Strona 1 z 4

Wybaczanie

Post: 23 paź 2017, 13:31
autor: Hansel
Jakie są wasze rady co zrobić kiedy mamy problem żeby komuś wybaczyć?

Re: Wybaczanie

Post: 23 paź 2017, 13:53
autor: Anka
Postarać sie kogoś zrozumieć dlaczego zrobił tak a nie inaczej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Wybaczanie

Post: 23 paź 2017, 14:19
autor: czarnyMag
Hansel pisze:Jakie są wasze rady co zrobić kiedy mamy problem żeby komuś wybaczyć?


Po prostu powiedz sobie, że wybaczasz i nie myśl o tym już więcej. A odnotujesz w przyszłości dużo miłości zarówno wśród żyjących jak i nie.

Re: Wybaczanie

Post: 23 paź 2017, 17:55
autor: odnowa
Mnie zranił pewien człowiek którego uważałem za swojego guru. Zraniony egzystowałem bodajże od lipca 2011 do grudnia 2014r. Jak pozbyłem się rany? Medytowałem codziennie, aż pewnego dnia podczas słuchania wykładu Sharon Salzberg zrozumiałem że nie muszę się na czymś koncentrować, koncentracja już tu jest. To zrozumienie wywołało zmiany we mnie, w moim sercu. Poczułem ogromną radość. Projekt mojego guru nie wywoływał już we mnie poczucia rany/bólu. Stałem się wolny od niego.
W skrócie - skup się na sobie, nie na drugim człowieku. Wybacz sobie że dałeś się zranić.

Re: Wybaczanie

Post: 23 paź 2017, 18:08
autor: danut
odnowa pisze:Mnie zranił pewien człowiek którego uważałem za swojego guru. Zraniony egzystowałem bodajże od lipca 2011 do grudnia 2014r. Jak pozbyłem się rany? Medytowałem codziennie, aż pewnego dnia podczas słuchania wykładu Sharon Salzberg zrozumiałem że nie muszę się na czymś koncentrować, koncentracja już tu jest. To zrozumienie wywołało zmiany we mnie, w moim sercu. Poczułem ogromną radość. Projekt mojego guru nie wywoływał już we mnie poczucia rany/bólu. Stałem się wolny od niego.
W skrócie - skup się na sobie, nie na drugim człowieku. Wybacz sobie że dałeś się zranić.


Cudnie. No właśnie tego nie można przeboleć jaki człowiek był głupi dając się innym oszukać.Ja jako rekompensatę za to cenię sobie zdobytą tą drogą wiedzę, więc"nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło" - tak zdobywasz też pogodzenie się i nie szukasz zemsty, a nie szukając zemsty siebie nie brudzisz i tak nie stajesz się jak ten "pierwszy."

Re: Wybaczanie

Post: 24 paź 2017, 09:40
autor: Hansel
Ja też tak miałem że się kiedyś na kimś bardzo rozczarowałem. Ale to pewnie dlatego że miałem fałszywy obraz tej osoby.

Re: Wybaczanie

Post: 24 paź 2017, 13:08
autor: czarnyMag
odnowa pisze:Mnie zranił pewien człowiek którego uważałem za swojego guru. Zraniony egzystowałem bodajże od lipca 2011 do grudnia 2014r. Jak pozbyłem się rany? Medytowałem codziennie, aż pewnego dnia podczas słuchania wykładu Sharon Salzberg zrozumiałem że nie muszę się na czymś koncentrować, koncentracja już tu jest. To zrozumienie wywołało zmiany we mnie, w moim sercu. Poczułem ogromną radość. Projekt mojego guru nie wywoływał już we mnie poczucia rany/bólu. Stałem się wolny od niego.
W skrócie - skup się na sobie, nie na drugim człowieku. Wybacz sobie że dałeś się zranić.


Czemu nie piszesz tego co "widzisz" w trakcie medytacji :?: :!:
W pewnym momencie jesteś świadectwem które na Nas leje :twisted:
Czemu :?:
Bo spirytyzm wierzy odmiennie :?: :twisted:
Bo spirytyzm stoi na drodze do... :twisted: No więc :?:

Re: Wybaczanie

Post: 24 paź 2017, 13:16
autor: danut
.."nie muszę się na czymś koncentrować, koncentracja już tu jest. " - :D sedno, a ja powiem, że nawet nie wolno się na niczym koncentrować, bo wtedy uruchamia się wyobraźnię, a ta błądzi i buja w obłoczkach.

Re: Wybaczanie

Post: 24 paź 2017, 13:21
autor: czarnyMag
danut pisze:.."nie muszę się na czymś koncentrować, koncentracja już tu jest. " - :D sedno, a ja powiem, że nawet nie wolno się na niczym koncentrować, bo wtedy uruchamia się wyobraźnię, a ta błądzi i buja w obłoczkach.


No właśnie - nie koncentrujcie się :!: to przyjdzie samo kiedy "wybije godzina" Waszego przebudzenia

Re: Wybaczanie

Post: 24 paź 2017, 13:26
autor: danut
czarnyMag pisze:
danut pisze:.."nie muszę się na czymś koncentrować, koncentracja już tu jest. " - :D sedno, a ja powiem, że nawet nie wolno się na niczym koncentrować, bo wtedy uruchamia się wyobraźnię, a ta błądzi i buja w obłoczkach.


No właśnie - nie koncentrujcie się :!: to przyjdzie samo kiedy "wybije godzina" Waszego przebudzenia

Jasne, Ty zaś koncentruj się na szklanej kuli, lub fusach w kawie to zapewne zobaczysz :lol: Promień odbitego światła od kryształu Cię przebudzi....