Strona 1 z 7

Kraków, seans.

Post: 29 lip 2010, 21:28
autor: Meffisto
Witam, poszukuję osoby/osób, która byłaby uprzejma wprowadzić mnie w tajniki spirytyzmu praktycznego. Nie chodzi o czystą ciekawość, lecz konkretny cel, zbadanie problemu pod kątem własnych obserwacji, sprawdzenie teorii w praktyce, zweryfikowanie osobistych przekonań. Zaznaczam iż jestem świadom zagrożeń, poszukuję osoby doświadczonej, która przybliży mi ów temat z wykluczeniem podstawowych błędów popełnianych przez osoby nazywające się mianem mediów etc. Zapraszam wszystkich zainteresowanych do rozmowy, doszedłem do wniosku, że miejsce nie powinno być sprawą decydującą(jednakże na terenie Polski), ale byłoby miło gdyby ktoś z Was mieszkał w Krakowie czy w jego bliskich okolicach.

Pozdrawiam, Michał.

Re: Kraków, seans.

Post: 29 lip 2010, 22:18
autor: Voldo
Mówisz chcesz się brać za praktyczną stronę spirytyzmu...
Czy uważasz, że teorię już wystarczająco poznałeś?

Z tego co jak na razie napisałeś, wynika, iż masz na koncie dwie książki...
A to jest jednak trochę za mało.

"Sprawdzenie teorii w praktyce" - czy to oznacza, że musisz sam zobaczyć zanim uwierzysz w to, iż Duchy na prawdę istnieją?

Niestety, nie mamy tutaj żadnego prawdziwego medium, które to mogłoby Cię wprowadzić w owe tajniki.

Podstawowe błędy?
Złe myśli, nieczyste intencje, ciekawość, brak wiary... Wiele by tu wymieniać.

Re: Kraków, seans.

Post: 30 lip 2010, 04:37
autor: vinitor
Chwilowo nie mam czasu na rozwinięcie tematu.
Polska jest krajem spirytystycznie biednym. U nas zawsze się mówi dużo mówi i pisze.
Na forum przeważa pęd do czytania i teoretyzowania. Kardec miał więcej szczęścia.
Tak więc zgodnie z radami guru należy czytać, czytać, jeszcze raz czytać. Potem zrobić krótki odpoczynek i czytać, czytać, czytać aż do upadłego. Potem następna przerwa i znowu czytać, czytać i się nie poddawać zmęczeniu.
I tak na czytaniu życie przeleci i przyjdzie pora ułożyć się do wiecznego snu. Amen.

Re: Kraków, seans.

Post: 30 lip 2010, 04:42
autor: artur
Meffisto pisze:Witam, poszukuję osoby/osób, która byłaby uprzejma wprowadzić mnie w tajniki spirytyzmu praktycznego. Nie chodzi o czystą ciekawość, lecz konkretny cel, zbadanie problemu pod kątem własnych obserwacji, sprawdzenie teorii w praktyce, zweryfikowanie osobistych przekonań. Zaznaczam iż jestem świadom zagrożeń, poszukuję osoby doświadczonej, która przybliży mi ów temat z wykluczeniem podstawowych błędów popełnianych przez osoby nazywające się mianem mediów etc. Zapraszam wszystkich zainteresowanych do rozmowy, doszedłem do wniosku, że miejsce nie powinno być sprawą decydującą(jednakże na terenie Polski), ale byłoby miło gdyby ktoś z Was mieszkał w Krakowie czy w jego bliskich okolicach.

Pozdrawiam, Michał.


na szczęście spirytyzm pod okiem Konrada idzie w Polsce swoimi ścieżkami ostrożnie stąpając. U nas ekstazy nie doświadczysz.... :)
biorąc pod uwagę Twój nick myślę, że znajdziesz w Polsc wiele fajnych portali spod ciemnej litery "s", gdzie chętnie zostaniesz zabrany pod skrzydła ciemnej strony mocy i tam doświadczysz wielu uniesień. Nasz ruch jest ruchem intelektualnym, skoncentrowanym na dyskusji i wymianie poglądów.

Re: Kraków, seans.

Post: 30 lip 2010, 08:25
autor: Meffisto
Voldo pisze:Podstawowe błędy?
Złe myśli, nieczyste intencje, ciekawość, brak wiary... Wiele by tu wymieniać.


hmmmm, ot tak pada takie stwierdzenie? ech...

artur pisze: biorąc pod uwagę Twój nick myślę, że znajdziesz w Polsc wiele fajnych portali spod ciemnej litery "s", gdzie chętnie zostaniesz zabrany pod skrzydła ciemnej strony mocy i tam doświadczysz wielu uniesień.


Gdybym chciał się tam znaleźć, nie pisałbym na tym forum. Nick może być jakąś wskazówką, ale w kontekście moich zamierzeń błędnie go zinterpretowaliście. Wręcz przeciwnie, poszukuję osób rozwiniętych w kierunku dobra, silnych moralnie, tylko obecność takiej osoby pozwoli mi zaprosić dobrego ducha.

Książki wymienione przeze mnie są diamentem wśród spirytystycznej literatury, wiedza w nich zawarta jest cenna, ale przecież nie ostateczna. Jeśli zaś chodzi o chęć praktyki, nie chodzi o zabawę, igraszkę, lecz tak jak wspomniałem - rozwiązanie problemu, a ponadto poznanie tej drogi w szerszym zakresie. Słowa stanowią siłę, lecz nie ostateczną, zarysowują problem, zachęcają do samodzielnego poznania, często jest to niemożliwe, ale ten świat jest na wyciągnięcie ręki, chce by go odkrywano, badano. Między innymi w tej właśnie wierze chcę podjąć się tegoż wyzwania.

Re: Kraków, seans.

Post: 30 lip 2010, 11:23
autor: atalia
Ja też chciałabym wiedzieć,a nie wierzyć.jeżeli się wie,wiarajuż nie jest potrzebna.

Re: Kraków, seans.

Post: 30 lip 2010, 11:28
autor: Voldo
Meffisto pisze:
Voldo pisze:Podstawowe błędy?
Złe myśli, nieczyste intencje, ciekawość, brak wiary... Wiele by tu wymieniać.


hmmmm, ot tak pada takie stwierdzenie? ech...

Wiele osób było które miało takie intencje, i skończyli raczej dosyć... Niepocieszająco.

Choćby wziąć za przykład ciekawość... Skoro chcesz się zajmować spirytyzmem praktycznym (czego w sumie ja nie zamierzam robić), to powinieneś wiedzieć czym to grozi i czym może się skończyć.
Mnie to w sumie by odstraszało. Gdybym miał pracować w grupie większej niż ja i zaufane medium.
Ogólnie mnie odstraszają wszystkie świadectwa tego, co może się stać gdy "coś pójdzie nie tak", więc wolę się zając spirytyzmem teoretycznym, a praktykę zostawić tym, którzy są na to przygotowani, świadomi wszystkich zagrożeń i chętni ;)

Re: Kraków, seans.

Post: 30 lip 2010, 13:13
autor: Meffisto
atalia pisze:Ja też chciałabym wiedzieć,a nie wierzyć.jeżeli się wie,wiarajuż nie jest potrzebna.


Spirytyzm jest przede wszystkim techniką poznawczą weryfikującą wiarę w kontekście zawartej w niej nauki, jej przydatności i wreszcie ocenia ją pod kontem prawdziwości. Owszem, nie można być pewnym przekazywanych informacji przez eteryczne postacie, ale parafrazując Allana Kardeca, nie możemy obok tego zjawiska przejść bezczynnie zwłaszcza iż nie jest ono cudem, lecz metodą badań dzięki, której można uzyskiwać podobne efekty w doświadczeniach powtarzalnych.

Chęć poznania jest pychą? Uważam, że wszystko zależy od zamierzeń, posiadanych celów, idei. Nie brak mi wiary i ambicji, nie w tym rzecz. Spoglądacie na mnie bardzo powierzchownie, prowokujecie? jest to jedna z wielu metod manipulacji, jeśli robicie to nieświadomie, wybaczcie zarzuty.

Mój cel...hmmmm, nie jest zły w założeniu, nie kieruje mną czysta ciekawość, lecz posiadany problem, jestem świadom iż żadna z moich myśli nie jest w stanie ukryć się przed istotami niewidzialnymi ludzkim okiem, one są obok mnie, obserwują, ale nie mogą znaleźć drogi kontaktu, nie wskażę im jej, ponieważ mogą utknąć i mnie nie opuścić, stąd moja trwoga i poszukiwania doświadczonej osoby.

Re: Kraków, seans.

Post: 30 lip 2010, 13:17
autor: cthulhu87
Niepotrzebnie odnosisz to do siebie. Voldo wskazał na podstawowe błędy osób uważających się za media, chyba nie myślał o Tobie. Pytałeś o możliwe błędy, a to istotna kwestia, bo kondycja moralna medium jest kluczowa do bezpiecznej i owocnej komunikacji z Duchami.

Re: Kraków, seans.

Post: 30 lip 2010, 13:40
autor: atalia
Hmm...obawiam się ,że nie do końca mnie zrozumiałeś.Mną też nie kieruje czcza ciekawość,lecz posiadany problem.Nie sprecyzowałeś swojego problemu,ale domniemywam,iz musi być rownie poważny jak mój...