Hansel pisze:,,Teoria spiskowa Davida Icka ma zwolenników w 47 krajach a na jego wykłady przychodzi do 6 tys. osób[24]. Ankieta z 2013 roku wykazała że 4% (± 2,8%) amerykanów wierzy w założenia teori,,
https://pl.wikipedia.org/wiki/ReptilianieCzy tylko mnie niepokoi że są ludzie którzy na serio wierzą w takie rzeczy ?
A co powiesz o tym ?
Tu akurat jest napisane w sposob ironizujacy ale spotkalam sie juz w necie nie raz z powazna teza ze zostalismy oszukani,zniewoleni i uwiklani w niekonczacy sie cykl reinkarnacji na ziemi...
Wklejam fragment bo strasznie dlugie to...
"Normalnie „cudowne” objawienie – dla rozumnych chyba jaśniej by się już nie dało, a więc… Demonica (udająca niewiastę) z wieńcem gwiazd dwunastu (system bestii) przedstawiana często jako depcząca głowę węża. > Ona nie jest w stanie go pokonać, ale póki co, kombinuje i uniemożliwia mu wypełnienie jego misji. Michaś to ten, co przeszedł ze swą ferajną ARcyniołów na ciemną stronę mocy. „Smok, Wąż starodawny został strącony na ziemię” > te parchy są za chude w uszach by strącić z nieba cały gwiazdozbiór. To, dlatego właśnie zodiak został wycięty i oderwany od rzeczywistości, czyli od gwiazdozbiorów by „administratorzy” tego zboczonego systemu mogli sobie usuwać to, co jest dla nich największym zagrożeniem, czyli PRAWDĘ. A więc Wąż nadal jest na swym miejscu, lecz został usunięty z wirtualnej, zmanipulowanej, ichniej demonicznej „gry” zwanej zodiakiem, a przez to i przede wszystkim z umysłów i świadomości naiwnych baranków, czyli poddanych matrixowej deBESTii! Oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka > i to nie jednego, tylko milionów i więcej baranków, tępych, otumanionych, którzy z lubością przelewają swą krew by zadowolić i nakarmić swoje demony, swych zarządców. Władza pomazańca > a czym pomazanego? Pomazanego, unurzanego w waszej krwi – to jest właśnie ten rachunek do zapłaty za zboczoną „biesiadę”, za to żeście uprawiali rytualny kanibalizm spożywając po kawałku swego zwabiciela po swych okadzonych bluźnicach, naparzając się pięściami „moja wina, moja…” Czyżbyście nie wiedzieli, co czynicie??? – No chyba jednak nie do końca!!! A czy wiecie, co to cyrograf??? Jest to umowa przypieczętowana krwią – te niby „symboliczne” satanistyczne obrzędy zw. komun(i)ą też są honorowane i jak najbardziej mają moc sprawczą! Bo oskarżyciel braci naszych oskarża ich przed Bogiem naszym > wąż się nie bronił, bo nie musiał, bo to nie on kłamał, bo gdyby kłamał, nie było by sprawy, lecz on mówiąc PRAWDĘ z całą stanowczością oskarżał te astralno-kosmiczne menty, za ich kłamstwa, matactwa, manipulacje i oszustwa, za pogromy organizowane na barankach, - no a Prawdy to te gnidy baaardzo nie lubią! A oni zwyciężyli jeszcze dzięki słowu swojego świadectwa i nie umiłowali dusz swych aż do śmierci.
No skoro wąż nie kłamał bo jest Strażnikiem Prawdy, to parcho-demony ,zwyciężyły właśnie dzięki swoim kłamstwom i oszustwom – i to jest ich świadectwo, a kto kłamie ten skazuje swą duszę na zatracenie. I właśnie ten, który nie kłamie widząc, co oni robią z taką determinacją ich oskarżał i będzie to robił nadal, aż do skutku, do dnia sądnego! Ale, ale… przecież wzmianki i oszczerstwa o Zacnym Gościu napotykamy w zmanipulowanej bajce zaraz po tym, gdy ukazali się „pierwsi” ludzie… a więc i tutaj wyłuskajmy, i odkryjmy jak to mogło być naprawdę… Gdy „bogi” wzięły Adama na „badania kontrolne”, – czyli skanowanie mózgu, wycinanie pamięci, programowanie podświadomości, czipowanie, zakładanie różnorodnych blokad, itd., itp. Ewa spacerowała sobie podziwiając otoczenie, gdy nagle… natknęła się na tajemniczego gościa. Cóż ten gość jej powiedział – i dlaczego było to takie porażające…? Otóż cały system matrixowy jest jednym wielkim kłamstwem – a więc jedno mniej czy sto więcej na nikim nie robi najmniejszego wrażenia. Jedynym sposobem by doprowadzić „bogi” do białej gorączki jest ujawnienie całej paraliżującej PRAWDY! Ale nie takiej małoważnej, lecz takiej najwyższej wagi, najbardziej istotnej, zwalającej z nóg…, czyli PRAWDY o onych zboczeńcach zwących się bogami!!! - A więc jak ta Prawda wygląda?...
Gdy Ewa ochłonęła nieco z emocji, usłyszała tajemniczy, miły, uspokajający głos… - Nie bój się Ewuś, … jam jest tym, który zna PRAWDĘ. Jam jest jej strażnikiem. Strażnik, to nie znaczy broniący do niej dostępu. Jestem tym, który chroni PRAWDĘ od zapomnienia, który ujawni JĄ dla tych, którzy ją utracili, zapomnieli, którym została ona zabrana – wykasowana! Ci mieniący się „bogami” i waszymi „opiekunami” – wcale nie są tymi dobrymi, oni są po stronie ciemności, to są najgorsze menty i degeneraci astralno-kosmiczni. Za pomocą inżynierii genetycznej zmanipulowali wasze pokrowce, czyli ciała fizyczne, do których podstępem was, czyli wasze DUSZE zwabili. Wasze DUSZE, czyli cząsteczki PRAWDZIWEGO ŹRÓDŁA, którymi w istocie jesteście, a z którym to łączność utraciliście na skutek manipulacji astro-cwaniaków. Wycięli wam pamięć, zablokowali możliwość łączności ze ŹRÓDŁEM itd. zapętlili was w cyklu reinkarnacji byście ciągle i w nieskończoność służyli im jako źródło energii, jako baranki pędzone na rzeź. Oni czują się całkowicie bezkarni, całkowicie poza prawem, ale to też jest tylko złudzeniem. To, o czym ci mówię, będą próbowali wymazać z twej pamięci, Każde moje słowo przeinaczą, PRAWDĘ zakryją kłamstwami i tak wszystko sprytnie zmanipulują by nikt nie odkrył, jaką jest ta PRAWDA. Ale ja jestem po to by wam ciągle przypominać – szczególnie pod koniec cyklu… i nie bój się, nigdy nie przestanę, jeśli w tym cyklu się nie uda, to w następnym, lub jeszcze następnym, ale bądź pewna, kiedyś na pewno was wyzwolę. Ewa bardzo zasmucona zapytała, – jeśli będzie tak jak mówisz, skoro oni zrobią nam te wszystkie okropności to, w jaki sposób poznamy, co jest kłamstwem a co PRAWDĄ??? - Ewuś, po tysiącleciach zwodzenia przyjdą takie czasy, że zaczniecie się budzić, te wszystkie kłamstwa i manipulacje staną się jak wezbrane rzeki niszczące tamy waszego zaślepienia i zniewolenia. Część z was uzyska taką wrażliwość, że kłamstwa nie będą z wami już rezonować, będą was odrzucać i powodować obrzydzenie. Natomiast, gdy spotkasz PRAWDĘ… poczujesz przyjemne ciepło w swym sercu a po chwili przyjemne drżenie całego ciała, ogarnie cię radosne wzruszenie, a z oczu popłyną łzy szczęścia - bo zrozumiesz, że to jest twój początek drogi do Wolności, do Twego DOMU…
Drogi czytelniku, a co Ty… czujesz w tej chwili ? / Ewa była tak oszołomiona spotkaniem ze Strażnikiem, że nie zauważyła nadchodzącego Adama. Gdy nieco ochłonęła opowiedziała mu o całym zajściu. Adam pobladł niesamowicie i bardzo długo nic nie mówił… w końcu przez zaciśnięte zęby wycedził – a to $$yny, a w końcu zdecydowanie rzekł – Ewa, pakuj się - spieprzamy z tego gRAJdołowego burdelu i to szybko, póki $$many mają chroniczną umysłową sraczkę po fakcie ujawnienia prawdy…, i tyle „bogi” ich widziały, ot co!!! Jeśli ktoś jednak będzie nadal „ajwajować”, że to „bogi” wygoniły Adama i Ewę za jakąś „karę”, to może to oznaczać chorobę koszerno-mózgowego-obrzezania. Bo astro-cwaniaki mogą być $$ynami i często nimi są, ale nigdy nie są nie logiczni. Oni przez setki tysięcy lat opracowywali swój makabryczny plan, modyfikowali i dopinali go na ostatni guzik, by nikt nie był w stanie im go popsuć. A ucieczka Ewy i Adama była im na rękę, bo ileż można grać, udając słodkiego „opiekuna” i rajową sielankę, łatwiej dymać kogoś na wszystkie możliwe sposoby i wmówić mu, że to za karę …! "
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/odkry ... alaktycznyNie wiem czemu ale od zawsze bardzo sceptycznie podchodze do reinkarnacji , tkz. opiekunow i rzekoma nasza nauke poprzez reinkarnacje na ziemi....Pod koniec lat 80 poczatkiem 90 spotkalam sie juz z czyms podobnym co opisuje koles wyzej w linku, tyle ze podane w bardziej mnie histeryczny sposob
I powiem ze wywarlo to wtedy na mnie wrazenie