Forum Spirytystyczne

Elka pisze:Ja bede czekala do ostatniej chwili jak i mam nadzieje,ze w ogole nie bede musiala sie szczepic.....

Ja też...

Ja rowniez nie zamierzam sie szczepic.
Jednak w niemieckim rzadzie i polityce juz bez ogrodek wspomina sie o faworyzowaniu ludzi zaszczepionych. Nie bedzie dotyczylo ich wiele obostrzen takich jak godzina policyjna czy meldowanie sie pisemne, lub przez aplikacje do sklepow lub wejscie z obowiazkowym negatywnym testem.

Mysle ze jak mam zachorowac to i tak zachoruje .

tadyszka pisze:Ja rowniez nie zamierzam sie szczepic.
Jednak w niemieckim rzadzie i polityce juz bez ogrodek wspomina sie o faworyzowaniu ludzi zaszczepionych. Nie bedzie dotyczylo ich wiele obostrzen takich jak godzina policyjna czy meldowanie sie pisemne, lub przez aplikacje do sklepow lub wejscie z obowiazkowym negatywnym testem.

Mysle ze jak mam zachorowac to i tak zachoruje .

U nas niestety jest to samo... Irlandia i Irlandczycy ( ich wiekszosc) chca paszporty ludzi zaszczepionych... na chwile obecna ( ja mam to gleboko w powazaniu) w prywatnym domu moga spotykac sie do 3 gospodarstw tylko osoby zaszczepione!!!! czyli ja nie jestem zaszczepiona to nie powinnam nikogo ani wpuszcac ani do nikogo isc... jestem wiec przekonana... ze jak u nas( a wkrotce zaczna) otwierac hotele, puby, fryzjerow, baseny itp. beda tylko dla ludzi zaszczepionych... wiec jesli moj brak szczepionki wyeliminuje mnie ze spoleczenstwa to " nie zmuszona" ale " zmuszona" bede musiala sie zaszczepisc...tego sie obawiam skrycie wierze w to ze zanim dojdzie do "mojego rocznika" to ci co juz wzieli szczepionki " starsi" ludzie beda musieli znow wziasc bo one przestana dzialac i beda mieli pierwszenstwo ... a ten caly "paszportowy" pomysl polegnie poniewaz nie beda w stanie wszystkich wyszczepic i dac taka mozliwosc... w skrocie

Dziewczyny, dlaczego nie chcecie sie zaszczepic ?

fruwla pisze:Dziewczyny, dlaczego nie chcecie sie zaszczepic ?

U mnie to wynika z tego ,ze nie ufam tym szczepionkom( nie jestem antyszczepionkowcem) poza tym ich okres " dzialania" nie jest dlugi wiec trzeba bedzie go powtarzac... ale jeszcze bardziej chyba na przekor temu,ze chca segregowac ludzi.... szczepionki testuja na bierzaco na ludziach i nawet sie z tym nie ukrywaja... nie chce byc kims na kim beda cos testowac ani moje dzieci ... chce miec wybor.... pomijajac fakt ,ze wiekszosc ludzi poddaje sie szczepieniom argumentujac, ze chca byc wolni i wyjechac na wakacje, albo do sklepu wchodzic na basen etc.... wiec czemu te szczepionki maja sluzyc... malo kto mowi o bezpieczenstwie i argumentuje ze boi sie choroby... chca byc free chca leciec na wakacje... a a chce robic wszystko to rowniez nie muszac sie szczepic...

Moja tesciowa jest zaszczepiona.. dostala qwa 2 ordery na agrafce jak dla dzieci co sobie przypinaja na urodziny z numerkiem swoich urodzin....
Pomijajac to chce jasno wyrazic ,ze nie neguje absolutnie nikogo kto sie szczepi itd. nie moja sprawa kazdy niech robi jak czuje...

Elka mysle podobnie.
Osobiscie znam jeszcze inne argumenty przeciw covid szczepieniom, ale te sa podciagane pod teorie spiskowe ...i obsmiewane.
Ale kto wie... kto wie... rozne rzeczy sa mozliwe, wystarczy siegnac ponad 100 lat wstecz, kto by wtedy uwierzyl w bajki o dzisiejszym swiecie.
Jesli o mnie chodzi, to troszke zazdraszczam osobom zaszczepionym, poniewaz nie sa oni juz tacy bezbronni w napasci wirusa.
Wiadomo, ze u zaszczepionych przebieg choroby jest o wiele lzejszy a nawet bezobjawowy.
Mam w najblizszym otoczeniu czterech zaszczepionych czlonkow rodziny, zdrwotnie maja sie dobrze, pozatym zyja w strefie komfortu wszczepionej odpornosci, nie mozna tego faktu nie doceniac.
A co bedzie kiedys, potem ... za rok, dwa , trzy ... niewiadomo.
Jako, ze nie znosze ograniczen , dam sie zaszczepic. Chociazby po to, zeby byc znow wolna fizycznie i psychicznie.
Pozdrawiam

w tym momencie wolnosc jest iluzoryczna, jest to pierwszy krok do zwiekszonej manipulacji spoleczenstwem i nie rownym traktowaniem obywatela. Jednak juz przez koronawirusa tyle praw nam zabrano, ze ludzie o nie beda walczyc ;(

Może coś o szczepionkach, tyko pozytywnie oczywiście
Miałem sen o tym jak wspaniale przedłużają życie i po dwukrotnym zaszczypawkowaniu to można dłuuuugo sobie pomieszkać w ciałku, nawet 6 lat a w skrajnych wypadkach to nawet dłużej.
Ostatnio było że jedna osoba przez pomyłkę dostała chyba 6 dawek na raz i spokojni to zniosła.
Możliwe że przedłużyła sobie życie co najmniej do 3 lat.
Jest wiele wspaniałych osiągnieć jak: ale nie, może wystarczy.
Ja tam nie myślę o tak długim życiu, po co mi to, poobserwuje jeszcze te 6 lat szczęśliwców.
Ostatnio była informacja że wielu emerytów dobrowolnie zrezygnowało z emerytur i ci co nie zrezygnowali jeszcze, dostana podwyżki, to może nie rezygnować, ale gdzie tam, kto w to uwierzy.
To tylko senne majaki

Dzis czytalam w niemieckiej prasie , ze konieczna bedzie trzecia szczepionka aby uzyskac dlugoterminowa odpornosc...masakra. Ja sie jeszcze nie zaszczepilam i nie chce ale podejrzewam, ze zaczna zmuszac...Juz niektorzy pracodawcy zmuszaja do szczepien i to jest wbrew prawu.

Ty masz sporą odporność i chyba przechorowałaś już wirusa bo masz przeciwciała.