Ja chciałabym wtrącić coś w tym temacie, poniewaz zauważyłam mądre słowa Achilla. Zamknięcie tematu nigdy nie rozwiąże sprawy. Mnie już zamknięto 2 razy tematy. I mówiąc szczerze nie czułam się dobrze/z tego powodu, bo to tak jakby ktoś był zazdrosny o to co mam do powiedzenia, a ja bardzo nie lubię jak ktoś mi zazdrości negatywnie. To potęguje we mnie strach o tę osobę. A to znów rodzi obowiązek pomocy takiej osobie. A ja jestem już zmęczona, bo sama potrzebuję kogoś kto i mnie będzie w stanie pomóc.
Ponadto Nikita też świetne słowa, spontanicznie i płynące z Twojego zsynchronizowanego organizmu, wiec chwała Ci i cześć za szczerość i otwarcie na drugiego człowieka i jego problemy, z którymi nie będzie musiał borykac sie sam bo będzie ktoś kto udzieli pomocy w miarę swych możliwości.
Co do uchodźców, to bodajże na jakimś programie w tv ma być przedstawiona historia rodziny z/Syrii, mieszkającej w Polsce od 2 lat, która uciekła również od tragicznych warunków panujących w ich kraju. Oglądałam zwiastun i myślę że warto obejrzeć.