lerefant pisze:Jestem tu by się uczyć, czegoś nie rozumiem odnośnie tego filmu. Dlaczego mam reinkarnować się po to, tylko aby zadośćuczynić komuś lub by ktoś zadośćuczynił mi?
Coś mi tu nie pasuje. Pod osłoną "rozwoju" niejako zmusza się reinkarnowanych do kontynuowania toksycznych związków.
Chociażby pomyślcie o tych wszystkich tragediach "rodzinnych".
Ojciec zabija dziecko i co? W następnym wcieleniu dziecko zabije ojca? Czy może ojciec urodzi się niepełnosprawny do tego stopnia że będzie potrzebował opieki 24/7, a "dziecko" jako rodzic będzie musiało się nim opiekować?
Pewnych osób nie chcę już spotkać ani w tym życiu, ani po śmierci. Możliwe że oni myślą podobnie.
Wszelakie wybaczania, akceptacje, współczucie może i są dobre, ale wobec tych, którzy prezentują jakąś moralność, a nie picie wódy na umór i przeklinanie wszystkich naokoło.
Z odleglego punktu widzenia,
przede wszystkim jestes tu aby doswiadczac. Przybywajac tutaj jako dusza do tego Projektu Ziemia bardzo wnikliwie, w najmniejszych szczegolach i wszystkich aspektach zapoznales sie z tym projektem. Z pelna swiadomoscia calosci tego projektu bardzo chciales jako dusza go doswiadczyc i z pelna swiadomoscia zgodziles sie w niego wejsc akceptujac i znajac wszelkie prawa w nim obowiazujace m.in prawo przyczyny i skutku, prawo wolnej woli, prawo zapomnienia itd .Bardzo ci zalezalo aby doswiadczyc tego projektu i poprosiles aby ci to umozliwiono, nikt cie do niczego nie zmuszal i nic w nim jako wyzsza dusza nie jest dla ciebie niespodzianka. Glownym twoim celem jest odkryc tylko to ze jestes czescia boga jak kazdy z tych z ktorymi sie zetknales w tym projekcie jak i we wszechswiecie i zawsze ta czescia byles.Wszystko jest w tobie tylko musisz to odkryc. Mowiac w prost jestes Bogiem ale jeszcze o tym nie wiesz;)
Mistrz pojawia się tylko wtedy, kiedy uczeń jest gotowy ...