i to ma dla mnie duży sens, a potem będzie już spokój... stare rzeczy zarazy, wojny, wyzysk, kłamstwo będzie kotłować się dalej ale nie wszyscy będą w tym uczestniczyć.. Mam nadzieję, nawet chyba wiem, że ja już nie. Wiem jeszcze jedno, takie przejścia związane są zwykle z resetem pamięci, dlatego boję się, że sama mogę go nie zapamiętać, wtedy nie będzie się wiedziało, w której z tych rzeczywistości się znajdziemy. Mam żal do siebie, że powstrzymałam lekkomyślnie pewnie wytłumaczenie żołnierza jak mogę to zapamiętać stwierdzając, że nie za bardzo zależy mi na tym, by to wiedzieć. Teraz sama muszę odgadnąć to w jaki sposób zachowałam w pamięci tamte moje przejścia do innych rzeczywistości i jak utrzymałam w niej świadomość z tutaj, coś na pewno jest za to odpowiedzialne...może jeszcze zdążę coś wydedukować. :D
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: soldado » 19 gru 2021, 02:30

danut pisze:
soldado pisze:Planowaną przyszłą rzeczywistość czas urzeczywistnić.
Chyba już nie dam razy dłużej.
Wiem, że się na to pisałem, ale ten hologram jest taki rzeczywisty...


A jak myślałeś, że nie jest rzeczywisty? Gdy daje się czuć wszystkimi ludzkimi zmysłami, jest dla ludzi i to przyświadcza o jego rzeczywistości, tak było, jest i będzie, tylko to co ulotne nie jest zapisane. Niedawno czytałam o jakichś przepowiedniach na rok 2022 hmm... moje dwójki z daty na kalendarzu w przyszłej rzeczywistości, wiem tylko tyle, że były tam dwójki bez innych cyferek i ze skomentowałam to, ze będę wtedy bardzo stara jak w ogóle dożyję.. Mniejsza Jackowski źle pisze do niej scenariusze, to już wiem, ale czytałam hmm nie wiem czyją, bo tradycyjnie nie zapamiętuję nazwisk takie słowa o bańce przez którą natychmiast przeniosą się pewni ludzie, wybrane domy, zwierzęta, rośliny do odmiennej od naszej rzeczywistości i to ma dla mnie duży sens, a potem będzie już spokój... stare rzeczy zarazy, wojny, wyzysk, kłamstwo będzie kotłować się dalej ale nie wszyscy będą w tym uczestniczyć.. Mam nadzieję, nawet chyba wiem, że ja już nie. Wiem jeszcze jedno, takie przejścia związane są zwykle z resetem pamięci, dlatego boję się, że sama mogę go nie zapamiętać, wtedy nie będzie się wiedziało, w której z tych rzeczywistości się znajdziemy. Mam żal do siebie, że powstrzymałam lekkomyślnie pewnie wytłumaczenie żołnierza jak mogę to zapamiętać stwierdzając, że nie za bardzo zależy mi na tym, by to wiedzieć. Teraz sama muszę odgadnąć to w jaki sposób zachowałam w pamięci tamte moje przejścia do innych rzeczywistości i jak utrzymałam w niej świadomość z tutaj, coś na pewno jest za to odpowiedzialne...może jeszcze zdążę coś wydedukować. :D


To miało już wiele razy miejsce w przeszłości.
Znikały całe wioski, jakaś wybrana grupa ludzi...
Tak też będzie i tym razem.
Część ludzi znajdzie się w innej rzeczywistości, a to przejście nie będzie dla nich widoczne.
Mam napisać... - w tym Ty.
Ja chyba nie jestem godzien...
Nie ważne.
To co żołnierz chciał powiedzieć, to, to, że będziesz to wtedy wiedziała po różnych szczegółach.
Będą rzucać Ci się wtedy w oczy.
Ale nic nie możesz zrobić.
Cała nasza przyszłość jest zaplanowana.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: danut » 19 gru 2021, 14:39

