Dowody, że duchy istnieją

Rozwój nauki, naukowe ciekawostki, pseudo i paranauki. Sprytne i ciekawe rzeczy, badania i doswiadczenia.. Pisz o swoich zainteresowaniach.

Re: Dowody, że duchy istnieją

Postautor: danut » 26 kwie 2021, 18:28

Trudno jest dyskutować z kimś, kto nawet nie potrafi wyciągnąć właściwych wniosków i zamierzeń danego eksperymentu, bo sam jest zaprogramowany przez cudzą świadomość, kogoś kto ponoć nigdy się nie myli. Tylko, właśnie to nie jest żaden dowód, że coś istnieje, gdy tylko opieramy swoje pojmowanie o uwierzenie komuś i przyklaskiwanie uznanemu przez siebie za autorytet i jemu się poddanie. Tzw. nakręcanie się na daną wiarę. Cały dorobek naukowy w temacie badań nad świadomościa, taki ktoś będzie odrzucał za nic nie warty, pomimo tego że przedstawia sprawę czarno na białym. Tu masz kolejne https://wyborcza.pl/7,75400,24473261,mo ... yment.html Ja nei wyczaruje na forum rozmów z naukowcami , nie przepiszę ich książek, po nie trzeba samemu sięgnąć, w internecie oczywiście sa krótkie o tych pracach wzmianki, a o dostęp do całej wiedzy o eksperymencie i osobach je prowadzących to samemu trzeba się postarać. I jeszcze to https://www.focus.pl/artykul/deprywacja ... aja?page=1
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Dowody, że duchy istnieją

Postautor: OneNight » 26 kwie 2021, 21:50

Za wrzucanie linku z wyborczej powinna być chłosta. To ściek, który przekręca fakty. Ta gazeta uchodzi za jedną z najmniej wiarygodnych źródeł.

Danut, jeśli wrzucasz coś i nazywasz dowodem, a potem każesz szukać sobie dowodów na autentyczność Twoich "dowodów" w internecie, to akurat stawia Cię to w złym świetle. A gdy ktoś kwestionuje ten dowód, odpowiedź zaczynasz od próby poniżenia go.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Dowody, że duchy istnieją

Postautor: danut » 26 kwie 2021, 21:58

Moje dowody oparte są o inne źródła, oparte są o osobistą wiedzę o zjawiskach i doświadczenie ich. Akurat wyszukuje jakichkolwiek wiadomości o eksperymentach zgodnych z tą wiedzą i tylko tak przez krótką informacje podaje je do wiadomości, co ja zrobię, że nie interesuje was psychologia? Masz podane prawdziwe nazwiska i wzmianki o prawdziwych eksperymentach bez względu na to co myślisz o przepuszczających te informacje, oni ich nie wymyślili. Gdybym ja napisałe te nazwiska pewno tak powiedziałbyś - a to sobie je wymyśliłaś, nie, to są znane osoby w świecie i znane psychologii, nie są to spirytyści, ani Ivellios z paranormalnych. Skąd w ogóle taki pomysł, ze to są dowody na okultystyczne servitory, czy że mają za zadanie kogoś przestraszyć? - przecież to była Wasza interpretacja eksperymentu. Podczas gdy eksperyment demaskuje właśnie te wymysły pokazując co za nimi stoi. Ciut widzy psychologicznej, zacznijcie od Freuda. Tak po chłopsku o eksperymencie pierwszym- grupa prowadzacych wymyśliła sobie zmarłego i zebrała dwie grupy poddając je eksperymentowi 1 - to spirytystów, drugą zwykłych osób zupełnie ze spirytyzmem nie związanych i poleciła im - wywołajcie nam tego zmarłego podając im tabliczkę( istniał naprawdę i opowiedzieli zmyślona historię) i to nie naukowcy twierdzili tak to był Filip przecież... te grupy go wywołały i im tak się wydawało. A na pytanie co wywołali odpowiada np. Freud w pracy "Wstęp do psychoanalizy", czy "Kliniczny przypadek Dory" Skąd w ogóle taki pomysł, że ja wywołuje takie duchy i je chce udawadniać, cały czas oskarzacie mnie o ośmieszanie, a tu nagle mnie wplątujecie w sprawę? Za dużo przeżyłam, by w byle twierdzenia ze swojej czyjejś wiedzy o znanych nauce zjawiskach i przypadkach uwierzyć. Kto z tego forum i innych twierdzacych ze przychodzą do niego duchy osób zmarłych wywołał mojego ducha, na którego dawałam namiar? - Nikt! Kogo ja wywołałam samotnie przy tabliczce? - Ukryte sprawy w podśwaidomości, walczyłam z oddziałujacym na moją psychikę i podświadomość magiem, który wpisał mi sugestyjnie wiadomość- nie mas zprawa dowiedzieć się kto za tym stoi a dowiesz się za 15 lat! - I co to był duch tej żyjącej jeszcze wtedy osoby, nie, ale to była jego sugestia, od której się uwolniłam, walczyłam z nim bił mnei po głowie, ale nie poddałam się myślokształtowi, mało z tego wydobyłam z podświadomosci informacje z którymi nei umiałam się pogodzić, że takie osoby którym uwierzyłam potrafiły tak mnei skrzywdzić w młodosci, tak zmanipulować widzenie wielu osobom. Wygrałam z podświadomością i demonami :D Freud początkowo hipnozą uwalniał pacjentów psychiatryka od ich demonów, po czasie stwierdził, ze to jest zbyt drastyczna metoda( ot, nawiązanie co do egzorcystów) i w sumie przejście przez jeszcze gorsze zaplątania świadomości, teraz przedstawiciele psychoanalizy, którą on zapoczątkował przechodzą do wysłuchiwania swobodnych wypowiedzi pacjentów i na tej podstawie wydobywają wiadomości z ich podświadomości. Działy się przy tym i dzieją bardzo dziwne rzeczy. Tak nawiasem a o co chodzi w tych całych ustawieniach hellingerowskich, sami o nich pisaliście i jedna osoba stąd w nich uczestniczyła, działy się dziwne rzeczy? Oczywiście, że tak, wywoływały odpowiednie emocje. Oczywiście telepatyczny kontakt ze swoim źródłem dusz żyjących tu czy już nie - istnieje, temu nie zaprzeczam, nawet wtedy byłam przez to połączenie wspierana, tylko tych co wiekszosć uznaje za duchy zmarłych wiem jak rozpoznać i z nimi warto nauczyć się walczyć, a nie nadawać im prawdziwosci podsuwając obrazy jakichś wymyślonych istot czy bogów, lub diabłów i nadawać im mocy.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Dowody, że duchy istnieją

Postautor: OneNight » 27 kwie 2021, 12:25

Internetowe wojny magów :D

Nie mam zamiaru wdawać się w tą jałową dyskusję, opartą o subiektywnych doświadczeniach i heroicznych historiach o walce z wyimaginowanymi potworami.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Dowody, że duchy istnieją

Postautor: danut » 27 kwie 2021, 12:59

Internetowa, wyimaginowane potwory? Nie wiesz o czym piszesz. Choćby ze względu na przedstawiane przeze mnie lata 80- te ubiegłego wieku, więc ?

https://charaktery.eu/artykul/co-wolno- ... alem-ludzi
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Dowody, że duchy istnieją

Postautor: alexis200 » 20 wrz 2021, 01:11

Czy Duchy Istnieją i co mnie przekonało .

1.Autentyczne materializacje ''zjaw '' które były to zjawiska potwierdzone przez sceptycznych naukowców - co nie znaczy że były też i fałszerstwa , ale nie wylewajmy dziecka z kąpielą, były też autentyczne przypadki na seansach posiedzeniach ''materializowania się duchów ludzi zmarłych a nawet zwierząt '' w ciałach subtelno - materialnych .

2.Doświadczeniach OBE - wyjście poza ciało z grubej materii - doświadczenia ROBERT MONROE, BRUCE MOEN - i ich służba przeprowadzania byłych zmarłych z rejonów zwanych FOCUSAMI - z sfer ich wyobraźni i ze stanów pomieszania do wyższych FOCUSÓW - sfer energetycznych poza grubą materie

3.Badania naukowe przez nagrywania głosów na taśmy magnetofonowe i otrzymywania obrazów w monitorach z światów z subtelnej energii - doświadczenia z TRANSKOMUNIKACJI takie prowadzili - znani inżynierowie i naukowcy choćby jak link - są podane nazwiska i imiona osób badaczy

https://pl.wikipedia.org/wiki/EVP

4. świadectwa np apostołów Jezusa I wiek n.e o objawianiu się JESZUI po jego śmierci na krzyżu, w ciele świetlnym - z subtelnej materii po opuszczeniu przez Jezusa swego ciała które zostało złożone w grobie - oczywiście Jezus nie powstał dosłownie z grobu, a jedynie jego subtelne ciało odłączyło się od ciała fizycznego i dał ON świadectwo temu że istnieje egzystencja po ''śmierci ciała - obumarciu mózgu - mówiąc naszym językiem ludzi XX-XXI wieku .

5. Świadectwo objawienia się Mistrza Śri Jukteśwara swemu uczniowi ''po śmierci'' swemu żyjącemu uczniowi Sri PARAHMSA JOGANDA, kiedy to ZMATERIALIZOWAŁ SIĘ na oczach PARAHAMSY, objaśnił on że jego CIAŁO składa się z - ŻYWOTRONÓW - subtelnych cząsteczek energii, sami też opisał że w WSZECHŚWIATACH ''ASTRALNYCH '' istnieją światy, PLANETY na których żyją Istoty o ciałach energetycznych, są też i inne WSZECHŚWIATY - KOSMOSY jeszcze subtelniejsze niż na materialny kosmos .

Te i inne świadectwa których jest mnóstwo przekonały mnie że istnieje życie po ''śmierci '' i że to że mózg nie funkcjonuje to nie znaczy że nie w nim odrębnej - JAŹNI - SWIADOMOŚCI która wraz z ciałem energetycznym - subtelnym opuszcza ciało fizyczne i zgodnie z KOSMICZNYM PRAWEM KARMICZNYM i STOSOWNIE DO SWEGO STANU ŚWIADOMOŚCI - I ROZWOJU - udaje się do innego wymiaru świata z subtelnej materii , a ci co OSIĄGNĘLI STAN ARHATA OŚWIECONYCH udają się już do SFER z CZYSTEJ ENERGII .

NAUKA w tym FIZYKA KWANTOWA już udowadnia że są też I INNE WYMIARY - światów materialnych i energetycznych gdzie nasze jaźnie odchodzą dalej .

Dużo jest książek na ten temat i to już obecnie poważnych naukowców - niestety w Polskim Języku - jeszcze mało się tego wydaje, ale są już fragmenty po polsku w internecie .
Nie wystarczy zdobywać mądrość, trzeba jeszcze z niej korzystać .
Cyceron
Awatar użytkownika
alexis200
 
Posty: 68
Rejestracja: 20 sty 2020, 16:39
Lokalizacja: Zagłębie - Śląskie

Re: Dowody, że duchy istnieją

Postautor: danut » 20 wrz 2021, 05:11

alexis200 "NAUKA w tym FIZYKA KWANTOWA już udowadnia że są też I INNE WYMIARY - światów materialnych i energetycznych gdzie nasze jaźnie odchodzą dalej."
- Tak, fizyka kwantowa bardzo wiele udowadnia w tym temacie. To światy energetyczne tworzą materialne, kierują ruchem jaźni, bo jaźń jest zapisem informacji o nas/ naszej świadomości i też kiedyś zwracałam uwagę na opisy w "Tybetańskiej księdze umarłych" bo tam są przedstawione te podróże iście kosmicznie. Napisałeś w innym temacie :"ENERGIA przejawia się na sposób ''OSOBOWY '' jako subtelny duch żeby móc skomunikować się z istotami materialnymi" i to jest istotne, bo energia/ fala przenosząca informacje niestety nie ma możliwości się z nami skontaktować. Jeśli ktoś pisze, że rozmawia z czymś takim, z czymś niematerialnym, to pytam z czym tak naprawdę i w jaki sposób mógłby tego dokonać? Jeśli zostaje w takiej formie na wieki tzn. że już nie żyje, bo nic sobą nie stworzył po śmierci, nie należy do wielowymiarowego wszechświata i jego duch tam nie sięga - zawiesił się? Raczej nie, tylko wszystko co nas otacza to są takie właśnie fale i jeśli ktoś je wychwytuje swoim mózgiem to potrafi odczytać tylko to co niesie ten zapis, dlatego tacy ludzie nie rozmawiają z żyjącym zmarłym a tylko odczytują treści dotyczące tego co już tu ktoś przeżył i trzeba jeszcze wiedzieć czyje tak naprawdę. Jeśli jednak żyjemy nadal to przebywamy materialnie w innych światach. Te wymiary to nic innego jak tworzone wielokrotnie obrazy, ale takie realne jak nasza rzeczywistość, skupione z energii i informacji, bo tak powstaje materia. Jezus pokazał się w świetle( co może świadczyć o połączeniu energetycznym dwóch rzeczywistości ze sobą, też potrafię dokładnie opowiedzieć jak wygląda ten proces i co się wtedy widzi), ale pokazał się w postaci materialnej aż takiej, że Tomasz miał włożyć rękę w jego ranę na boku. Zresztą te słowa do kobiet przy grobie - " Dlaczego wy szukacie żywych wśród umarłych?" też dużo mówią, bo oczywiście to nie było to samo martwe ciało Jezusa, żadne Zombie, a ciało z innej rzeczywistości, choć jak widać odniesione rany też tam się odbiły, bo są to układy połączone oddziałujące wzajemnie. Mnie ja z innej rzeczywistości, by mnie przekonać do tego kim jest pokazywała bliznę na nodze, którą posiadam. Zaś zmarły chłopak podniósł mnie rękami fizycznie do góry, mógł oddziaływać na nasze otoczenie i był fizyczny, mówiący i słyszący, pomylony przeze mnie z normalnie żyjącym tu człowiekiem.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Dowody, że duchy istnieją

