Nie oglądam TV, bo nie mam ochoty być... dodatkowo programowana na smutno. Czasem jeszcze jednak zerknę, czasem.
Widzę od dawna (nieco przerażona...), że większość ludzi, którzy pojawiają się w moim życiu, niemal już... funkcjonować nie potrafi bez TV. Zauważyłam, że szczególnie ci uważają, iż... świat uczy tylko pesymizmu. To przecież nie jest prawdą. Pesymizmu uczy TV (głównie, choć nie tylko) bo wiadomo, że złe wiadomości, sensacyjne i bulwersujące sprzedają się najlepiej. No i oczywiście jakże łatwo jest za pośrednictwem TV, manipulować tłumem...
Mimo to, nadal wydaje mi się, że cokolwiek stworzyła ludzka inteligencja, nie jest dobre ani złe. Istotne jest raczej, do czego to zostanie wykorzystane. Jeżeli celem wykorzystania czegokolwiek, będzie dobro innych, podwyższanie ich morale i świadomości, uwalnianie czy przynajmniej łagodzenie strachu i cierpienia, to wtedy jestem całym sercem na tak.
TV chce przekonać ludzi, że są jednak czymś więcej, niż ciałem fizycznym? Oby się udało, amen.
Trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie!:)
m.