Budowa zaświatów i odprowadzanie dusz miłością.

Rozwój nauki, naukowe ciekawostki, pseudo i paranauki. Sprytne i ciekawe rzeczy, badania i doswiadczenia.. Pisz o swoich zainteresowaniach.

Re: Budowa zaświatów i odprowadzanie dusz miłością.

Postautor: Kris » 06 lip 2018, 23:27

Na Alfa Centauri pozostało około 30% mieszkańców po błysku słońca.
Sam błysk nie jest groźny dla życia a zabija negatywna energia jaką dana osoba nagromadziła, gdyż błysk posiada właściwości oczyszczające które działają podobnie jak ogień na kocioł parowy i jeśli jest za dużo tego ognia a za mały zawór bezpieczeństwa to jest wielkie bum i koniec.
Na Ziemi do jeszcze niedawna wyglądało że ocaleje najwyżej 20% ludzi ale działania tych od miłości oczyszczające planetę i każdą istotę która z tym nie walczy najprawdopodobniej uratuje też 30% o ile błysk jeszcze trochę poczeka bo gdyby był dzisiaj to mieli byśmy istną masakrę.
Od może 2, 3 dni zauważyłem że podnoszą wibracje osoby które dotychczas ani drgnęły i jeśli to nie jet jakaś zmyłka to będzie te dodatkowe 10% ale jeśli jest to jakiś sprytny nie znany mi jeszcze kamuflaż to komu w simie zaszkodzą gdy zrobią efektowne bum do trumny.
Nie ma rzeczy nie możliwych, poza tym wszystko jest możliwe.
Kris
 
Posty: 740
Rejestracja: 05 cze 2011, 06:52

Re: Budowa zaświatów i odprowadzanie dusz miłością.

Postautor: Kris » 11 lip 2018, 10:58

zbyszek2 no oczywiście że przez telefon skoro przecież nie zbudowano jeszcze autostrady :)
Źródła podają że człowiek ma ciało fizyczne z czym się chyba zgodzisz skoro miałeś czym napisać plus 7 duchowych od świadomości fizycznej do wyższego ja zwanego ciałemboskim.
Aby uzyskać choćby minimum informacji z Alfa Centauri potrzeba jednak użyć co najmniej trzynastego, gdyż niższe nie mają zasięgu, a stąd wniosek że jest ich więcej niż 7 i tylko ciężka praca nad sobą może doprowadzić do tego aby je uruchomić.
Jeśli się ma łączność jedynie z trzema, to można ewentualnie zadawać pytania co może pomóc w nauczeniu się czegoś, albo uznać że ktoś ma nierówno pod sufitem i nic nie uzyskać.
A Ty którą wersję użytkujesz. :?: , tylko szczerze. :)
Na Alfa najpierw mnie sprawdzili zanim się zgodzili na wymianę informacji.
Takie kontakty odbywają się na poziomie wyższych ciał i szkoda że tak mało dociera z tego do świadomości fizycznej, ale dobre i to co dotrze.

Co do ewentualnego zlotu w Beskidach to nie widać aby byli chętni wiec na razie temat jest nie aktywny.
.
Nie ma rzeczy nie możliwych, poza tym wszystko jest możliwe.
Kris
 
Posty: 740
Rejestracja: 05 cze 2011, 06:52

Re: Budowa zaświatów i odprowadzanie dusz miłością.

Postautor: Kris » 13 lip 2018, 21:31

TYLKO DLA POZYTYWNYCH.

Dzieje się coś dziwnego chociaż z drugiej strony sporo jest o tym przeróżnych informacji a jednym słowem coraz śmielej wkracza chyba sprawiedliwością to można śmiało nazwać.
Z pozytywnych osób zdejmowana jest energia śmierci i wraca do tych którzy nią tak hojnie dotychczas szafowali.
Jest to jakiś rodzaj promieniowania sporo podobnego do gamma, 70% ale jednak nieco innego więc pozostanę przy nazwie energia śmierci.
Jest nią napromieniowywane dusza na poziomie świadomość fizycznej ale w rezultacie umiera ciało fizyczne i wątpię żeby się ją dało zmierzyć licznikiem promieniowania bo pochodzi z innej gęstości.
Może fotografia Kirlianowska by to coś tam przybliżyła.
Jeśli takiej energii jest za dużo to ginie też dusza bo przerywają się jakieś połączenia istnienia, ale jeszcze mało o tym wiem żeby dokładniej opisać.


Co do Centaurian to są niżsi od nas i wydawało się że mają większe głowy ale to jakieś pierścienie chroniące przed promieniowaniem bo chyba bawili się rozszczepianiem atomu jak i nasi mędrcy.
Wole jednak zajmować się tym co u nas.
Nie ma rzeczy nie możliwych, poza tym wszystko jest możliwe.
Kris
 
Posty: 740
Rejestracja: 05 cze 2011, 06:52

Re: Budowa zaświatów i odprowadzanie dusz miłością.