Problem nie dotyczy garstki ludzi, lecz wszystkich! To jest ogromna machina nakręcająca życie. Rzuca ona dusze promieniami, które są przesiewane przez sito, a skoro tak, to rozchodzą się one wielopostaciowo i w różnych kierunkach. Czarna dziura kosmiczna jest prawdopodobnie oczkiem w takim Sicie, a już wiemy że jest ich wiele od wielkich i małych, a co się nie przedostanie zostaje w otaczającym ją horyzoncie zdarzeń. Dlatego piszemy o holograficznych rzeczywistościach. Soldado, to że się inaczej nazywasz tam gdzieś w innej rzeczywistości i inaczej żyjesz nie znaczy wcale, że nie jest to także Twoja Dusza, że to nie jesteś Ty i Ciebie tam nie ma. Środowiska i otoczenie są często zmieniane, warunki do życia, jak i różne do niego plany, które potrzeba zrealizować i przez nie przejść. Wszystko inne napisałeś prawdę, tak było, jest i będzie. To jest jak w Biblii rzucanie nasionami na różną glebę, jedno trafia na skałę, inne na podatny grunt, ale dla odmiany dom wybudowany na skale jest o wiele trwalszy niż ten na piasku, a trud się opłaca. Rzucane jest zaś nie na chybił trafił, ta Siła kierująca tych ruchem jest nadzwyczaj mądra, jej mądrości się nie pokona i nie oszuka, ona wie na jaki kierunek zasłużyłeś i przez co musisz jeszcze przejść, by wypełnić swoje życie i ostatecznie je ukształtować. Nie ma wybranych, którzy ot już tak sobie pofruną do nieba :) Przecież sam widzisz na przykładzie naszej rzeczywistości, że nie ma w niej wcale jednakowo wykształtowanych dusz, a różnice w ich poziomach są ogromne, zatem nie są to wcale miejsca, w które trafiają jacyś wyselekcjonowani i odpowiedni do nich ludzie, dla jednych to może być piekło a dla innych raj, zatem to nie tędy droga.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: soldado » 20 gru 2021, 00:36

Problem nie dotyczy garstki ludzi, lecz wszystkich!


Tak, dotyczy na tym etapie wszystkich, bo każdy może się ,,zakwalifikować'', jeżeli tylko zechce, poprzez szczerą zmianę, albo chociaż dążenie do niej z całego serca... poprzez zmianę swojego wnętrza....ale konkretnie przejście dotyczy niestety nielicznych.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: danut » 20 gru 2021, 15:02

soldado pisze:
Problem nie dotyczy garstki ludzi, lecz wszystkich!


Tak, dotyczy na tym etapie wszystkich, bo każdy może się ,,zakwalifikować'', jeżeli tylko zechce, poprzez szczerą zmianę, albo chociaż dążenie do niej z całego serca... poprzez zmianę swojego wnętrza....ale konkretnie przejście dotyczy niestety nielicznych.


Uporządkujmy to tak: Świat miał być skończony, miał być Raj dla dusz i mieliśmy wieść życie szczęśliwe bez chorób i śmierci, ale dusze otrzymały w tym wolną wolę. Wtedy wkradło się odbicie lustrzane wszelkich dobrych myśli, celów i uczuć, pojawił się ich oczom antyświat. Dusze zdecydowały, by tam zajrzeć "bo skoro bóg może to dlaczego nie my" też chcemy z niego skorzystać. Wygnanie - niewygnanie, bo człowiek chciał ułożyć sobie życie według swoich praw i po swojemu, myśląc że jego mądrość jest równa mądrości Boga. Sięgnął po owoce wiadomości dobra i zła. Z tego przekrętu, chciwości i przemądrzalstwa nie otrząsnął się aż dotąd. Cząstka w Układzie chce być Całym Układem nie wiedząc nawet jak daleko on sięga i jaki ma właściwy cel. W ten sposób odwiecznie pracuje i chce wypracować ten świat dla siebie, podejmuje próby i błędy a idealnego świata dalej nie widać i traci już powoli w tym siły i ochotę. Powrotu nie ma, nie ma ucieczki, gdy pociągniesz za sznurek, to cały pakiet na ciebie spadnie, ten który jest z nim połączony i trzeba pozbierać wtedy jego owoce. Wiele rzeczywistości to podejmowanie wielu prób w tym względzie, holograficzny wszechświat rozszerza się coraz bardziej i zachodzi pytanie - dokąd idzie? [i]każdy może się ,,zakwalifikować'', jeżeli tylko zechce, poprzez szczerą zmianę, albo chociaż dążenie do niej z całego serca... poprzez zmianę swojego wnętrza....ale konkretnie przejście dotyczy niestety nielicznych[/i] Podjęta próba przeze mnie uczynienia przyjaznej dla siebie tej rzeczywistości nie powiodła się, co dalej? Podejmę następną w innej i po śmierci, aż powiem jak Jezus "dokonało się" i trafię do zgodnej z moją duszą i spokojnej rzeczywistości. Każdy przechodzi taką drogę. Pewnie znasz tybetańską i podobną do niej egipską księgę umarłych. Tam dusza krąży w kosmosie widzi planety i okręgi, kolory, a czytający i prowadzący duszę kapłan przy łożu śmierci odczytuje - tam absolutnie nie wchodź, stamtąd uciekaj i wracaj tu na Ziemię i wierni muszą go posłuchać bo inaczej zginą.. Nie chcę ośmieszać tak starych wiar, ale to jest przekręt, to jest więzienie i założona sieć stąd z tego padołu łez i nieszczęścia nawet na zmarłych, pozbawienie ich woli, wyboru i wiedzy tego gdzie rzeczywiście powinna udać się ich dusza, co naprawdę czuje i jak czuje, której rzeczywistości jest godna.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

PoprzedniaNastępna

Wróć do Różne różności

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości