Pierwszy Polski Kongres Spirytystyczny

[Sylwina]

Mówię o cierpieniu ludzkim, ktoś mi zadaje pytanie o zwierzę.
Ktoś się mnie pyta o to, jak sobie z cierpieniem poradzić psychologicznie.
Ktoś przeinacza moje słowa...

Miałeś bardzo szeroki temat, więc ludzie nie czuli żadnych ograniczeń. Bądź dobrej myśli. Następnym razem wybierzesz sobie jakiś konkretny dział spirytyzmu i bez problemu wybrniesz.

Voldo nie przeinacza a ty nie rozumiałes ja tam zrozumiałam co chca przekazac w pytaniu o zwierze ..... (bo moze sama mam psa ) ,
Trzeba byc bardziej konkretnym w wykładzie ,a nie ogólnym ,wiecej przykładów podać


Luperci dokładnie cierpienie każdy rozumie na swój sposób

[Voldo]

Czy "Bóg cieszy się z naszego poświęcenia dla drugiego człowieka" a "Bóg cieszy się z cierpienia" nie jest przeinaczeniem?
Sytuacja zwierząt a ludzi jest kompletnie inna, więc cóż.
Zresztą - ja ten temat cierpienia zakończyłem i nie będę o nim dyskutował z nikim, chyba, że będzie to spirytysta/sympatyk który w pełni zrozumie co chcę przekazać.

[Sylwina]

Czy "Bóg cieszy się z naszego poświęcenia dla drugiego człowieka" a "Bóg cieszy się z cierpienia" nie jest przeinaczeniem?
owszem jest,
(dobrze ze w cudzysłów wziołes bo mi katolicyzmem zajeżdza ,a na to mam alergie )
Sytuacja zwierząt a ludzi jest kompletnie inna, więc cóż.
tak zgadzam sie
Zresztą - ja ten temat cierpienia zakończyłem i nie będę o nim dyskutował z nikim, chyba, że będzie to spirytysta/sympatyk który w pełni zrozumie co chcę przekazać.
i tu nas obrazasz bo ja tam jestem sympatykiem sprityzmu i innych dziedzin zycia tez (nie lubie by jak kon i miec klapek na oczy ) , i wiem co chciales przekazac ja cie rozumiałam

[sigma]

... najbardziej zdenerwowałem się gdy Voldo został zaatakowany niewybrednym komentarzem przez jednego z panów ...

A mnie hóój obchodzą komentarze, panów, pań, wszystko jedno kogo. Przez to że się przejmowałem, zostałem alkoholikiem .

Kurcze, nie wiem co się właściwie działo na Kongresie, ale postanowiłem zacytować samego siebie.

Ludkowie, a może jesteście jeszcze młodzi i stąd wynikają takie problemy ? Może łatwo Wam coś wmówić ?

[Sylwina]

jak sie wychodzi do ludzi to trzeba mieć na uwadze ze bedziemy skrytykowani i takze tez pochwaleni i trzeba brac to na klate i wyciagnac wnioski

[Voldo]

i tu nas obrazasz bo ja tam jestem sympatykiem sprityzmu i innych dziedzin zycia tez (nie lubie by jak kon i miec klapek na oczy ) , i wiem co chciales przekazac ja cie rozumiałam

No to bardzo mnie to cieszy
Ale jednak dajmy spokój temu tematowi, bo ja mam teraz okres przewrażliwienia na tym punkcie.

[000Lukas000]

i tu nas obrazasz bo ja tam jestem sympatykiem sprityzmu i innych dziedzin zycia tez (nie lubie by jak kon i miec klapek na oczy ) , i wiem co chciales przekazac ja cie rozumiałam

No to bardzo mnie to cieszy
Ale jednak dajmy spokój temu tematowi, bo ja mam teraz okres przewrażliwienia na tym punkcie.

No to witam w klubie

[sigma]

Spoko, misie.

[Sylwina]

Miłego dnia wam zycze

[atalia]

Uff, nareszcie w domu po ponadtygodniowych rozjazdach.
Cieszę się bardzo, że wreszcie miałam okazję wszystkich ( no, prawie wszystkich ) poznać osobiście i stwierdzic, że mili i sympatyczni z Was ludkowie.
Parę słów do Voldo - nie przejmuj się tak bardzo krytyką, bo zwykle najwiecej gadają ci, którzy mało robią, a niewiele osób może Ci dorównać pod względem pracowitości i zaangażowania.
Cytując klasyka: zdolny enkawudzista z Ciebie, nie ma co.
Trzymaj się i nie dawaj sprowadzić do nędznego, smętnego parteru.