Postautor: alexis200 » 22 wrz 2021, 11:57

Danut

Wiem bo czytałem Tybetańską Księgę Umarłych, ale jak dla mnie Buddyzm zawęża to pojęcie że światy duchowe to tylko wyobrazenie umysłu odłączonego po śmierci od ciała fiz, wg mnie tak nie jest i oprócz pewnych wyobrażeń wytworzonych przez duchy , istnieją REALNE światy Duchowe które obok światów materialnych, istnieją w innych wymiarach . To że czegoś nie rozumiemy to nie znaczy że to nie istnieje .

Także częściowo się z tobą zgodzę .

Wiesz opiekun Duchowy z ktorym miał kontakty CHICO XAVIER nie był jego wyobrażeniem umysłu, albo Jezus, lub Śri Jukteśwar, zresztą wysoko w HIMALAJACH do dziś objawiają się tam DEVY - duchy - i Joginowie ktorzy tam praktykują mahajogę do dziś obcują z tymi istotami, one się materializują , rozmawiają z nimi, HELENA BŁAWATSKA z Tow . Teozoficznego nazywała ich MISTRZAMI WTEJMNICZONYMI co opiekują się naszą planetą Ziemią, inspirują ludzkość duchowo do rozwoju, ale są też i istoty pełne gniewu, agresji którę potęgą swojego umysłu - wywołują zamieszania na ziemi, kataklizmy, wojny, przemoc .

Oczywiście nie ciskają piorunami dosłownie z nieba, ale ich umysły potrafią panować nad pogodą, klimatem, psychiką ludzką - to jest ''MAGIA'' - ale niestety tworzona z złą intencją .


Ale powracając do meritum moim zdaniem nie wszystko jest wytworem wyobraźni umysłu ducha .
Nie wystarczy zdobywać mądrość, trzeba jeszcze z niej korzystać .
Cyceron
Awatar użytkownika
alexis200
 
Posty: 68
Rejestracja: 20 sty 2020, 16:39
Lokalizacja: Zagłębie - Śląskie

Re: Dowody, że duchy istnieją

Postautor: danut » 22 wrz 2021, 15:35

O to właśnie mi chodzi, że nie można uszczuplać wiedzy do wytworów wyobraźni. Moje myśli cały czas krążą wokół uparcie tu powtarzanego hasła o niematerialnych bytach, światach niematerialnych i duchu swobodnie sobie żyjącym bez ciała. Jeśli piszesz o obcowaniu i materializacji tych istot, to samo to pokazuje, że wymiana informacji i jakiekolwiek inne oddziaływanie musi zachodzić pomiędzy obiektami fizycznymi, materialnymi a nie niematerialnymi. Możesz uderzyć w kogoś myślą tylko to znowu jest działanie ukierunkowane na cel istniejący przez istniejącego naprawdę.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Dowody, że duchy istnieją

Postautor: 123bgf123 » 09 sty 2023, 15:23

nickname22 pisze:Jakie są największe dowody że duchy istnieją?
Co przekonało ciebie że spirytyzm jest prawdziwy?

Spirytyzm praktyczny który po, potrzebował teorii by nazwać pewne praktyczne doświadczenia i je w przyszłości wyeliminować całkowicie ! Ale nie jestem w stanie zaprzeczyć iż praktyka w moim życiu nadała tor poszukiwań poza praktyką. Praktyki nigdy nie wyeliminowałem choć zmieniła się praktyka na sprecyzowane pytanie wysłane nie do ducha w praktyce a do ducha w innej formie i poprzez inne pragnienie - pragnienie nie wymuszonej wiedzy bez wymuszenia ! Pytanie i czekanie na odpowiedź która przychodzi na 100% ! A więc pytanie i odpowiedź a potem myślenie jak ta odpowiedź się ma do literatury pisanej ? Lepiej tak niż pełne się zatracenie w czyich doświadczeniach prywatnych gdy prywatne medium ma swoje złogi w przeszłości i na tej podstawie coś pisze :)
123bgf123
 
Posty: 94
Rejestracja: 09 sty 2023, 13:36

Poprzednia

Wróć do Nauka

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości