SAMOBÓJSTWO

Czyli wasze trudności życiowe, problemy z rodziną, przyjaciółmi i skomplikowane sytuacje. Nie wiesz, jak sobie poradzić? Napisz...

Re: SAMOBÓJSTWO

Postautor: cthulhu87 » 19 lis 2018, 08:41

Pablo diaz pisze:Nie mozna zamartwiac sie z powodu samego siebie,prawdziwie doznaje bolesci ten,ktory dostrzega cierpienie innych.


To też może człowieka podłamać czy odebrać chęć do życia, jeśli nie ma jakiegoś drogowskazu czy filozofii, którą może się kierować. Jeśli spojrzeć na ogrom cierpienia na świecie, to też może przytłoczyć... na pewno to jest ważne dla ludzi, którzy chcą oprzeć swoje działania na czymś głębszym i szukają większego sensu w rzeczywistości.
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: SAMOBÓJSTWO

Postautor: Nikita » 19 lis 2018, 09:30

Ludzka rzecza jest sie martwic gdy cos boli i dolega...ale faktem jest, ze ja wyznaja zdrowa filozofie, ktora nakazuje nie uzalac sie nad soba a robic wszytsko mozliwe aby zmienic swoj los...mimo to szkoda mi samobojcow. Jest tez wypowiedz osoby , ktora przezyla smierc kliniczna w wyniku proby samobojczej i nie mowila o tym, ze jest to karane : https://www.youtube.com/watch?v=eTfxcJ7cQj0
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: SAMOBÓJSTWO

Postautor: arczi » 19 lis 2018, 20:21

Wierzycie w teorię, że to my sami decydujemy się ,,przyjść" na ten świat, i że niby sami wybieramy doświadczenia życiowe?
arczi
 
Posty: 19
Rejestracja: 09 cze 2018, 11:02

Re: SAMOBÓJSTWO

Postautor: cthulhu87 » 20 lis 2018, 08:19

arczi pisze:Wierzycie w teorię, że to my sami decydujemy się ,,przyjść" na ten świat, i że niby sami wybieramy doświadczenia życiowe?


Niekoniecznie. Spirytyści wierzą w ewolucję ducha. Jeśli nie jesteśmy dość rozwinięci takich wyborów nie dokonujemy sami, a w przypadku niższych istot cielesnych (zwierzęta) przejście z jednego wcielenia do drugiego jest niemal automatyczne.
W każdym razie duchy mogą wcielać się na zasadzie wzajemnych sympatii i antypatii, wspólnych tendencji, ew. celem wykonania jakichś misji czy znoszenia prób, aby móc się doskonalić na płaszczyźnie etycznej i intelektualnej.
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: SAMOBÓJSTWO

Postautor: arczi » 20 lis 2018, 12:26

Nie rozumiem dlaczego Bóg pozwala na cierpienia, i próby które okazują się zbyt dużym ciężarem. Co to niby ma na celu? Gdzie tu miłość, sprawiedliwość i miłosierdzie? Istnieje w ogóle coś takiego.
arczi
 
Posty: 19
Rejestracja: 09 cze 2018, 11:02

Re: SAMOBÓJSTWO

Postautor: Krzysztoff » 20 lis 2018, 13:16

Cierpienie jest konsekwencją wolnej woli czyli wolności która została nam dana
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: SAMOBÓJSTWO

Postautor: cthulhu87 » 20 lis 2018, 13:43

arczi pisze:Nie rozumiem dlaczego Bóg pozwala na cierpienia, i próby które okazują się zbyt dużym ciężarem. Co to niby ma na celu? Gdzie tu miłość, sprawiedliwość i miłosierdzie? Istnieje w ogóle coś takiego.


Gdyby nie było reinkarnacji, tj. ponownej możliwości zmierzenia się z problemem, czy ponownej szansy na naprawienie błędów, trudno by mówić o jakiejkolwiek sprawiedliwości bożej.
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: SAMOBÓJSTWO

Postautor: danut » 20 lis 2018, 19:53

arczi pisze:Nie rozumiem dlaczego Bóg pozwala na cierpienia, i próby które okazują się zbyt dużym ciężarem. Co to niby ma na celu? Gdzie tu miłość, sprawiedliwość i miłosierdzie? Istnieje w ogóle coś takiego.


Nie istnieje coś takiego jak system nagród i kar wymierzany ręką Boga. Żadnego przyzwalania nie idzie też się dopatrzeć. Wcześniej pytałeś o to, czy sami wybieramy sobie życia. I tak i nie. Sami utrzymujemy iskrę boga, iskrę życia nadając jej kierunek, określając jej bieg. Dążąc do określonego celu i niestety bywa tak, że osiągnięcie tego celu przekracza nasze możliwości, bo jesteśmy za słabi i za głupi by mu już móc sprostać. Dlatego nie należy upadać i tracić nadziei, nie można pozwalać na pogrzebanie naszych pragnień i psioczyć na los, zrzucać na niego winę. Skoro mamy osiągnąć to co zamierzamy, to niestety ta droga musi być taka trudna, a z tym co na niej spotykamy musimy się zmierzyć. I każdy ma swoją drogę do przebycia, by mógł wyłonić się jako jednostka, która rzeczywiście zaistniała.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: SAMOBÓJSTWO

Postautor: ronald73 » 20 lis 2018, 19:59

arczi pisze:Nie rozumiem dlaczego Bóg pozwala na cierpienia, i próby które okazują się zbyt dużym ciężarem. Co to niby ma na celu? Gdzie tu miłość, sprawiedliwość i miłosierdzie? Istnieje w ogóle coś takiego.


Bóg kocha każdy z Jego dzieci, bez wyjątku. Bóg nie pozwala że jedno z Jego dzieci niepotrzebnie cierpi. Cel jest żeby dusza zostanie pełno świadomy co do Jego zasad. To trwa mnóstwo wcieleń. Ludzie które wiedzą że cierpienia oznacza ewolucja dusza, pragną jak najwięcej cierpieć.
tylko czasami coś czytam
ronald73
 
Posty: 305
Rejestracja: 25 sty 2018, 21:08

Re: SAMOBÓJSTWO

Postautor: danut » 20 lis 2018, 21:17

ronald73 pisze:
arczi pisze:Nie rozumiem dlaczego Bóg pozwala na cierpienia, i próby które okazują się zbyt dużym ciężarem. Co to niby ma na celu? Gdzie tu miłość, sprawiedliwość i miłosierdzie? Istnieje w ogóle coś takiego.


Bóg kocha każdy z Jego dzieci, bez wyjątku. Bóg nie pozwala że jedno z Jego dzieci niepotrzebnie cierpi. Cel jest żeby dusza zostanie pełno świadomy co do Jego zasad. To trwa mnóstwo wcieleń. Ludzie które wiedzą że cierpienia oznacza ewolucja dusza, pragną jak najwięcej cierpieć.


Zgadzam się z tym. :)
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

PoprzedniaNastępna

Wróć do Na zakręcie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości