8 latek studentem mechatroniki

[danut]

Zwróćcie tylko uwagę na pewną regułę pojawiającą się u większości nadzwyczaj zdolnych ludzi - otóż ich uzdolnienie jakby redukuje inne obszary zainteresowań i spełniania się w życiu na wszystkich frontach co cechuje tego normalniaka, a skupiają się tylko na tej jednej dziedzinie - tak obrazuje się geniusz, niestety.

[Krzysztoff]

Można mieć predyspozycje do elektroniki, ale bez kontaktu z lutownicą ten potencjał jest bezużyteczny.

Czy nie uważacie, że to rodzice musieli mieć w tym swój wkład?

Jak będziesz miał dzieci to spróbuj nauczyć je, żeby w wieku 8 lat znały matematykę na poziomie akademickim powodzenia

więc jak najbardziej to jest przypadek niezwykły - z punktu widzenia reinkarnacji dusza rozwinięta intelektualnie

z punktu widzenia nauki materialistycznej - mutacja genetyczna powodująca takie właśnie zdolności

[Nikita]

Rodzice moga wesprzec dzieciaka w rozwoju ale jak dziecko nie ma ochoty na nauke to nic sie nie da zrobic. W jednej rodzinie sa dzieci , ktore chca sie uczyc i takie mniej zainteresowane...to nie zalezy od rodzicow ale od ducha dziecka.

[Natasza]

Nazywa się Kamil Wroński i pochodzi z Lublina. Jak podaje prasa i telewizja - potrafił już liczyć, gdy miał 1,5 roku, czyli niedługo po tym, gdy nauczył się mówić.

postaram Ci odpowiedzieć zadając pytanie: czy nauczył się mówić sam z siebie zostawiony w izolacji od rodzaju ludzkiego? czy w procesie poznawczym uczestniczyli jacyś ludzie - rodzice?
czy liczenie nawet do +/- nieskończoności pojawiło się w innym języku niż ten pierwszy w jakim dziecko zaczęło mówić? czy może liczył np. w języku sumeryjskim?lub czeskim którego nie znał nikt z jego otoczenia


Nasuwa mi się jedno - rodzice. Lecz kim są jego rodzice?

jego rodzice są ludźmi z krwi i kości, ich iloraz inteligencji mógł ale nie musiał mieć wpływu na jego potencjał IQ

Mało informacji można o tym uzyskać. Niemożliwe jest, aby w tak krótkim czasie nauczyć się tak olbrzymiej ilości materiału. Żeby studiować mechatronikę, potrzebna jest duża wiedza z zakresu matematyki i nie tylko.
wiele rzeczy jest możliwych nawet takie jakie dziś uważamy za magiczne ; to że coś jest niepojęte i niezrozumiałe nie oznacza, że nie do wyjaśnienia w sposób naukowy - chłopak ( sorki nie czytałam jeszcze o nim) nie jest odosobnionym przypadkiem, takie się zdarzają , ludzie mają rozwiniętą bardziej jedną lub drugą półkulę - zwrócić należy uwagę też na same płaty czołowe heh ich funkcjonowanie- tak samo jak Ci co mają pecha i rodzą się z niedorozwojem - niestety natura ludzka to przede wszystkim splot kodów genetycznych - kiedyś wiele problemów będzie modyfikowanych na etapie życia płodowego a nawet długo przed nim - przez interwencję w biologię przyszłych rodziców- zresztą już medycyna to robi- odsyłam z kolei do publikacji medycznych



Piszcie, co wy o tym myślicie.

myślę, że też dobrze trafiłeś z pewną własną refleksją- masz w niej trafnie postawione pytanie

[Xsenia]

Czy ktokolwiek z was poszukał informacji o tym chłopcu?
Dwa artykuły:
http://www.dziennikwschodni.pl/lublin/m ... 61814.html
http://www.dziennikwschodni.pl/lublin/k ... 77630.html

W ani jednym, ani drugim artykule nie jest napisane, że ten chłopiec ma wiadomości, których nikt go nie uczył. Jest natomiast napisane, ze szybko przyswaja wiedzę z matematyki i robotyki. Potrafi szybko w pamięci liczyć, a ponieważ cały czas rozwijano to w nim, dlatego przewyższa pod tym względem własnych rówieśników.
Nie jest napisane, że to jakieś magiczne, nie wiadomo skąd umiejętności.
To mi przypomina zespół Aspargera, gdzie dziecko ma jedną lub dwie fiksacje, w których potrafi zdobyć niesamowitą wiedzę i wręcz być geniuszem w tej wąskiej dziedzinie.
Niesamowite w tej historii jest według mnie tylko jedno: rodzice poświęcili się by w chłopcu to rozwijać, szkoła się zainteresowała, że ma takiego chłopca i politechnika, która zgodziła się by chłopiec uczył się u nich zaawansowanych wiadomości. To właśnie jest niesamowite, że tą zdolność chłopca zauważono i postanowiono ją pogłębić, co znając nasze szkolnictwo jest bardzo niezwykłe. Zazwyczaj takie genialne umiejętności są tłamszone aż do czasu osiągnięcia "normalności".

