Nauka a spirytyzm

Wszystko o Spirytyzmie w Internecie: ciekawe strony, nagrania, linki do książek w wersji elektronicznej, informacje o ciekawych aukcjach.

Nauka a spirytyzm

Postautor: Hansel » 07 lut 2018, 14:24

Mam prośbę mógł by mnie ktoś wspomóc w dyskusji którą prowadzę tutaj http://www.paranormalne.pl/topic/45511- ... ntry706828
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Nauka a spirytyzm

Postautor: cthulhu87 » 08 lut 2018, 08:52

Hansel pisze:Mam prośbę mógł by mnie ktoś wspomóc w dyskusji którą prowadzę tutaj http://www.paranormalne.pl/topic/45511- ... ntry706828


http://ksiazki-spirytystyczne.pl/produk ... nana-sila/


Tu masz opisy doświadczeń z Tomczykówną m.in. w Muzeum Przemysłu i Rolnictwa w Warszawie, gdy dokładnie rewidowano ręce medium przed i po doświadczeniem i robiono dokładne, stereoskopowe fotografie, które potem oglądano w powiększeniu i tym samym wykluczano użycie jakichkolwiek nitek przy psychokinezie. Ochorowicz nie był naiwny i sam wielokrotnie przyłapywał media na oszustwach, a sprawdzenie, że medium używa nitki, gdy siedzi w świetle dziennym w odległości mniejszej niż metr od badacza, doprawdy nie jest skomplikowane. O Kluskim już pisaliśmy wcześniej.

Dyskusji za Ciebie nikt prowadzić nie będzie, musisz sam zadać sobie trochę trudu :). Większość Twoich problemów wynika zresztą z ciągłego posiłkowania się internetem przy jednoczesnej nieznajomości literatury przedmiotu. Poza tym, po co zaczynasz dyskusje, jeśli nie czujesz się na siłach, by je prowadzić? Bez sensu.
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: Nauka a spirytyzm

Postautor: Hansel » 08 lut 2018, 11:59

Widać źle rewidowano skoro jednak te nici miała:

"I byłaby Stanisława Tomczyk jeszcze przez wiele lat prekursorką parapsychologii, gdyby nie wścibski fotograf, który bez wiedzy medium wykonał dwa zdjęcia... Na jednym z nich, „medium” demonstruje lewitację celuloidowej piłeczki między dłońmi obu rąk. Na drugim. siłą „poza fizyczną” przechyla szalkę wagi. Niestety. Układ rąk, wyraźnie sugeruje napiętą między nimi niewidoczną nitkę. Obydwa zdjęcia opublikowano w fachowym czasopiśmie „Magie” nr 6/91, które wydaje Magische Zierkel von Deutschland od wielu dziesiątek lat."

http://kki.org.pl/index.php?dzial_01=ar ... ch_sekrety

Sam Ochorowicz widział, że ona czegoś używa, tylko wg niego nie jest to nić a:„Jest to prąd lub emanacja z końców palców medjum, zachowująca się jakby włókna i pasma jakiejś substancji niewidzialnej, zdolnej wywołać skutki mechaniczne poza granicami ciała, Posiadają one pewną spoistość, są elastyczne, ale dość sztywne by wywołać nacisk”. Ładnie był naiwny. Jeśli w tym przypadku gadał takie głupoty to całe jego badania tracą dla mnie wartość.
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Nauka a spirytyzm

Postautor: cthulhu87 » 09 lut 2018, 17:16

Hansel pisze:Układ rąk, wyraźnie sugeruje napiętą między nimi niewidoczną nitkę. Obydwa zdjęcia opublikowano w fachowym czasopiśmie „Magie” nr 6/91, które wydaje Magische Zierkel von Deutschland od wielu dziesiątek lat.


To zdjęcie wcale nie dowodzi, że medium było oszustką. Np. kiedy badano je w Warszawie w pracowni Muzeum Przemysłu i Rolnictwa, robiono dokładne doświadczenia z użyciem fotografii, gdzie najpierw wykonano zdjęcia w czasie procesu psychokinezy, a potem dla kontroli - robiono też fotografie z użyciem nici o różnej grubości, aby sprawdzić, czy w takich warunkach, w jakich przeprowadzono badanie, nici są widoczne na fotografiach. Jak wspomniałem, medium przeszło takie testy z pozytywnym werdyktem. Natomiast gdyby pokazać owe kontrolne fotografie, bez elementarnej znajomości warunków i celów, do których je zrobiono, można by traktować je jako dowód oszustwa.

Podejrzewam, że również w tym przypadku mogło tak być, co może sugerować choćby zamieszczona niżej fotka (wykonana z tym samym przyrządem, porównaj oba zdjęcia):

Poza tym przełom XIX i XX w. to nie były czasy, kiedy ktoś wchodził sobie znienacka z miniaparatem i robił foty telefonem komórkowym :). Jeśli są jakieś zarzuty związane z fotografiami, należy poprzeć je odniesieniem do konkretnego badania - rok, miejsce i źródło (możliwe, że to powyższe było prowadzone w Niemczech albo Anglii, i może opisane jest w którymś z roczników Journal of the Society for Psychical Research). Jeśli takie materiały mają dowodzić oszustwa, niech oskarżyciel sięgnie więc do źródeł i udowodni to powołując się na protokół lub sprawozdanie, a nie cytuje dziennikarskie interpretacje z czasopisma dla magików z lat 90-tych XX wieku ;)

Obrazek

Wypowiedź Prusa o Tomczykównie: „W Paryżu widzieli doświadczenie z panną Tomczykówną pani Curie-Skłodowska, profesor Ch. Richet i doktor Maxwell. O posługiwaniu się nitkami, choćby kokonowymi, nie ma mowy: wykryłaby je fotografia, za pomocą której robiono pod tym względem sta-nowcze próby. Wreszcie – spostrzegliby to świadkowie”

Fragment jednego ze sprawozdań: "21 listopada 1909 roku w Pracowni Fizycznej Muzeum Przemysłu i Rolnictwa odbyło się drugie posiedzenie. Obecni byli: Julian Ochorowicz, Leopold Janikowski (sekretarz Muzeum Przemysłu i Rolnictwa), Stanisław Kalinowski, Piotr Lebiedziński, Józef Leski, Jan Sosnowski oraz Bohdan Zatorski.
Rozpoczęto od odczytania, sprawdzenia i przyjęcia protokołu po-przedniego posiedzenia. Następnie Lebiedziński przedstawił obecnym foto-grafie, które zrobił specjalnie w celu sprawdzenia stopnia widzialności na negatywach nitek, w takich warunkach, w jakich fotografowane było unoszenie się dzwonka na poprzednim posiedzeniu. „Zdjęcia, jak objaśniał p. Lebiedziński, zostały dokonane przy wybuchu proszku błyskawicznego, jednym z aparatów stereoskopowych formatu 9/14 cm, użytym wówczas i z tejże odległości 2 m co i poprzednio. Ponieważ aparat posiada obiekty-wy o ogniskowej 90 m/m/, przeto, z danej odległości obraz otrzymuje się około 20 razy mniejszy od samego przedmiotu. Po obejrzeniu negatywów, przekonano się, że nawet nitka kokonowa (pomimo, że jej grubość nie przekraczała 1,50 mm, a obraz uległ ponadto jeszcze 20-krotnemu zmniejszeniu) jest widzialna na negatywie gołym okiem równie dobrze, jak o wiele grubsza, czarna nitka do szycia, gdy tymczasem na żadnym z negatywów, zdjętych d. 30 października, nitek nie widać, nawet przez lupę

Jeszcze raz zachęcam do lektury książki i źródeł historycznych. Internet pełen jest pół-prawd i interpretacji domorosłych badaczy, którzy lubią dopasowywać materiały pod gotowe już opinie i oceny. To wszystko nie jest wcale takie proste.
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: Nauka a spirytyzm

Postautor: Hansel » 13 lut 2018, 14:08

Żadnym wartościowym argumentem nie jest też pisanie o tym że ją badały jakieś komisje i nie stwierdziły oszukiwania. Część mediów tamtych czasach występowało jako media testotwe, to znaczy takie co były kontrdolowane. To znaczy że przed pokazem były rozbierane, a pokój seansowy był sprawdzany. W czasie seansu były obserwowane przez przypadkowych widzów. Ale i tak oszukiwały. Jak to robiły, to można znaleźć w książkach, których ty nie czytałeś, bo twoje jedyne źródło to strona portalspirytyzm.

Przecież nawet sam Ochorowicz w swoich wypowiedziach twierdził że widać było nić którą ona trzymała między rękami ale on to górnolotnie nazywał czymś podobnym do pajęczyny. Jego opinie są cytowane przez różne źródła, choćby np.

http://www.encyclope...eilding-ca-1920
Gdzie mamy fragment: I have felt this thread on my hand, on my face, on my hair. When the medium separates her hands the thread gets thinner and disappears; it gives the same sensation as a spider's web.
Czyli w wolnym tłumaczeniu: czułem tą nić na ręce, na twarzy, na włosach. Kiedy medium rozchylało ręce to nić robiła się cieńsza i znikała.

Więc to była po prostu nić i tyle. To że na innych fotografiach nie dało sie jej uchwycić wynika z warunków oświetleniowych, jakości sprzętu który uwcześnie posiadano itp. Poza tym obecnie wielu magików do tej pory stosuje do lewitacji nici. I jeśli dobrze jest efekt wykonany to nawet na nagraniu z kamery hd to taka nić nie będzie widoczna.
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Nauka a spirytyzm

Postautor: jario » 17 sty 2019, 22:46

Czym jest spirytyzm ?
spotkanie z dnia 13.01.2019

https://youtu.be/SrVQibALhNU
Mistrz pojawia się tylko wtedy, kiedy uczeń jest gotowy ...
Awatar użytkownika
jario
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 464
Rejestracja: 15 gru 2009, 17:09
Lokalizacja: Wedel


Wróć do Spirytyzm w Internecie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości