Płodu się nie zabija, jego się po prostu usuwa.
PS: hipotetyczna żona - jeszcze ślubu nie było
OneNight pisze:Płodu się nie zabija, jego się po prostu usuwa.
PS: hipotetyczna żona - jeszcze ślubu nie było
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości