Jak sobie radzić z negatywnymi emocjami

Czyli wasze trudności życiowe, problemy z rodziną, przyjaciółmi i skomplikowane sytuacje. Nie wiesz, jak sobie poradzić? Napisz...

Re: Jak sobie radzić z negatywnymi emocjami

Postautor: Mirek » 26 kwie 2015, 18:16

Nie, nie zrozumiałem, ponieważ podałem fakty historyczne bez zabarwienia emocjonalnego. Wydaje mi się, że bardzo odpowiada Ci rola Boga, który decyduje za innych o jego emocjach. Kto jest urażony, kto dla kogo ma nienawiść. Przykro widzieć osobę tak przesiąkniętą pychą.
Zastanawiam się dlaczego nie wyemigrowałaś do Izraela skoro tak bardzo kochasz ten naród i niewygodne fakty dla niego uważasz za antysemityzm. Wybrałaś kraj, który ponosi odpowiedzialność za eksterminację narodu Żydowskiego. Jak to nazwać? Hipokryzją?
Najlepiej wykasować posty aby nie mieć dowodów, że się pomyliłaś. To bardzo typowe dla takich ludzi.
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2015, 18:27 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: Jak sobie radzić z negatywnymi emocjami

Postautor: Mirek » 26 kwie 2015, 18:26

Krzysztoff pisze:
Mirek pisze:Krzysztofie, zupełnie nie rozumiesz tych słów i przekrecasz ich znaczenie. Nie pierwszy już z resztą raz.

Nie jest moją intencją przekręcanie czyichkolwiek słów. Czytam dosyć dokładnie i interpretuję tak jak potrafię.

To znaczy jak tłumaczyć :
"czy w takiej sytuacji można zabijać muchy i komary? On odpowiada: Można, tylko nie należy się na nie gniewać."
"zawsze kiedy cokolwiek będziesz robić nie możesz kierować się gniewem. Wtedy oczyszcza się karma i znika zło wobec Ciebie i Twojej rodziny."

Czy możesz to rozwinąć ?

Nie mnie osadzać Ciebie Krzysztofie.
O komarach i muchach to był żart Łazarjewa. Ktoś z uczestników wykładu po jego wypowiedziach odnośnie kierowania się miłością nawet wobec swoich wrogów zadał mu również żartobliwe pytanie, czy w takiej sytuacji nie powinniśmy zabijać również much i komarów? Wziąłeś to jako sedno całej sprawy i wyszło Twoje niezrozumienie. :)
Powyżej już wyjaśniła Ci to Xsenia.
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: Jak sobie radzić z negatywnymi emocjami

Postautor: Nikita » 26 kwie 2015, 18:52

Widze, ze nie rozrozniach miedzy faktami a osadem...podales przyklady, ze ktos tam zachowal sie nie fair...ale Ty oceniles caly narod....
Tak samo mowi sie o Polakach bo czesc z nich pije i kradnie wiec osadza sie caly narod, ze to zlodzieje i pijacy....a jak bardzo jest to niepsrawiedliwe to kazdy z nas wie. Dlatego nie nalezy osadzac calych narodow za czyny pojedynczych ludzi. W kazdym narodzie zdarzaja sie zli i dobrzy ludzie. Tak samo Niemcy byli dobrzy i zli. I to, ze ja mieszkam w panstwie niemeickim Ciebie nie powinno obchodzic i nie musisz mi tu tego wypominac. To nie Twoja sprawa.
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Jak sobie radzić z negatywnymi emocjami

Postautor: Mirek » 26 kwie 2015, 19:30

A jak brzmi poranną modlitwa żydowska wiesz? Czy wiesz jak Żydzi reagują na znak krzyża? Co znaczy pojednanie chrześcijańsko - żydowskie?
Dlaczego w ogóle powstało Chrześcijaństwo? Czy na pewno chodzi o jednostki? Znasz odpowiedzi na te pytania?
Nic nie dzieje się bez przyczyny i każdy odbiera to co zasieje z nawiązką.
Zareagowałem na gloryfikowanie tego narodu. Nie mam pretesji do nich ani nienawiści. Cieszyłem się, że mój dziadek przeżył i mogłem się nim cieszyć przez 18 lat. :-)
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: Jak sobie radzić z negatywnymi emocjami

Postautor: Krzysztoff » 26 kwie 2015, 19:40

Mirek pisze:O komarach i muchach to był żart Łazarjewa. Ktoś z uczestników wykładu po jego wypowiedziach odnośnie kierowania się miłością nawet wobec swoich wrogów zadał mu również żartobliwe pytanie, czy w takiej sytuacji nie powinniśmy zabijać również much i komarów? Wziąłeś to jako sedno całej sprawy i wyszło Twoje niezrozumienie. :)
Powyżej już wyjaśniła Ci to Xsenia.


To co wyjaśniła Xenia jest dla mnie niewystarczająca i nie wiem czy się dobrze rozumiemy
Czy zatem w kontekście Twojej wypowiedzi, jeżeli bronimy się, nie powinniśmy odpowiadać według zasady "oko za oko" a kierować się zasadą miłosierdzia, mając dobro bliźniego na uwadze, czasami nadstawiając 2-gi policzek zwłaszcza jeśli chodzi o naszą urażoną dumę ?
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jak sobie radzić z negatywnymi emocjami

Postautor: Nikita » 26 kwie 2015, 20:43

Nie wiem jak wyglada poranna modlitwa i jak reaguja na znak krzyza....podejrzewam, ze jak wszyscy ludzie Zydzi to takze rozni ludzi...jedni sa bardziej religijni a drudzy mniej...Jeden zareaguje tak a drugi inaczej. Chrzescijanie wyrzadzili Zydom o wiele wiecej zla niz odwrotnie. Wiec nie ma co wrzucac wszytskich do jednego worka pod tytulem Antysemityzm. Skoro jestes takim dobrym i pelnym milosci czlowiekiem to dlaczego jest w Tobie tyle nienawisci? Czlowiek w pelni zrownowazony i dojrzaly nie reagowalby na czyjas krytyke w taki sposob. Mowie to Tobie dla Twojego dobra...bo jak widzisz nie ejst mi to obojetne. Nie przechodze obojetnie kolo sprawy ale reaguje. Ja tez mam swoje wady i slabosci ale ja o tym wiem....trzeba umiec spojrzec na siebie w sposob obiektywny i jezeli ktos z boku mowi Ci o czyms to widocznie cos w tym musi byc....przemysl to i wysnuj jakies pozytywne refleksje.
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Jak sobie radzić z negatywnymi emocjami

Postautor: bernadeta1963 » 26 kwie 2015, 21:04

Myślę że nie jest ważne jak wygląda jakakolwiek modlitwa . To rozmowa z Bogiem jakby nie wyglądał i czyim Bogiem by nie był . Ważne żeby ludzie wierzyli w moc modlitwy i postępowali zgodnie z prawami swojego wyznania .
W kredensie u mojej sąsiadki Żydówki na honorowym miejscu stała figurka Matki Boskiej podarowana jej przez znajomą . Ja chodziłam z nią do Synagogi , modlić się za duszę jej męża a mojego sąsiada . Nie uważałam tego za coś złego .
Skończmy wreszcie z tymi wszystkimi niedopowiedzeniami i pretensjami . Jak możemy mówić o pojednaniu ,jak nikt nie chce pierwszy wyciągnąć ręki na zgodę . Nikt nam nie broni pamiętać faktów historycznych . To nasza historia .
Zawsze będziemy pamiętać ale nie powinno to być przeszkodą w wybaczeniu .
bernadeta1963
 
Posty: 546
Rejestracja: 30 gru 2014, 18:31
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak sobie radzić z negatywnymi emocjami

Postautor: Pablo diaz » 26 kwie 2015, 21:48

Nie dostarczajmy niezrównoważonej energii w hołdzie zła,poprzez aluzyjne komentarze spowodowane niedoborem wielu z naszych braci,których statek nie przybył do portu właściwego zrozumienia.

Droga jest nieskończona ,a Ojciec czuwa nad wszystkimi.

Asystujmy i budujmy.

Jeśli jesteś uczniem Pana skorzystaj z możliwości budowania dobra.Siejąc pokój,zbierzesz zgodność.
Uświęcaj godziny z Chrystusem ,a nigdy nie doznasz porzucenia.

Duch Emmanuel :chico:
Sercem Ewangelii jest miłość,a duchem spirytyzmu miłosierdzie.
Awatar użytkownika
Pablo diaz
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1548
Rejestracja: 09 kwie 2012, 10:20
Lokalizacja: kołobrzeg

Re: Jak sobie radzić z negatywnymi emocjami

Postautor: Mirek » 27 kwie 2015, 08:28

bernadeta1963 pisze:Myślę że nie jest ważne jak wygląda jakakolwiek modlitwa . To rozmowa z Bogiem jakby nie wyglądał i czyim Bogiem by nie był . Ważne żeby ludzie wierzyli w moc modlitwy i postępowali zgodnie z prawami swojego wyznania .
W kredensie u mojej sąsiadki Żydówki na honorowym miejscu stała figurka Matki Boskiej podarowana jej przez znajomą . Ja chodziłam z nią do Synagogi , modlić się za duszę jej męża a mojego sąsiada . Nie uważałam tego za coś złego .
Skończmy wreszcie z tymi wszystkimi niedopowiedzeniami i pretensjami . Jak możemy mówić o pojednaniu ,jak nikt nie chce pierwszy wyciągnąć ręki na zgodę . Nikt nam nie broni pamiętać faktów historycznych . To nasza historia .
Zawsze będziemy pamiętać ale nie powinno to być przeszkodą w wybaczeniu .

A ja myślę, że słowa w modlitwie są bardzo ważne. Wiele osób modli się o nieszczęście dla innych, a to chyba Bernadeto nie jest rozmowa z Bogiem, który jest Miłością. Twoja modlitwa w synagodze nie była zła, skąd to przypuszczenie? Czy ona również modliła się za Twoją rodzinę w kościele?
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: Jak sobie radzić z negatywnymi emocjami

Postautor: Mirek » 27 kwie 2015, 08:31

Pablo diaz pisze:Nie dostarczajmy niezrównoważonej energii w hołdzie zła,poprzez aluzyjne komentarze spowodowane niedoborem wielu z naszych braci,których statek nie przybył do portu właściwego zrozumienia.

Droga jest nieskończona ,a Ojciec czuwa nad wszystkimi.

Asystujmy i budujmy.

Jeśli jesteś uczniem Pana skorzystaj z możliwości budowania dobra.Siejąc pokój,zbierzesz zgodność.
Uświęcaj godziny z Chrystusem ,a nigdy nie doznasz porzucenia.

Duch Emmanuel :chico:

:chico: też powiedział: "Nie użalajmy się nad losem drugiego człowieka, bo nie znamy jego poprzednich wcieleń i nie wiemy co spowodowało, że teraz musiał tego doświadczyć."
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

PoprzedniaNastępna

Wróć do Na zakręcie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości