Strona 2 z 3

Re: Uzależnienie od gry

Post: 04 sie 2017, 18:17
autor: odnowa
Wróciłem do grania w Wartune. Nie gram tyle co wcześniej bo dostałem się na staż jako "robol" do pobliskiej firmy. Czuję że ten staż zakończy się wcześniej, cóż, nie wierzę we własne siły i tyle. Czy granie jest złe? Nie wiem, ale gram nie tylko ja, podobnych mi osób jest więcej. Gra daje jakąś satysfakcję, nie przeznaczam na nią żadnych pieniędzy. Czy chcę przestać grać? Póki mam kontrolę nad tym to chyba nie. Być może znowu gra mi się znudzi bądź tak obrzydnie że porzucę ją tak jak to zrobiłem parę miesięcy temu. Szkoda że nie mogę medytować. Mam wrażenie że "ktoś" powstrzymuje mnie od medytowania, bym nie dotarł znowu do poziomu na którym będę obrażał innych ludzi i uznam że nadszedł odpowiedni moment na samobójstwo.Dlaczego się tym dzielę? Bo wiem że na spirytystach można polegać, ich wiedza i współczucie są ogromne. Na co liczę? Na modlitwę w mojej intencji, bym umiał dokonywać właściwych wyborów i o siłę do tego bym poradził sobie na stażu.
Patrząc na powyższe "wywody" mam wrażenie że napisał to jakiś niski, szukający duch. Cóż, na takim jestem poziomie.

Re: Uzależnienie od gry

Post: 04 sie 2017, 19:59
autor: fruwla
odnowa pisze: Na co liczę? Na modlitwę

To dla Ciebie Odnowa :)

" O Panie szukaj mnie
O Panie znajdz mnie
otocz opieka
niech Twoja milosc
prowadzi mnie
na Twoich drogach
niech tylko Twego glosu slucham."

Christina Rossetti (1830-1894)

Re: Uzależnienie od gry

Post: 04 sie 2017, 20:07
autor: odnowa
Dziękuję Fruwla :)

Re: Uzależnienie od gry

Post: 17 wrz 2017, 18:28
autor: odnowa
Po jednej z aktualizacji gry lag (opóźnienie) stał się tak nieznośny na moim już leciwym komputerze, że zrezygnowałem z gry. I po problemie :D

Re: Uzależnienie od gry

Post: 17 wrz 2017, 18:53
autor: fruwla
odnowa pisze:Po jednej z aktualizacji gry lag (opóźnienie) stał się tak nieznośny na moim już leciwym komputerze, że zrezygnowałem z gry. I po problemie :D

Oh je, SAMO się rozwiązało, jaki usłużny przypadek co nie ;)

Re: Uzależnienie od gry

Post: 03 sty 2018, 22:06
autor: odnowa
Wróciłem do grania w tę samą grę, tyle że tym razem na smart-fonie. Marnuję parę godzin dziennie na coś, co nie przyniesie mi jakichkolwiek korzyści w tym życiu czy "życiu po życiu". Może kiedyś dotrę do źródła problemu i definitywnie zakończę romans z grami komputerowymi.

Re: Uzależnienie od gry

Post: 17 lis 2020, 19:00
autor: odnowa2
gram niestety dalej... choć pojawiają się przebłyski w postaci lektury książki, czy właśnie medytacji.

Re: Uzależnienie od gry

Post: 17 lis 2020, 23:59
autor: karolina86
Najważniejszy i pierwszy krok to dostrzec problem. Ja również miałam/mam pewien nałóg i motywacja wciąż się zmieniała w życiu, raz była silniejsza i kiedy już myślałam, że mam to opanowane, on wrócił spowrotem. Więc 1. Mam świadomość uzależnienia 2. Muszę odciąć się od tego raz na zawsze by móc wzrastać, rozwijać się duchowo 3. To jedno z moich zadań w tym życiu i nie zamierzam tego powtarzać w kolejnym wcieleniu. Tak to wyglada u mnie.

Re: Uzależnienie od gry

Post: 18 lis 2020, 08:00
autor: Elka
odnowa pisze:Wróciłem do grania w tę samą grę, tyle że tym razem na smart-fonie. Marnuję parę godzin dziennie na coś, co nie przyniesie mi jakichkolwiek korzyści w tym życiu czy "życiu po życiu". Może kiedyś dotrę do źródła problemu i definitywnie zakończę romans z grami komputerowymi.


Podobnie jest z " uzaleznieniem" od seriali- dostosowujemy swoj czas i obowiazki do tego, aby usiasc i zdarzyc obejrzec nowy odcinek..... ja tak mialam z " Na wspolnej" ( wiem jak to idiotycznie brzmi... :roll: :roll: :roll:
poprostu skonczylam z tym radykalnie- ktoregos dnia ( ponad rok temu ) zamiast obejrzec kolejne cudze problemy poszlam zrobic cos innego ( juz nie pamietam co) po kilku dniach.... tygodniach w ogole nie interesowalo mnie juz ogladanie- od tamtej pory nie wkrecam sie w zaden serial ani zaden program- ogladam sporadycznie...

Jezeli widzisz Sam w tym problem to dobrze - teraz Sam potrafisz przy odrobinie woli porzucic to ... kiedy najdzie cie ochota na granie " udaj" ze nie masz tej gry... zrob cos innego - idz cos ugotuj, posprzataj- zajmij ten czas gry na zrobienie czegos innego to naprawde pomaga a po jakims czasie myslac o grze " powiesz sobie" :lol: :lol: :lol: dobra zas odkurzac :lol: :lol: :lol: juz nie mysle o grze :lol: :lol: :lol: bo nie bedzie Ci sie chcialo znow " odkurzac"
to tak polzartem :roll: Powodzenia

Re: Uzależnienie od gry

Post: 19 lis 2020, 21:54
autor: odnowa2
Elka pisze:
odnowa pisze:Wróciłem do grania w tę samą grę, tyle że tym razem na smart-fonie. Marnuję parę godzin dziennie na coś, co nie przyniesie mi jakichkolwiek korzyści w tym życiu czy "życiu po życiu". Może kiedyś dotrę do źródła problemu i definitywnie zakończę romans z grami komputerowymi.


Podobnie jest z " uzaleznieniem" od seriali- dostosowujemy swoj czas i obowiazki do tego, aby usiasc i zdarzyc obejrzec nowy odcinek..... ja tak mialam z " Na wspolnej" ( wiem jak to idiotycznie brzmi... :roll: :roll: :roll:
poprostu skonczylam z tym radykalnie- ktoregos dnia ( ponad rok temu ) zamiast obejrzec kolejne cudze problemy poszlam zrobic cos innego ( juz nie pamietam co) po kilku dniach.... tygodniach w ogole nie interesowalo mnie juz ogladanie- od tamtej pory nie wkrecam sie w zaden serial ani zaden program- ogladam sporadycznie...

Jezeli widzisz Sam w tym problem to dobrze - teraz Sam potrafisz przy odrobinie woli porzucic to ... kiedy najdzie cie ochota na granie " udaj" ze nie masz tej gry... zrob cos innego - idz cos ugotuj, posprzataj- zajmij ten czas gry na zrobienie czegos innego to naprawde pomaga a po jakims czasie myslac o grze " powiesz sobie" :lol: :lol: :lol: dobra zas odkurzac :lol: :lol: :lol: juz nie mysle o grze :lol: :lol: :lol: bo nie bedzie Ci sie chcialo znow " odkurzac"
to tak polzartem :roll: Powodzenia

Ta gra wymaga by siedzieć przed nią bitych kilka godzin żeby być na "bieżąco". Powoli mi brzydnie...