Hipoteza limbusu

Czyli odrobina humoru na naszym "poważnym" forum...

Hipoteza limbusu

Postautor: Hansel » 12 gru 2015, 19:42

Decyzja Watykanu
20.4.2007 r Komisje Watykańskie przedstawiły wniosek jednoznacznie stwierdzający że nieochrzczone dzieci idą do raju. Tym samym zerwano z hipotezą limbusu. Hipoteza ta stała się dość silną tradycją z racji na trudność w osiągnieciu pewności. Obecnie możemy już być pewni pełnego zbawienia dzieci nieochrzczonych.

Poniżej materiały zajmujące się kwestiami szczegółowymi, a także rozważania jakie podejmowaliśmy przed ogłoszeniem decyzji Watykanu.

Niuanse nadziei
Pewność wyrazem nadziei
"(...) łaskawość Boga, który pragnie, by wszyscy zostali zbawieni, i miłość Jezusa do dzieci (...) pozwalają mieć nadzieję, że istnieje jakaś droga zbawienia dla dzieci zmarłych bez chrztu(...)" (KKK 1261)

Zawsze pełnym człowiekiem
Kościół nie zna pojęcia "kandydat na człowieka" podobnie jak nie zna pojęcia "eks-człowiek". Każda osoba, jeśli tylko zaistnieje, jest zdolna do życia wiecznego.

Pełne człowieczeństwo od początku
Już synod kartagiński (252 r.) zaznacza pełne człowieczeństwo od pierwszych chwil życia: "Wszyscy ludzie, skoro raz zostali stworzeni przez Boga, są sobie równi i jednakowi. Gdyby łaska, jaką otrzymują ochrzczeni, zależała od wieku przyjmującego, musiałaby być większą lub mniejszą." (św. Cyryl List 64,3)

Bóg zawsze większy
"Bóg związał zbawienie z sakramentem chrztu, ale sam nie jest związany sakramentami" (KKK 1257)

Święci bez chrztu
Możliwy jest, oprócz zwykłego chrztu, tzw. chrzest krwi - czyli ochrzczenie w męczeństwie. Przykładem są Święci Młodziankowie: "oddając życie za Pana Jezusa otrzymali oni chrzest krwi i osiągnęli podwójną aureolę: dziewictwa i męczeństwa", czy też św. Emerencjana: "jako katechumenka została ukamienowana przez pogan w czasie modlitwy u grobu św. Agnieszki. Przez chrzest krwi weszła do Kościoła i osiągnęła chwałę Świętych" (za Mszałem rzymskim 1963)

Chrzest krwi przy aborcji?
Niewłaściwa jest myśl, że aborcja jest dla dzieci chrztem krwi i przez to daje im zbawienie. W tym sensie król Herod byłby dobrodziejem dla zabitych sierot

Pomagać w zbawieniu
"Do zbawienia nikt nie idzie w pojedynkę, ale zdążamy tam razem z innymi. We wspólnocie wiary otrzymujemy różnorodną pomoc od innych, ale też możemy i powinniśmy sami innym pomagać. Zwłaszcza własnym dzieciom. Nawet tym, które z naszej winy umarły bez chrztu." (''W drodze'' 5/99)

Zbawienie nieochrzczonych pogan
"Ci bowiem, którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie". (Kongregacja Świętego Oficjum w 1949 w Liście do Arcybiskupa Bostonu)

Zbawienie wg sumienia
"ludzie dobrej woli, nieponoszący winy za to, że nie dotarło do nich ewangeliczne orędzie, lecz żyjący w zgodzie z własnym sumieniem i prawem Bożym, zostaną zbawieni przez Chrystusa i w Chrystusie" (Jan Paweł II adhortacja "Ecclesia in Africa").

Wątpliwość "Dekretu dla Greków"
"Dusze zaś tych, którzy umierają (...) w samym grzechu pierworodnym, natychmiast zstępują do piekła, gdzie jednak nierównym podlegają karom" (Sobór florencki, 1439 r.). To zdanie dla tzw. "tradycjonalistów" jest podstawą do odrzucania nadziei na zbawienie dla nienarodzonych. Wydaje się jednak, że Dekret, przygotowany w celu wyjaśnienia różnic na temat czyśćca, w tym miejscu dotyczy osób, które miały szanse być ochrzczone - czyli po prostu tym, którzy świadomie odrzucili chrzest, więc pozostają jedynie w stanie grzechu pierworodnego. Dekret dotyczy istnienia czyśćca, a nie rozwiązywania zawiłości winy i grzechu pierworodnego.

Grzech pierworodny nie niszczy natury
"... jest pozbawieniem pierwotnej świętości i sprawiedliwości, ale natura ludzka nie jest całkowicie zepsuta...". (KKK 405). Natura, choć obarczona osobistą winą, nie jest naturą złą. Skoro tak, to człowiek nie jest zepsuty i winny śmierci, jeśli świadomie nie odrzuca łaski. "Gdzie wzmógł się grzech tam, jeszcze obficiej rozlała się łaska," jak pisz św. Paweł, a Tomasz mówi: "O szczęśliwa wina, skoro ją zgładził tak wielki Odkupiciel". Dlatego, jeśli ktoś nie ma nadziei na możliwość zbawienia niewinnego bez grzechu, to nie wierzy, że Chrystus Zbawił świat czyli sprzeciwia się samej esencji chrześcijaństwa.
"Niewypowiedziana łaska Chrystusa dała nam większe dobra niż te, których nas pozbawiła zawiść demona" (św. Leon Wielki "Sermones"). "Nic nie sprzeciwia się temu, żeby natura ludzka po grzechu została przeznaczona do jeszcze wyższego celu. Bóg bowiem dopuszcza zło, aby wyprowadzić z niego jeszcze większe dobro" (św. Tomasz "Summa theologiae").

Kto do piekła?
Wszystkie męki po śmierci biorą się z chęci oddzielenia od Boga. Owa chęć powstaje przez grzech, a grzech śmiertelny zamyka możliwość przezwyciężenia tego. Grzech pierworodny, o ile jest naszą winą, to nie niszczy naszej natury całkowicie, to znaczy, że nie jest całkowicie śmiertelny dla osób nieświadomych. Osoby świadome muszą być ochrzczone, a świadome odrzucanie tego jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu - dlatego jest to grzech śmiertelny i dlatego są oddzielone od Boga i Jego Miłosierdzia. Nie ma możliwości bycia szczęśliwym i bycia oddzielonym od Boga.


Błędy i hipotezy

Limbus
Istniała koncepcja - obecnie raczej zarzucona, że oprócz nieba, piekła i czyśćca istnieje potrójny "limbus" (przedpiekle), gdzie idą osoby, które nie mogą być w niebie, ale które nie miały winy w momencie śmierci:
Limbus paternorum - ojców - miejsce gdzie byli wierni zmarli przed Chrystusem.
Limbus fatuorum - głupców - gdzie idą osoby, które nieświadomie popełniły grzech śmiertelny.
Limbus infantorum - dzieci - gdzie idą dzieci zmarłe przed chrztem.
Limbus byłby miejscem oddzielenie od Boga, częścią piekła, w której jednak nie ma mąk. Stoi to w sprzeczności z obecną wiedzą, która potwierdza, że wszystkie męki piekielne polegają na braku komunii z Bogiem, na którą grzesznik sam się nie chce zgodzić.

Hipoteza ''końcowej decyzji'' Laslo Borosa
"Na gruncie hipotezy końcowej decyzji, również dzieci mogą podjąć decyzje w pełnej wolności i świadomości w momencie śmierci. (...) Nie możemy ducha, który w śmierci osiąga pełnię swej duchowości, nazywać dzieckiem, jeżeli słowo "dziecko" ma posiadać jakikolwiek sens. (...) Dziecko osiąga zatem w śmierci pełnię swej duchowości, a zatem dochodzi do dorosłości, której nawet dorośli nie osiągają w trakcie życia. Wynika stąd, że nikt nie umiera jako dziecko, choćby opuszczał nas w wieku niemowlęcym. Decyzja "dzieci" jest co do struktury bliska decyzji aniołów. Ich stan pielgrzymowania koncentruje się w jednej chwili, a decyzja rozwija natychmiast w stan wieczny." (Ladislaus Boros "Mysterium mortis" Freiburg 1962, Pax 1974) Obecnie jest to jedynie hipoteza, która na pewno musiałaby ulec lekkim przeróbkom, aby mogła być zaakceptowana.

"Katolicy", którzy twierdzą inaczej
Istnieją nurty i wyznania, które nie pozostawiają nadziei na zbawienie dzieci zmarłych przed chrztem. Bractwo Piusa X (FSSPX)- obciążone ekskomuniką za podważanie dogmatów - uważa się za czysty kościół katolicki, głosząc rzeczy sprzeczne z nauką soboru Watykańskiego II i Kongregacji Nauki Wiary. Księża z tej orientacji podpisują się jako "księża katoliccy". Bractwo powołuje się na źle rozumiane dokumenty starsze, w tym Katechizm z lat 20-tych, orzeczenia soboru Nicejskiego, florenckiego, synodu w Orange itp. W temacie zbawienia dzieci zmarłych przed chrztem uważają, że dostają się one do "limbusu" - specjalnej części piekła bez mąk (co samo w sobie jest sprzeczne), oraz że ich zbawienie jest niemożliwe.

1. Dzieci należy chrzcić, a osoby, które uważają, że nie, są wyklęte.
2. Dorośli przed chrztem powinni wiedzieć o co chodzi, proszą bowiem o wiarę.
3. Chrzest jakikolwiek jest ważny i jednorazowy, również chrzest całych grup.
4. Osoby zmarłe bez chrztu bez swojej winy mają grzech pierworodny, który nie niszczy całkowicie ich natury i mogą zostać zbawione, o ile działały zgodnie z sumieniem.
5. Chrzest jest darem i jedynie przez niego możemy zgładzić grzech pierworodny, ale Bóg nie jest ograniczony swoimi darami.
6. Nie wyobrażamy sobie, aby Bóg mógł nałożyć na kogoś ciężar, którego nie mógłby pomóc mu zdjąć. Ciężary nakładane na świadomych muszą być zdejmowane przy ich udziale, a ciężary nakładane bez świadomości - nie muszą.


http://www.okiem.pl/bog/zmarle_przed_chrztem.htm
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Hipoteza limbusu

Postautor: Hansel » 11 lut 2016, 15:42

,,Limbus patrum

Uzasadnieniem istnienia otchłani jest nauczanie o grzechu pierworodnym. Według tej doktryny jedynie jego zmazanie przez chrzest miałoby przywrócić więź między Bogiem i człowiekiem, dając jednocześnie człowiekowi zbawienie po śmierci. Dopiero ofiara na krzyżu otworzyła ludziom bramy nieba, natomiast zmarli wcześniej czekali w otchłani na Chrystusa. Biblia nie relacjonuje bezpośrednio zstąpienia Jezusa do otchłani, jedynie nawiązuje do tego faktu. Opisy natomiast znajdują się w niektórych apokryfach. Według nich dusze ludzi czekały na Zbawiciela, a na krótko przed jego przyjściem dołączył do nich Jan Chrzciciel. Po śmierci krzyżowej Jezus Chrystus miał zejść do otchłani i wyzwolić ludzkość więzioną przez szatana. Wyzwoleni przez Chrystusa nie przebywali w limbus puerororum, ale w limbus patrum.
Otchłań dzieci nieochrzczonych (limbus puerorum, limbus infantium)

Teorię limbus puerorum sformułował św. Tomasz z Akwinu. W otchłani mogą przebywać dzieci, które zmarły bez chrztu. Nie otrzymały one na chrzcie łaski uświęcającej, co nie pozwala im osiągnąć nieba. Otchłań jest częścią piekła, gdzie dusze nie doświadczają mąk, ale też nie widzą Boga, doświadczając jedynie typowych dla dzieci przyjemności naturalnych. Św. Tomasz pisze:
Quote-alpha.png
Dlatego żadna inna kara nie należy się za winę pierworodną, jak tylko pozbawienie tego celu, do którego zmierzało odebrane dobro, a do którego to celu sama natura ludzka sama przez się nie zdoła dotrzeć. Dobrem tym jest "widzenie" Boga. Toteż właściwą i jedyną karą za grzech pierworodny jest po śmierci brak tego "widzenia". [...] Co do innych niedoskonałości i dóbr, które są nieodłączne od ludzkiej natury i wypływają z jej pierwiastków, to żadnej straty nie ponoszą ci, którzy zostali potępieni za sam tylko grzech pierworodny. [...] Otóż dzieci [nieochrzczone] nie były w takim stanie, żeby mogły posiąść życie wieczne (w niebie), bo ani ono nie należało im się z natury, ani one nie mogły mieć właściwych do tego uczynków. [...] Ale cieszyć się będą, że wielce będą korzystać z doskonałości naturalnych dzięki dobroci Boga." (Św. Tomasz Summa Theologica, III 101 a.1,2).

W opublikowanym 20 kwietnia 2007 r., nie mającym mocy wiążącej dokumencie, watykańska Międzynarodowa Komisja Teologiczna stwierdziła, że tradycyjne pojęcie limbusu wydaje się być refleksem nadmiernie restrykcyjnej wizji zbawienia i że "wykluczenie niewinnych dzieci z nieba nie odzwierciedla specjalnej miłości Chrystusa do najmniejszych", przypominając jednak, że to chrzest jest normalną drogą zbawienia. Także Kodeks prawa kanonicznego (Kan. 867) nakłada na rodziców obowiązek ochrzczenia dziecka możliwie najszybciej po urodzeniu.
Quote-alpha.png
§ 1. Rodzice mają obowiązek troszczyć się, ażeby ich dzieci zostały ochrzczone w pierwszych tygodniach; możliwie najszybciej po urodzeniu, a nawet jeszcze przed nim powinni się udać do proboszcza, by prosić o sakrament dla dziecka i odpowiednio do niego się przygotować.
§ 2. Jeśli dziecko znajduje się w niebezpieczeństwie śmierci, powinno być natychmiast ochrzczone. (Kan. 867),,

https://pl.wikipedia.org/wiki/Otch%C5%82a%C5%84
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Hipoteza limbusu

Postautor: Nikita » 11 lut 2016, 18:40

he he czyli jak zapadnie decyzja w Watykanie to tak musi byc...nawet na tamtym swiecie musza sie podporzadkowac.. :mrgreen:
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31


Wróć do Humor

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości