danut pisze:Nigdy nie słyszałam głosów w głowie Staram się ze wszelkich sił zobrazować wam różnicę, co się dzieje podczas zaburzeń umysłu, kiedy odzywa się do was wewnętrzny demon a jak wygląda prawdziwy kontakt z zaświatami,czego zupełnie nie rozumiesz .A że za samodzielnie istniejące byty uważasz swoje demony to starasz się podważyć moją wiarygodność. Musisz wybaczyć sobie i zmierzyć się ze sobą,czy ci ktoś w tym pomoże czy nie -strategie wybierzesz sam.
Żartujesz sobie ze mnie prawda
Prawdziwy Demon nie gada do nas w myśli a odbiera info np. prośbę i przyjmuje ją znakiem aprobaty wizualnej a następnie z drugiego końca globu odzywa się zaatakowany który nagle twierdzi, że to nie Ty a Ja mu to coś wysłałem
Albo wali cię w łeb kiedy ze mną rozmawiasz a kiedy pytasz co ci przyrżnęło gdy na mnie patrzyłaś od tyłu ja ci mówię " ten który nie odszedł po moim wezwaniu
Oczywiście zapomniałem dodać, że liczę na wybaczenie "Xksińskiego" z którym się nie dogadałem kiedy się porozumiewaliśmy (po prostu chłopie nie dotarła do mnie twoja prośba), ale i tak wysłałem ci to co chciałeś - tylko później i z stąd moje zainteresowanie twoją osobą później.