autor: tadyszka » 22 maja 2021, 11:58
Ja nie naleze do antyszczepionkowcow.
Po prostu nie ufam do konca tak szybko stworzonej szczepionce.
Pamietam jak na rynek wchodzila szczepionka przeciw wirusowi hpv, ktory wywoluje raka szyjki macicy . Moj lekarz sam mi ja odradzal, bo miala za duzo skutkow ubocznych. I dopiero 10 lat badan nad szczepionka na wirusa ktory byl znany od dluzszego czasu stworzona nowa generacje szczepionki, ktorej moge ufac i moge zaszczepic moja corke nastolatke.
Nie neguje szczepien, po prostu zachowuje dystans do sloganow reklamowych. To wszytsko dzieje sie po prostu za szybko.
Z lekami antydepresyjnymi rowniez tak bylo. Prozac , i pierwsza generacja tych lekarstw byla bardzo toksyczna i wywolywala wiecej skutkow ubocznych niz pomagala. Nauka jest systemem ktory popelnia bledy i uczy sie na bledach, i do badan potrzebny jest czas . Tu jest nowa choroba, nowy wirus, nowa diagnostyka nowe badania, nowe szczepionki w ciagu roku- to przedstawia moje najwieksze obawy.
Wiem ze dla osob starszych i zagrozonych jest to mniejsze zlo. I oni maja sens szczepienia sie, bo ich system immunologiczny nie daje rady z walka z prawdziwym wirusem. I te osoby powinny sie szczepic.
Jednak jestem przeciwna szczepienia dzieci ponizej 16 roku zycia.taki pomysl ma rzad niemiecki. Dla dzieci to jest nieszkodliwy wirus ( bedac mama dwojki mielismy co miesiac atak jakiegos wirusa , jak dzieci chodzily do przedszkola, przede wszytskim zwiazanych z rotawirusami ktore tez moga byc smiertelne przez odwodnienie )i majac ogromny potencjal immunologiczny nie ma to calkiem dla mnie sensu. I przede wszystkim nie wiedzac jakie skutki uboczne maja te szczepionki. I sami lekarze burza mit ze dzieci sa glownym roznosicielem tego wirusa.
... Może wojny wciąż wybuchają dlatego, że jeden nigdy w całej pełni nie chce czuć tego, co cierpi drugi...
Bycie empatycznym to widzenie świata oczami drugiego, a nie widzenie własnego odbitego w jego
oczach...
spirytystka na emigracjii