Postautor: Kris » 16 lip 2018, 11:11

Witajcie kochani z następną myślę że bardzo budującą informacją od opisywanego już wcześniej nauczyciela duchowego z naszego układu słonecznego.
Uczy on nas wszystkich jak uwolnić się od tego co potocznie można by nazwać choćby matriksem.
Wynikiem tego uwalniane są nasze dusze spod obcej ingerencji i to na naprawdę wielu poziomach.
Co mnie najbardziej cieszy to fakt że w zasadzie on tego za nas nie robi a daje tylko wiedzę która pozwala samemu sobie uwalniać się od negatywnej ingerencji złych osób i co ważne uczy się tego również dusza wiec będą to umiały wszystkie następne życia.
Co najciekawsze to fakt że działa to mimo że świadomie o tym nie wiemy za bardzo ale jednak uwalniamy się i to skutecznie.
Jak to można poznać :?: , zauważyć? :?: chociażby poprzez lepszy humor :D powiew radości, smużkę miłości jak zapach najpiękniejszego kwiatu.
Co jeszcze bardzo ważne to odzyskiwanie skradzionych czy zniewolonych cząstek duszy zbiorczej jak i duszyczek poszczególnych komórek ciała fizycznego a jakie to
przyniesie konsekwencje choćby zdrowotne :?: , sami obserwujcie bo zanosi się że będzie ciekawie i to tą uśmiechniętą :) ciekawością.
Następnym razem może opisze troszeczkę jak się żyło na tym mitycznym zdawało by się myśleć a jednak rzeczywistym kontynencie Hiperborea, czyli czasach wolności i zdrowia. :)
Nie ma rzeczy nie możliwych, poza tym wszystko jest możliwe.
Kris
 
Posty: 740
Rejestracja: 05 cze 2011, 06:52

Re: Budowa zaświatów i odprowadzanie dusz miłością.

Postautor: Kris » 19 lip 2018, 13:15

Hiperborea można by powiedzieć kraina szczęśliwości w której żyło się bez jakichkolwiek ograniczeń czasowych ale do czasu, bo mieszkańcy sąsiednich planet doprowadzili do ich zniszczeniu więc najechali Ziemię tak fizycznie jak i duchowo i w końcu doprowadzili to obecnego stanu , dodając jeszcze wojny i kataklizmy jakie tutaj wywołali i nadal wywołują.
Jednak to się stopniowo ma ku końcowi.
Trafiłem dzisiaj na klepsydrę , zmarł mój sąsiad, parę lat starszy niż ja.
Po nawiązaniu z nim kontaktu telepatycznego okazało się ze bardzo w tych zaświatach , ale to naprawdę bardzo cierpi, cierpienia w świecie fizycznym nie są w stanie tego przybliżyć.
Zrobiłem głębszy wgląd w jego sytuację na cele dzisiejszego postu.
Okazało się że jest powiedzmy w 100 stopniowej skali czynienia innym zła tak duchowo jak i fizycznie gdzie na jedynie na 3 miejscu z tych 100 a zapracował sobie po przeliczni bytowania po drugiej stronie na odpowiednik miliona lat cierpień i tyleż samo nie na możliwości inkarnowania się.
Jednak z powodu ogromnego cierpienia dusze aby go zmniejszyć chcąc nie chcąc mają możliwość jakoś tam poprawiać swój los, jednak bardzo powoli i długo to trwa a cierpienie jest cierpieniem.
Żyjąc w ciele fizycznym i pracując świadomie można o wiele szybciej odrobić zło jednak nikt tego nie robi i pakuję się w to co powyżej.

https://www.youtube.com/watch?v=ipoDHPKSgh0
Jest tutaj przybliżony troszkę opis cierpienia zwany piekłem i zważywszy że opisanie tego takie naprawdę dokładne nie jest możliwe, to i tak troszeczkę przybliża.
Ja zmykam bo przeglądając losy innych na potrzebę postu doszukałem się swoich obciążeń które zaraz postaram się sumiennie odpracować.
Nie ma rzeczy nie możliwych, poza tym wszystko jest możliwe.
Kris
 
Posty: 740
Rejestracja: 05 cze 2011, 06:52

Re: Budowa zaświatów i odprowadzanie dusz miłością.

Postautor: ronald73 » 19 lip 2018, 20:44

Kris pisze:Żyjąc w ciele fizycznym i pracując świadomie można o wiele szybciej odrobić zło jednak nikt tego nie robi i pakuję się w to co powyżej.


Nie tak że nikt, tylko mało kto to robi ;) Robią ci które są świadomi że po naszej śmierci można iść wyżej i wyżej. Oni dają sam siebie dla innych ludzi, bo taka miłość jest najbardziej oceniona. Na to wychodzi że Twój sąsiad stworzył własne piekło. No coś, sam na to pracował. Kris, tak jak mówisz, po tamtej stronie dusza człowieka już nie ma własnej woli, tam obowiązują zasady astralne, a ich nie można omijąć.

Gdyby cała ludzkosc to wiedział świat by wyglądał całkiem inaczej.
tylko czasami coś czytam
ronald73
 
Posty: 305
Rejestracja: 25 sty 2018, 21:08

Re: Budowa zaświatów i odprowadzanie dusz miłością.

Postautor: Kris » 20 lip 2018, 11:03

Witaj ronald73.
Z tym dawaniem siebie byłbym ostrożny bo jest to idea rozpowszechniana przez Twoich oponentów i to oni z tego dawania siebie korzystają i mimo dobrych chęci zasilasz swoich wrogów a cierpią przyjaciele.
Żadna pozytywna osoba nie zażąda od nikogo aby dał jej siebie.
A Ty żądasz od kogoś aby dał Ci siebie :?:
Jeśli ktoś potrafi to powinien siebie odbierać bi i tak jest okradany siłą a jeśli sam się rozdaje to już czyste samobójstwo.
Sam to przerabiałem niestety.
Nie ma rzeczy nie możliwych, poza tym wszystko jest możliwe.
Kris
 
Posty: 740
Rejestracja: 05 cze 2011, 06:52

Re: Budowa zaświatów i odprowadzanie dusz miłością.

Postautor: ronald73 » 20 lip 2018, 14:29

Kris, rozumiem że masz na myśli dać się wykorzystać. Pewnie że to nic nie licze jak dać pomóc dla prawdziwych potrzebujących. Ci które chcą wyżerać na innych trafią w podobnej sytuacji jak Twój sąsiad. Ci które chcieli pomagać, a zostali oszukiwani, zadnych nieprzyjemnych skutków z tego nie mają.
tylko czasami coś czytam
ronald73
 
Posty: 305
Rejestracja: 25 sty 2018, 21:08

Re: Budowa zaświatów i odprowadzanie dusz miłością.

Postautor: Kris » 22 lip 2018, 09:10

https://www.youtube.com/watch?v=03r7yA6ezxc
Mamy tutaj przykład człowieka któremu z sukcesem wmówiono że całkowicie prawidłowo jest na fali zstępującej i gdy zejdzie na dół to automatycznie zacznie się wznosić i on to łykną przez co bezkrytycznie brnie w otchłań mroku.
W tej chwili jest na granicy po przekroczeniu której raczej się nie wraca i myślę ze się nie cofnie bo uwierzył w brednie jakie mu podsunięto i jest to oczywiście tak sprytnie pokazywane żeby właśnie uwierzyć choć są tam migawki o duszach straconych ale oczywiście wmawiają mu że jego to nie dotyczy.
Chodzi o to zęby sam sobie zlikwidował pozytywną cześć swoje
ronald73 pisze:Ci które chcieli pomagać, a zostali oszukiwani, zadnych nieprzyjemnych skutków z tego nie mają.
ronald73 pisze:Ci które chcieli pomagać, a zostali oszukiwani, zadnych nieprzyjemnych skutków z tego nie mają.
j duszy, a bez niej nie ma się do czego wracać i staje się taki delikt absolutnym niewolnikiem zła.
Ze mną też podobnie próbowali dlatego nie jest mi to obce.
W każdym razie na początku jest cacy cacy i on tam opowiada ze jako śniący ma względy ale jeszcze się przekona co będzie gdy przekroczy punkt zniewolenia na zawsze.
Takie audycje są też pułapka na innych naiwnych bo jeśli w to uwierzysz to już to realizujesz.


Jesteś tego pewien :?: Na jakiej podstawie tak uważasz :?:
Pytam bo zawsze lepiej wiedzieć w co się wierzy a co jest rzeczywistością.
Nie ma rzeczy nie możliwych, poza tym wszystko jest możliwe.
Kris
 
Posty: 740
Rejestracja: 05 cze 2011, 06:52

Re: Budowa zaświatów i odprowadzanie dusz miłością.

Postautor: ronald73 » 22 lip 2018, 09:46

Kris pisze: Na jakiej podstawie tak uważasz :?:


Jak piszę na dole od wszystkich moich postów: tylko czasami coś czytam

Ja nawet nie chce być wrażliwy na wiadomosci z tamtej strony żeby z wami dyskutować na podstawie własnych doświadczeniach o róznych tematach na ten forum. Przez te czytanie lepiej rozumiem cały świat, gdzie i kim ja jestem. To mi wystarczy. Nie czuję potrzeby żeby np sam siebie przeżywać przez jakies np wschodnie praktyki dla duszy czy coś innego w tym rodzaju. Rozumiałem że większość ludzi wrażliwych gubią się (często przez własny głupoty) a dla nich praktycznie nie ma ratunku w obecnym życiu.
tylko czasami coś czytam
ronald73
 
Posty: 305
Rejestracja: 25 sty 2018, 21:08

PoprzedniaNastępna

Wróć do Nauka

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości