Najlepsze połączenie jakie odkryłem to dwie naturalne metody - dotlenienie się i melisa.
30-40 minut biegania wieczorem + melisa daje genialny sen. Ostatnio jak siedzę i się uczę to też słabo śpie - mam po prostu za mało ruchu.
Pobiegaj, wyjdź na rower, oprócz aktywności fizycznej na pewno też się uspokoisz i wyciszysz, a to ważne.
Ale chyba najważniejsze: pomyśl o tym
dlaczego nie możesz usnąć. Ty będziesz wiedzieć to najlepiej. Myślisz o czymś, co Cię stresuje?
W ogóle bardzo dobrze jest mieć jakieś codzienne aktywności, które będziesz wykonywać przed snem. Mam na myśli to, że umysł bardzo lubi powtarzanie, nawyki: jeśli wyrobisz sobie taki nawyk, że zawsze przed snem będziesz załóżmy szedł do kąpieli, potem wypijesz melisę, a później poczytasz chwilę książkę, po czym idziesz spać - i będziesz to robił dostatecznie długo, twój organizm będzie wiedział, że te aktywności zwiastują pójście spać i będzie po prostu szybciej i łatwiej poddawał się zasypianiu. Warto też chodzić spać mniej więcej o tej samej godzinie - to też kwestia wyrobienia nawyku.
W dobrym śnie przeszkadza też zbyt długie siedzenie przy komputerze/TV/wpatrywanie się w ekran telefonu.