[Natasza]

dodam tylko do tego co Xseniu napisałaś , że na świecie organizowane są międzynarodowe zawody pamięci , ostatnio najstarszy z uczestników miał ok 30 paru lat, oczywiście prymusami są jak zawsze młodzi i te ich młode umysły najzdolniejsi wytrenowani posiadają wręcz pamięć absolutną niedostępną dla przeciętnego nawet ich rówieśnika, nie ma w tym cudów tylko sprawny organ i trening

[danut]

Warto poklikać na któtkie wiadomości o innych geniuszach, https://prezi.com/rtereppbb01n/artystyc ... a-choroba/

[OneNight]

Mozart żyje i ma się bardzo dobrze Mozart jest mieszkańcem Jupitera , tylko raz inkarnował na Ziemi ,aby popchnąć istoty ziemskie w ewolucji .
Jeśli chodzi o Jowisz jest planetą bardzo rozwiniętą,kiedy zapytano :
Jaką rangę mieliby najbardziej zaawansowani ludzie z Ziemi gdyby zostaliby przetransportowani na Jowisz?
Jowiszanie odpowiedzieli:
Jak małpy wśród was.
Dla dziecka ,które pochodzi z planety o wysokim stopniu ewolucji ,a który inkarnuje na tak zacofanej planecia jak Ziemia ,nie będzie stanowić problemu to ,co dla zwykłego człowieka jest praktycznie nie możliwe.
Polecam Księge Duchówh ttp://www.rivail.pl/index.php/sklep/pod ... -szczegoly
Wyjaśni Ci ona wiele niezrozumiałych zagadnień.

Jakoś tak nie mam do niego kontaktu. Masz może jego numer telefonu?

Czytałem o tym, że to rozwinięta planeta. A ile w tym prawdy? Wg. wiedzy którą posiadam, to prędzej znajdziemy życie na jego księżycach, a nie w nim, a już na pewno nie inteligentne. Mylę się? Zaskocz mnie i powiedz gdzie szukać. Sondy chyba tam się wpuśić nie da?

Jak będziesz miał dzieci to spróbuj
nauczyć je, żeby w wieku 8 lat znały
matematykę na poziomie
akademickim powodzenia

Oh, nie. A co z moją karierą naukową? Za młody jestem, żeby mieć dzieci

[czarnyMag]

Czy ktokolwiek z was poszukał informacji o tym chłopcu?
Dwa artykuły:
http://www.dziennikwschodni.pl/lublin/m ... 61814.html
http://www.dziennikwschodni.pl/lublin/k ... 77630.html

W ani jednym, ani drugim artykule nie jest napisane, że ten chłopiec ma wiadomości, których nikt go nie uczył. Jest natomiast napisane, ze szybko przyswaja wiedzę z matematyki i robotyki. Potrafi szybko w pamięci liczyć, a ponieważ cały czas rozwijano to w nim, dlatego przewyższa pod tym względem własnych rówieśników.
Nie jest napisane, że to jakieś magiczne, nie wiadomo skąd umiejętności.
To mi przypomina zespół Aspargera, gdzie dziecko ma jedną lub dwie fiksacje, w których potrafi zdobyć niesamowitą wiedzę i wręcz być geniuszem w tej wąskiej dziedzinie.
Niesamowite w tej historii jest według mnie tylko jedno: rodzice poświęcili się by w chłopcu to rozwijać, szkoła się zainteresowała, że ma takiego chłopca i politechnika, która zgodziła się by chłopiec uczył się u nich zaawansowanych wiadomości. To właśnie jest niesamowite, że tą zdolność chłopca zauważono i postanowiono ją pogłębić, co znając nasze szkolnictwo jest bardzo niezwykłe. Zazwyczaj takie genialne umiejętności są tłamszone aż do czasu osiągnięcia "normalności".

A ten - można mu wierzyć? : http://jagathon8.blogspot.com/2013/03/i ... -mnie.html