Dziękuje za zrozumienie

[Nikita]

Dzieki Wam...to bardzo ciekawe co piszecie. Ten zly przewodnik to moze byc Rutkowski...ten facet jakos mi sie nie podoba. Ale Jackowski mial przeciez za soba tyle sukcesow w odnajdywaniu??? Chm....

Nie wiem dlaczego tak sie ta sprawa zainteresowalam. Sama nie wiem bo sama Iwona jako osoba nie jest dla mnie nikim szczegolnym...ale zaintrygowalo mnie to bardzo.

I tez wydawalo mi sie , ze juz nie zyje.


A czy dusze ludzi zamordowanych ida odrazu do swiatla? Czy kraza jeszcze jakis czas po Ziemi???

[Ewa Fortuna]

A czy dusze ludzi zamordowanych ida odrazu do swiatla? Czy kraza jeszcze jakis czas po Ziemi???

Nie mam pojęcia jak to jest. Podobno każda Dusza ma ileś dni na przejśćie na drugą strone i jak nie przejdzie to potem sie błąka,ale jak jest faktycznie tego nie wiem?

[transkomunikator]

ja miałem wiele kontaktów z tymi co nagle odeszli ja myśle że oni są inaczej traktowani ale nadal zależy od tego jaki był zanim odszedł bo z jego życia go rozliczają nie ważne jak odszedł a ile przeżył i jak choć wiele razy słysze jest mi fajnie dziadek pomnie przyszedeł lub ktoś bliski kto był potamtej stronie jednak zregóły zawsze mówią o spokoju jedna może ciekawostka nie mogę nawiązać kontaktu z olewnikiem tak jagby go tam niebyło niewiem oco chodzi czy ktoś próbował nadtym się zastanowić bo mi się już pomieszało trochę od domysłów chciałem dla własnej troche ciekawości czegoś się dowiedzieć a może potrzebuje pomocy po tamtej stronie bo czasem proszą mnie o pomoc w różnej formie i w miare możliwości staram się im pomódz atu nic niema gościa ciekawe

[Voldo]

A czy dusze ludzi zamordowanych ida odrazu do swiatla? Czy kraza jeszcze jakis czas po Ziemi?

Jakiś czas na pewno krążą, w końcu jest to jest gwałtowna śmierć. A po takiej trochę trzeba poczekać.
Lecz co na pewno - nie muszą czekać tyle, ile samobójcy.

[Nikita]

Masz na mysli Krzysztofa Olewnika? Tez sie nad ta sprawa zastanawialam. Troche z innego punktu widzenia: a mianowicie jego rodzina dorobilA sie duzych pieniedzy w branzy miesnej. Dla chrzescijan to byc moze nic wielkiego ale dla buddystow zabijanie zwierzat to grzech. No w kazdym razie dorobili sie duzych pieniedzy na cierpieniu tych zwierzat. Krzysztof chyba tez swietoszkiem nie byl...lubil uzywac zycia...ale nie znalam go wiec nie moge ocenic....czasem tylko zastanawiam sie nad tym czy przypadkowo spotyka cos dana osobe czy nieprzypadkowo...Bo ponoc przypadkow nie ma.

Nie mozesz nawiazac z nim kontaktu?? A moze on sie juz ponownie wcielil? tez moze byc taka mozliwosc.


Voldo tez tak mysle jak Ty....napewno dusze zamordowanych nie moga byc tak samo traktowane jak samobojcow...choc przy tych ostatnich tez bierze sie rozne rzeczy pod uwage...

[transkomunikator]

napewno masz racje każdy dostaje swoje i taka jest prawda natomiast co do reinkarnacji to bym był ostrożny bo ja sądze ale jest to moje zdanie że jej niema nawet te dusze nie wspominają otym wręcz mowia że nie wrucą tu8 a tam się będą rozwijać i iść do przodu każdy ma jednak prawo myśleć jak chce ja mam taki pogląd i niczyjego nie zamierzam zmieniać i nie chodzi o wiare czy świato pogląd poprostu powrót tu nie miał by więkrzego sensu jeśli mam się naprawić ze swoich czynów to może miało by sens ale jeśli ktoś kogoś zabija to on już tu był i co gdzie naprawa skoro morduje kim był przedtem leprzy wątpie gorszy a mozna być gorszym niż teraz kiedy morduje no niewiem itp ale jest to moja filozofia choć troche poparta relacjami tych co odeszli

[konrad]

co do reinkarnacji to bym był ostrożny bo ja sądze ale jest to moje zdanie że jej niema nawet te dusze nie wspominają otym wręcz mowia że nie wrucą tu8 a tam się będą rozwijać i iść do przod

Poczytaj Kardeca, a może zmienisz zdanie

[Luperci Faviani]

co do reinkarnacji to bym był ostrożny bo ja sądze ale jest to moje zdanie że jej niema nawet te dusze nie wspominają otym wręcz mowia że nie wrucą tu8 a tam się będą rozwijać i iść do przod

Nie chcę być złośliwy, bo do złośliwości jest mi daleko, ale czy te dusze wspominają cokolwiek o moich oponach do Peugeota? Zakładam, że nie, chociaż one istnieją, wszystkie cztery.

Wysuwam ten lekko absurdalny argument, ponieważ wiele innych źródeł stanowczo potwierdza istnienie reinkarnacji.

[transkomunikator]

no cuż masz prawo tak myśleć jeśli bym zapytał o opony napewno by powiedzieli bo one istnieją ale cusz świat jest złożony i tyle ile ludzi tyle poglondów przeczytałem wiele książek i różnych opracowań żadne znich nie dają jednoznacznej odpowiedzi na temat reinkarnacji a jedynie domysły ja wiem swoje i przytym zostane nie urażajądz nikogo bo nie to jest moim zamiarem

[Voldo]

napewno dusze zamordowanych nie moga byc tak samo traktowane jak samobojcow...choc przy tych ostatnich tez bierze sie rozne rzeczy pod uwage...

Owszem, inaczej jest traktowany samobójca który zrobił to co zrobił przez nieszczęśliwą miłość, a inaczej ten, który chciał "uciec od życia". I tym podobne.