OneNight pisze:A więc idąc tym tropem - należy zakazać modyfikowania ludzi, bo mogłoby się zdarzyć, że kogoś nie byłoby na nie stać? Więc powinno się zakazać sprzedaży Iphone'ów, bo nie każdego na nie stać. Kiedyś bogactwem było mieć samochód - teraz większość osób na to stać. Myślę, że gdyby pozwolono na modyfikacje człowieka, to z czasem technologia pozwoliłaby obniżyć koszty i przykładowo przeciętnego Kowalskiego stać by było na odporność na choroby etc.
Po pierwsze zdaję sobie sprawę z tego, że nie wolno zabierać bogatym, dlatego że biedny mieć nie może. Są jakieś pryncypia. Sam jestem przeciwnikiem socjalizmu i nie idę tym tropem. Moim zdaniem należy wszystko zostawić niewidzialnej ręce wolnego rynku i ludziom, a nie tak jak teraz państwu opiekuńczemu, które narzuca nam opiekunów. Rozwarstwienia muszą być zawsze. Gdy wszyscy mają po równo to nie ma rozwoju, bo nikomu nie chce się rozwijać i dobijać do bogatszych i inteligentniejszych. Równość jest zła. Nigdzie jej nie ma. Nawet w świecie po drugiej stronie. A teraz mam pytanie. Jak wychować, te dzieci, by nie poszły w stronę narcyzmu i nihilizmu? Bo one przecież są idealne i bez wad w wyglądzie i ciele. Więc tutaj mogą poczuć się lepsze od innych i zniesmaczone, że nie mają władzy nad tłumem.