Sylwie poznałem dzięki mojej drugiej połowie, a co do fundacji i jej losów szczerze nie mam za dużo pojęcia, pomagam kiedy mogę dzieciaki przysyłają laurki ,podziękowania itd myślę,że wszystko jest ok .Tylko jak to w zyciu bywa za mało pewnie jest zaineresowanych.Jeśli chcesz lub chcecie coś więcej wiedzieć na temat fundacji najlepiej sam- sami zapytajcie .Na pewno się ucieszy to bardzo pogodna osoba.
https://www.facebook.com/sylkarayska?fref=ts
Sercem Ewangelii jest miłość,a duchem spirytyzmu miłosierdzie.