przyrównajmy nasze ciała do komputera.
Jeżeli weźmiemy wspolczensy komputer i komputer sprzed dwudziestu lat i wydamy polecenie pozwalajaca na rejestracje obrazu - jak myslicie ktory z nich bedzie dawal pelniejszy obraz? Podobnie jest z naszym systemem nerwowym odbierającym bodźce zewnętrzne a o jakości tego systemu decydują geny. ma to wiec przelożenie.
sądzę jednak że sama inzynieria genetyczna to póki co dla ludzkości za duże wyzwanie. Zbyt wiele jest tu niewiadomych - przypomina mi się scena z Alien Resurection gdzie dopiero "ósemka" była niemal udanym klonem Ellen Ripley.
Oczywiście nei wierze w scenariusz typu Resident Evil i inne Zombie podobne... po prostu sądze, że ludzkość poddana modyfikacjom będzie ginąć na masową skalę, lub będzie ratowana (podtrzymywana przy życiu) kosztem dalszym zmian genetycznych. Co w skutku może dać w przeciągu kilku pokoleń znaczne zmiany fizyczne i mentalne - czyli powstanie nowy gatunek - trudno jednak przewidzieć jaki on tak naprawde będzie - i naprawdę wstrzymalbym się od stwierdzeń że będą to osobniki cąłkowicie zdrowe.
Druga kwestia to implanty - ktore już dziś zaczynają funkcjonować jako cześć ciała. Rozruszniki serca sa tu dobrym przykladem.
jak w filmie pod podanym linkiem jest wyjaśnione - nieśmiertelnośc ciała można osiągnąć... nie poprzez konserwację naszego, lecz zamianę na lepsze, z trwalszych materiałów.
Pozostaje tylko pytanie o możliwość podtrzymania przy życiu samego mózgu.
Czy jest możliwe zgranie mózgu "na dysk" - teoretycznie owszem. choć nawet przy dzisiejszej technologii taki "organizm" nie mógłby się równać z pantofelkiem pod względem inteligencji - przy założeniu że przyjmowalby dokaldnie tyle samo danych co ludzki mozg. bo nasz mózg przyjmuje - wlasciwie to nawet trudno stwierdzić - ale napewno powyżej kilka terabajtów danych na sekunde (sam obraz w więcej niż 3d, więcej niż HD, dźwięk przestrzenny w jakości większej niż HQ ).
Oczywiście potencjał jest znacznie większy ale ograniczenie przestrzenne (ze wzgledu na zachowanie proporcji ciala) i technologiczne nie pozowla na osiagniecie wyniku wiekszego niz maksymalnie kilka GB/s. czyli samo przetworzenie obrazu w jakości w jakiej przyjmuje je nasz mózg z taka szybkością bedzie skutkował czymś co ma juz sowją nazwę. LAG - pojecie bardzo popularne wsród graczy tzw MMOG (masywnych multiosobowych gier online - tłumaczenie własne
) gdzie w obrebie jednego swiata gry - kieruje postaciami (ktore maja pewna skonczona ilosc mozliwych funkcji) pewna ilosc inteligentnych graczy (ludzi) plus do tego trzeba dorzucic NPC - czyli niegrywalne postacie (ptaki, zwieratka, inne postacie w grze itp). LAG powstaje wtedy kiedy gracz musi czekac az komputer przetworzy otrzymana ilosc danych mimo ze dana operacja powinna byc wykonana od reki. A weźmy pod uwagę, że mamy tu do czynienia z bardzo uproszcoznym światem i mocno ograniczonymi funkcjami"życiowymi"