OneNight pisze:"Magu, czy było to coś, co można kupić albo da się odkupić? A może córeczka chciałaby coś w zamian?
Tak dom wart 800 tys
Nie jestem w stanie go odkupić ani wybudować. Straciłem go bezpowrotnie i była to pewnie moja i żony karma - tak przynajmniej czujemy ale 6 letnie dziecko tego nie rozumie a mówi o tym od 3 lat
A propos zemsty - jest to pewien problem bo choć klątw nie ma i są to bajki to moja babka na moich oczach w podobnej sprawie obłożyła pewnego gościa (też z mojej rodziny) czymś takowym i ten gość wtedy kawaler do wzięcia, młody, piękny, bogaty (jedynak - perełka:) w wykształceniem i kobietami "nagle się pochylił i zwalił z nóg" (a klątwy to przecie bajka i wystarczy modlitwa i wystarczy wstawiennictwo i takie tam
I ten gość obecnie to inwalida który z trudem się przemieszcza za potrzebą niosąc za sobą butlę z tlenem i ciągnąc jakąś aparaturę, samotny, porzucony i odtrącony przez wszystkich (niedołężny starzec robiący pod siebie którego na domiar złego wydziedziczył jego ojciec na rzecz swej siostry
A ja to znam i pamiętam i też mógłbym się z tym zmierzyć i ręce mnie świerzbią żeby "pojechać ciągiem"...ale najbardziej mnie świerzbią gdy córka wciąż pyta i pyta dlaczego ona tam nie może jechać itd. itp.