autor: gaba75 » 04 sty 2015, 09:22
Specjalista, często gęsto problemów nie rozwiąże. Może powiedzieć jakieś pouczające zdanie, podpowiedziec kierunek myślenia, zwrócic uwagę na pozytywy życia.
Ja osobiście uważam że każdy z nas powinien być sam dla siebie terapeuta. Umiec rozczytać mapę swojego organizmu. I zapewniam was każdy z nas to potrafi, ale nie każdy znajduje się w odpowiednim towarzystwie. Czasem należy szukac dalej nż sie myśli.
Przebrnęłam przez KD, posiadam duże doświadczenia życiowe, niestety nie jestem wytrawnym mówcą. Znalezienie odpowiednich słów graniczy często u mnie z cudem. Ale możliwe, że tak musi być. Że nie powinnam dużo "gadać"tam gdzie ludzie i tak mnie nje zrozumieją.
Tak więc depresja to nic innego jak załamnie. Najlepiej w depresji zacząć coś tworzyc i cieszyc się z tego samemu. Bo po co Bóg pozwoliłby człowiekowi załamanemu tworzyć, ano po to że ten jest Mu jeszcze bardzo potrzebny.
To środiwisko w którym przebywamy często doprowadza nas do depresji. Pomyślcie do czego ludzie doprowadzili Jezusa.
Czy musiał cierpieć. Nie nie musiał, ale pokazał innym że często cierpienie jest darem, a nie cierpieniem samym w sobie.
A może mamy te deresje, bo Bóg życzy sobie abyśmy pokazali innym, tym pyszałkom, zazdrosnikom itp, -"popatrz co może czekać Ciebie jeśli sie mie ockniesz". Może Bóg naszym cierpieniem chce innym wytknąć ich błędy.
Chyba przypuśćmy taki polityk z ogromnym majatkirm, nue chciałby nagle stracić tego majątku i znaleźć się w rynsztoku? No nie, dlaczego? oBo lubi swoje życie, ale niektórzy swoim bogactwem się chełpią. Patrzcie ile mam. Patrzcie i podziwiajcie. Brak mu szacunku dla pracy innych i pokory.
Tak więc przeżywajmy depresje i co najlepsze nie bójmy się jej, bo jeśli ją przecierpimy, staniemy się bogatsi niż sam ten niepokorny bogacz.
Pozdrawiam i życzę dróg usłanych koloriwym kwieciem.